-Panie doktorze kiedy ona się obudzi?- słyszałam głos Jasia. Leżałam i nie wiedziałam jak się ruszyć. Wszystko mnie bolało..
-Nie wiadomo..-odpowiedział lekarz. Oni mówili o mnie..
-Co ja tu...- powiedziałam otwierając oczy.
-Emma!-krzyknął Jasiek.
-Nie ruszaj sie..-powiedział lekarz i wyszedł z sali.
-Nie kurde uciekne..- powiedziałam wkurzona.
-Emma.. Nie ruszaj się.- Powiedział Jaś.. Nie kurde uciekne przez okno. Jeszcze jakby tu było..
-Co ja tu robie..?- zapytałam próbując się podnieść.
-Spokojnie.. Poprostu zemdlałaś..-Powiedział Jaś.. Po jego wyrazie twarzy wnioskuje że kłamał.
-A tak na serio?- zapytałam siadając. Ból przeszył moje ciało..
Jaś nie odpowiedział tylko wyszedł z sali. Co tu się dzieje... Te pytanie krążyło mi w głowie.
Podniosłam się z łóżka, musiałam trzymać się barierek aby nie upaść.Szłam powoli opierając się o białe ściany sali. Drzwi na szczęście były otwarte.. Szłam korytarzem. Każde drzwi te same.
Sala 301
Sala 300
Sala 299
Na końcu korytarza znajdowały się metalowe drzwi windy. Nacisnełam przycisk i czekałam aż winda zjedzie na moje piętro.
-Doktorze..ona nie może..- Słyszałam zbliżającego się Jasia z przeciwnej strony korytarza.
Szybko wsiadłam do windy która nadjechała.. Najprawdopodobniej zauważyli brak mnie w sali bo słyszałam krzyki Jasia.. Nie mogłam nic z nich wychwicić, zjechałam na piętro 0.
Gdy wyszłam z windy zobaczyłam recepcje. Tuż obok niej drzwi wyjściowe.
Chwiejąc się rzuciłam się w strone drzwi. Wszyscy mnie już pewnie szukają..
-Emma!- słyszałam krzyki Jasia. Wybiegłam na zewnątrz
Zobaczyłam ogromną tablice z napisem:
"SZPITAL PSYCHIATRYCZNY LEGNICA"
Stałam przez pare minut nie wiedząc co robić.
-Emma!- powiedział Jaś podbiegając do mnie. Był wystraszony..
-Co ja tu robie?!- wydarłam się na niego.
-Ja sam nie wiem..
Trzy
Dwa
Raz
Ciemność.
Słyszałam już tylko krzyki.. Karetke.. Lekarzy..
CZYTASZ
On
FanfictionCo będzie gdy Emma wprowadzi się do Legnicy ? W dodatku zamieszka koło swojego idola Jasia ?