Biegłem przez dziedziniec szkoły tak szybko jak tylko potrafiłem. Za sobą słyszałem nawoływanie Seokjina, abym zwolnił, ale ja nie chciałem tego robić. Musiałem jak najszybciej dotrzeć do Jimina, żeby się dowiedzieć co się wydarzyło. Chciałem zobaczyć Yoorę, miałem nadzieję, że jednak będzie z nim, że schowała się gdzieś w szkole i właśnie siedzą razem przytuleni do siebie w pokoju nauczycielskim. Nie wiedziałem za dużo, bo Jimin od razu się rozłączył po poinformowaniu mnie o przyjechaniu do szkoły małej, jednak po jego tonie głosu i szlochach, które przerywały jego wypowiedź, wiedziałem że sytuacja jest poważna.
Z impetem otworzyłem drzwi od pokoju nauczycielskiego i ze strachem zacząłem szukać mojego chłopaka i córki. Kiedy zobaczyłem Jimina, który siedział w fotelu z chusteczkami ściśniętymi w pięści, od razu do niego podszedłem i ukucnąłem przy nim. Młodszy kiedy mnie tylko zobaczył ponownie się rozkleił i przytulił się do mnie, w kółko mnie przepraszając. Objąłem go mocno i zacząłem go głaskać po plecach, starając się go chociaż trochę uspokoić, jednak to nic nie dawało, chłopak był roztrzęsiony.
- Co się stało? – zapytałem, patrząc na starszego mężczyznę, który do nas podszedł. – Jak to się stało, że moja siedmioletnia córka zniknęła z pańskiej placówki?!
- Bardzo mi przykro, panie Min, ale nie mamy pojęcia. Nauczyciele nie widzieli jej od 14. – odrzekł mężczyzna i mogłem przysiąc, że gdyby nie Seokjin, który mnie powstrzymał od wstania z podłogi to mogłoby się to źle skończyć.
- Yoora kończyła zajęcia o 15, dlaczego nie było już jej na lekcjach? – zapytał Kim.
- Jej wychowawczyni dopiero, gdy pan Park przyszedł odebrać dziewczynkę, zorientowała się, że nie ma jej na sali. Od 13:30 były zajęcia integracyjne, więc dzieciaki chodzą po piętrze i większość gra w gry na podwórku. – wytłumaczył dyrektor.
- Czyli chce pan powiedzieć, że Yoora mogła nawet wyjść ze szkoły, a państwo nie będą o tym wiedzieć?
Dyrektor zamilkł, a Seokjin westchnął głośno, zwracając się tym razem do kobiety stojącej obok.
- Zawiadomiła pani policję? – zapytał.
- Nie. Tu chodzi o dobre słowo szkoły, nie możemy ich wezwać. – odpowiedziała od razu.
Seokjin od razu wyjął telefon z kieszeni i przyłożył go zaraz do ucha.
- Dzień dobry, Kim Seokjin z tej strony. Znajduję się w Szkole Podstawowej Suwon i chciałbym zgłosić zaginięcie jednej z uczennic. Nie, nie jestem nauczycielem, jestem przyjacielem rodziny, ojciec dziewczynki jest obok mnie, jednak nie jest w stanie rozmawiać.
Patrzyłem na mojego przyjaciela z wymalowaną wdzięcznością na twarzy i nadal przytulałem do siebie Jimina, który przestał płakać, ale nadal cały się trząsł. Wiedziałem, że muszę być teraz silny, nie mogłem pokazać jak bardzo mnie stresuje ta sytuacja. Cały czas miałem jednak nadzieję, że Yoora zaraz wbiegnie do pokoju i przytuli się do nas, i znowu będziemy razem. Pojedziemy do domu i zjemy obiad. Jednak tego dnia wróciłem do domu jedynie z Jiminem i z dziesiątkami pytań bez odpowiedzi.
Weszliśmy z chłopakiem do naszego mieszkania i po zostawieniu rzeczy w przedpokoju, poszliśmy do salonu, gdzie usiedliśmy na kanapie. Byliśmy wykończeni i zmartwieni całym zajściem. Nie wiedzieliśmy gdzie jest Yoora, nie mieliśmy pojęcia gdzie mogła pójść, a kamery nie zarejestrowały czy poszła gdzieś sama czy z kimś. Na nagrania z monitoringu miasta musieliśmy poczekać, więc zostaliśmy odesłani do domu. Jimin na początku się sprzeczał i chciał sam jej szukać w okolicy, jednak udało mi się go przekonać i razem pojechaliśmy do domu. Przez całą drogę do tej pory chłopak był cicho. Nie chciał rozmawiać.
![](https://img.wattpad.com/cover/250732022-288-k523913.jpg)
CZYTASZ
Second Chance ⚜ yoonmin
Romantik[zakończone] Min Yoongi stracił w wypadku swoją żonę i matkę ich pięcioletniej córki Yoory. Młody ojciec nie może się z tym pogodzić, a każde spojrzanie w stronę córki sprawiało mu ból przez ogromne podobieństwo do swojej rodzicielki, dlatego też wy...