*
„Całe moje życie stałaś u mojego boku, gdy nikt inny nigdy nie był po mojej stronie”.
— One Direction, ”Drag me down”
*
To był zły pomysł. To był fatalny pomysł i wiedziała o tym, kiedy na trzęsących się nogach przemierzała kolejne stopnie w dół, w stronę kuchni, żeby zrobić Mendesowi ukochaną kawę. To była jedna z najgorszych decyzji, jakie podjęła pod wpływem gwałtownych emocji. Nieprzemyślane — tak właśnie określiłaby słowa, które padły z jej ust, gdy szarpała się z nim na swoim łóżku i próbowała przekonać, by został. A ona była cholernie nieprzygotowana na przeprowadzenie z nim tej rozmowy. Rozmyślała o wszystkim dwa lata, ale jak przyszło co, do czego, to czuła szaleńczo walące serce w klatce piersiowej i pot na karku. Nigdy nie sądziła, że będzie rozmawiać ze swoim byłym, najlepszym przyjacielem po tym, jak zerwie ze swoim chłopakiem, zostanie zgwałcona i wystawiona do wiatru przez przyjaciółkę. Uważała, że spotkają się w bardziej sprzyjających warunkach. Niestety sama rozpoczęła grę i musiała wykonać kolejny ruch.
Weszła do kuchni, prawdopodobnie blada jak ściana, bo stojący przy lodówce James aż zmarszczył brwi, kiedy ją zobaczył. Jak na automacie sięgnęła do szafki i wyciągnęła z niej dwa kubki — oba w ten sam wzór, ale w innych kolorystykach. Pod czujnym okiem mężczyzny wsypała do nich po łyżeczce zmielonej kawy, jednocześnie sięgając po czajnik, by wstawić wodę. Czekając, oparła się drżącymi rękami o blat szafki i wzięła głęboki wdech.
— Wszystko w porządku, mała? — spytał Jamie.
Skinęła głową, wypuszczając drżący oddech.
— Jesteś pewna? — ponowił z troską w głosie.
— Tak — odpowiedziała tym razem. — Nie. Nie wiem, Jamie — przyznała, patrząc na bruneta. — Chyba ze wszystkim się pospieszyłam.
— Z czym dokładnie? — Podszedł do niej.
Spuściła wzrok na blat między swoimi ramionami, przymykając oczy. Poczuła na swoim ramieniu dużą, chłodną dłoń Jamesa, która spoczęła tam w niepewnym geście. Powstrzymała się przed wzdrygnięciem i odsunięciem. Irracjonalna część jej mózgu nadal uważała dotyk kogokolwiek, a zwłaszcza mężczyzn czy chłopaków, za niebezpieczny i taki, przed którym powinna uciekać bez przemyślenia. Musiała pokonać tę głupią reakcję, zdusić ją w zarodku.
— Ja — zaczęła niepewnie łamiącym się głosem — stwierdziłam, że dzisiaj jest odpowiedni dzień, żebym porozmawiała z Shawnem. Poprosiłam go, żeby został, żeby mnie wysłuchał, ale…, cholera Jamie, nie jestem na to gotowa.
CZYTASZ
Bezcenni Przyjaciele • S.M
FanfictionSavannah Henderson to siedemnastoletnia uczennica liceum, która, mogłoby sie wydawać, że ma wszystko - cudownego chłopaka, zwariowaną przyjaciółkę, popularność, pasję i kochającą rodzinę. Jednak ona wie, że do pełni szczęścia czegoś jej brakuje. D...