Odalia: Dlaczego masakra?
MJ: Słucham?
Odalia: Dlaczego powiedziałaś o Alfo masakra?
MJ: Bo cię zobaczyłam.
------------------------------------------
Luz: Czym jest Alfa?
MJ: Bóstwo w które wierze.
Luz: Jak wygląda?
MJ: To furry.
Luz: Ok?
Alfa, która jest białym wilkołakiem: Siema dzióbasku! Kiełbe?
Luz: Furry!
---------------------------------------------
Luz: Więc on naprawdę umarł? Ja... nie mogę w to uwierzyć.
Camila: Ja też ale trudno mi płakać kiedy prosił żeby jego grób był kopią rzeźby Michała Anioła... z jego proporcjami.
MJ: Chojnie obdarowanym przez nature trzeba się urodzić.
------------------------------------------------------
Fandom Miraculum: Nareszcie mamy całujące się lesby! Piąty sezon! ( nauczycielka Marinette ma żonę. Wiedzieliście? )
Fandom Płazowyżu: No weźcie!
Fandom Toh: Eeee. Ha ha?
------------------------------------------------------
Marcy: Co się stało?!
Anna: Chcesz długą czy krótką wersje?
Marcy: Krótką?
Anna: Mamy przejebane.
Marcy: A długą?
Sasha: Ściga nas cały Płazowyż
------------------------------------------------------
Nauczyciel: A więc wynik to 20.
Luz: Czego? Krzeseł, jabłek, bananów?
Nauczyciel: You dare use my own spells against me, Noceda?
--------------------------------------------------
Marcy: Masz super ubranie Sasha ale lepiej by wyglądały koło łóżka Anny.
Anna: Czy ty flirtujesz z nią za mnie?
Sasha: Jestem skonfundowana...
----------------------------------------------------
Luz: Jakiekolwiek Bóstwo mnie słyszy. Niech Alejandro będzie szczęśliwy.
Tymczasem w zaświatach
Śmierć: Więc jeszcze raz. Jak tu trafiłeś?
Alejandro: Przez przypadek stworzyłem i wypiłem napalm.
Śmierć do telefonu: Co mam zrobić z debilem specjalnej troski?
Kruk: Kra!
Śmierć: Charon! Wyrażaj się!
Alejandro: Co powiedział?
Śmierć: Wiele niecenzuralnych słów... i że najwyżej gdzie cię wyśle to wariatkowo albo kutasolandi.
Alejandro: Mogę wybrać?
Ps. RIP dla Ala
------------------------------------------------
Willow: Boscha! Zrobiłam dla ciebie ciasto!
Boscha: Oh dzięku... czy to orzechy?
Willow: Tak.
Boscha: Jestem na nie uczulona...
Willow: Wiem.
--------------------------------------------------
Dundersztyc: Myślę że potrzebuje przytulenia.
Belos: Dobrze że mam kształt przytulenia. * tulą się*
Bill: Rzygam tęczą a nie mam ust...
Hunter: Ciekawe czy będą z tego dzieci...
------------------------------------------
Sasha przyciskając Anne do ściany: Mogłaś zginąć! Co ty sobie myślisz?!
Anna: Co muszę powiedzieć żeby przejść do całowania?
--------------------------------------------
Luz: Podłoga to lawa!
Gus: *Skaczę na stół.*
Willow: *Siada na kanapie.*
Amity: *Kładzie się na podłodze.*
Luz: Amity. Wszystko dobrze?
Amity: Jak najbardziej.