Zaproszenie :3

3.5K 234 8
                                    

NAJPIERW CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ ZA 32 WYŚW. WOW NAPRAWDE SUPER ŻE KTOŚ TO CZYTA. DOBRA NIE BĘDE PRZEDŁUŻAĆ..ZAPRASZAM DO CZYTANIA

-Eeeee...eee..okej..-miałam w głowie milion myśli, główie ,,Co sie dzieje ?!", stałam wpatrzona w jego piwne oczy, dalej nie pewna czy to sen.

-Okej..to podaj mi swój numer, to się umuwimy na kiedyś..bo teraz nie mam czasu..sory..-Powiedział Jaś. Nie wierzyłam w to co się dzieje.

Podałam mu swój numer i potem odrazu ruszyłam w strone domu. Sindi była zajęta obwąchiwaniem psa Jasia więc musiałam ją odrobine pociągnąć. Gdy oddaliłam się od Jasia zaczełam biec w strone domu. Po chwili dotarłam do domu, wbiegłam tam błyskawicznie zatrzaskując za sobą drzwi.

-MAMO TATO JESTEM !- krzyknełam i rzuciłam się w strone pokoju. Wszłam do niego zamykając drzwi na zamek.

-EMMA A ŚNIADANIE ?! - zawołała mama. Nie byłam głodna, jedyne na co miałam ochote, to na to aby zadzwonić do Bry, żeby jej to wszystko opowiedzieć.

-NIE JESTEM GŁODNA !-odpowiedziałam wybierając numer Bry w telefonie.

-Bry ! Spotkałam Jasia i on mnie zaprosił na herbate i pies Jasia na mnie skoczył i zrobiłam przed Jasiem z siebie idiotke..!- zaczełam wszystko jej opowiadać, po raz pierwszy była tak cicho.

-Jeszcze raz.- powiedziała Bry z niedowieżaniem ( niedowieżaniem ? XD nie wiem).

-No no bo..Szłam na spacer z Sindi i pies Jasia chciał się ze mną przywitać i mnie przewrócił a potem leżałam na tym betonie i jaś się ze mnie śmiał i ramach przeprosin wziął mój nr i powiedział że umówimy się kiedyś na herbate.- powtórzyłam to samo co wcześniej tylko ze szczegółami. Bry odrazu się rozłączyła. Nie miałam bladego pojęcia o co jej chodzi.

Położyłam się przytłoczona tym wszystkim, próbowałam zasnąć ale po pqru minutach, moje próby przerwał nagły telefon.

-Halo ?- powiedziałam. Nie znałam tego numeru.. Nie błagam..

-Halo ? Czy rozmawiam z blondynką z czarnym psem ?- zapytał dobrze znany mi głos. Jaś.

-Tak. Emma jestem. - nie wiedziałam co robić. Nie spodziewałam się że wogóle zadzwoni.

-Ooo ty chyba wiesz jak mam na imie hahahaaha..hmm..masz czas jutro o 14 ?- zapytał Jasiek. Nie wiem przez ile się nie odzywałam ale najwyraźniej zaniepokoiło go to- halo halo żłówie do Emmy..- powiedział rozbawionym tonem..zgodzić się czy nie..

OnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz