39

92 1 0
                                    

- Dziś na ulicy Jeokseon-dong, doszło do ciężkiego wypadku dwóch pojazdów. Policja podejrzewa, że młody mężczyzna kierujący Mercedesem AMG GT S stracił panowanie nad kierownicą i zderzył się z ciężarówką pełną drewna. Nie znaleziono ofiar śmiertelnych, zaś ranne są trzy osoby, mężczyźni w przedziale wiekowym od 25 do 55 lat. Karetka należąca do pobliskiego szpitala zabrała poszkodowanych. Więcej informacji wieczorem w wiadomościach. 

Taehyung patrzył tępo w ekran telewizora a łzy skapywały na jego ubranie. Dokładnie takim samochodem jeździ Jeongguk. Zanim Jimin zdążył do niego zadzwonić, Taehyung wybiegł już z domu i o własnych siłach biegł do najbliższego przy tej ulicy szpitala. Słone łzy kompletnie zaburzały mu widoczność, przez co kilka razy zderzył się ramieniem z obcymi ludźmi ale miał to kompletnie gdzieś. Teraz liczyło się tylko to, by jego narzeczony był cały i zdrowy, a cała ta sytuacja okazała się być totalną pomyłką, głupim snem. Młody chłopak wbiegł do recepcji szpitala, prawie przewracając się przed samym blatem i spojrzał zapłakanymi oczętami na recepcjonistkę, która nie do końca ogarniała co się stało. Chaotycznie wypowiedział kilka słów związanych z swoim ukochanym zaś pielęgniarka poinformowała go, że Jeongguk w tym momencie jest wieziony na salę operacyjną. Nogi młodego chłopaka automatycznie ruszyły w stronę windy, co pozwoliło mu znaleźć się szybko na piętrze, na którym przebywał jego ukochany. 

W tym czasie do szpitala przyjechał Jimin z swoimi rodzicami i od razu pognali za Taehyungiem, którego zobaczyli w ostatniej chwili na zakręcie korytarza. Tak samo jak młody blondyn, nie mieli żadnego pojęcia o stanie starszego. Gdy znaleźli się na odpowiednim piętrze, widok jaki ujrzeli złamał im serce. Taehyung dobiegł do ukochanego i płakał jak dziecko. Twarz Jeongguka w połowie była pokryta krwią, przez rozcięcie na czole oraz krwotok z nosa. Lewa strona ciemnowłosego na wysokości pępka była przebita metalowym odłamkiem zaś na szyi znajdowało się otarcie od pasa bezpieczeństwa. Lekarze widząc Taehyunga, starali się dać mu do zrozumienia, że nie może wejść na salę operacyjną, lecz ten nie słuchał. Rudowłosy przyjaciel odciągnął delikatnie chłopaka od poszkodowanego aby lekarze mogli pracować i z łzami w oczach przytulił mniejszego. Ten zaś kompletnie dusił się łzami i w napadzie złości oraz żalu do samego siebie uderzał pięściami w plecy przyjaciela. Kompletnie nie docierało do niego, że Jeongguk uległ wypadkowi i w najgorszym wypadku jego ukochany umrze. Nawet nie chciał przyjmować do siebie takiego scenariusza. Mama Jimina, złota kobieta - wytarła łzy blondyna i odgarnęła zlepione kosmyki włosów na bok, zaś ojciec poklepał chłopaka po ramieniu. Obecność tych osób w życiu Taehyunga, sprawiała, że czuł on minimalne bezpieczeństwo, jednocześnie miał świadomość, że Ci ludzie pomogą mu niezależnie od sytuacji. Rudowłosy przyjaciel trzymał mniejszego w swoich ramionach dopóki ten się nie uspokoił, a to nie nadeszło zbyt szybko. Pierwsze trzy godziny trwającej operacji płakał cicho, będąc w totalnej rozsypce. Państwo Park zaczęli się martwić o stan blondyna, więc poprosili pielęgniarkę o lek na uspokojenie oraz odpowiednio go nawodnili by ten nie zemdlał. Próbowano go nawet namówić na zjedzenie czegokolwiek, ale ten nie chciał nic jeść, twierdząc, że nie da rady niczego przełknąć z świadomością, że jego narzeczony walczy o życie za wielkimi, oszklonymi drzwiami.

Niedługo potem, powieki Taehyunga zamknęły się, sprawiając, że zasnął na udach Pani Park, która delikatnie gładziła jego włosy. Jej zestresowany mąż co chwila krążył przy drzwiach na salę operacyjną, wzdychając i zaglądając na zegarek. Zarówno on jak i Jimin doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że Jeongguk jest dla niego jedyny. Jest jego jedyną rodziną, nie licząc swojej, bo również traktował śpiącego blondyna jak drugiego syna.  

Czas oczekiwania na koniec operacji wszystkim niesamowicie się dłużył. Pielęgniarki jak i lekarze co chwilę wchodzili i wychodzili z sali, ale nikt nie chciał nic mówić, zupełnie jakby nikogo nie było na korytarzu. Młody blondyn zdążył się obudzić i zjeść w szpitalnej stołówce niewielki posiłek, który kupiła mu mama rudowłosego. Powoli zjadł nie patrząc na nikogo ani na nic. Nie chciał też za bardzo rozmawiać i wszyscy to rozumieli. Krążył przy wejściu do sali operacyjnej i co chwilę spoglądał w głąb korytarza nie mając absolutnie siły na nic. Cierpienia wszystkich zostały wynagrodzone, gdy zza wielkich drzwi przyszedł lekarz i oznajmił, że operacja się powiodła i pacjent jest zszywany. Państwo Park odetchnęli z ulgą i spojrzeli na blondyna który znów zaniósł się płaczem, tym razem z szczęścia. Ojciec rudowłosego objął całą trójkę i mocno przytulił samemu uwalniając kilka łez. Szczęście jakie ich opanowało, było wprost nie do opisania. Rudowłosy od razu zapytał o klucze do domu blondyna i jego narzeczonego, które od razu zostały mu przekazane. Razem z ojcem udał się do domu by przywieźć Jeonggukowi rzeczy - Taehyung nie zapomniał poinstruować przyjaciela dokładnie o tym, gdzie może znaleźć poszczególne rzeczy. Sam został z mamą Jimina i czekał aż ukochany zostanie wywieziony do odpowiedniej sali. Tak też się stało niedługo po odjeździe Pana Parka z synem. Mama rudowłosego od razu udała się za blondynem, który szedł obok narzeczonego jadącego na łóżku szpitalnym. 

Około godzinę później mniejszy siedział już przy opatrzonym narzeczonym i trzymał w dłoni jego palce, non stop przyglądając się śpiącemu ukochanemu. Co chwilę pociągał zasmarkanym noskiem, co delikatnie mu przeszkadzało, ale nie chciał opuszczać Jeongguka nawet na chwilę. Oparł głowę obok dłoni narzeczonego a Pani Park siedziała na kanapie po drugiej stronie sali. Zmęczenie zawładnęło obojgiem i nie wiedząc kiedy, zapadli w sen, trwający zaledwie pół godziny, gdyż po tym czasie młody blondyn został obudzony ruchem dłoni należącej do poszkodowanego. Na początku bardzo nieprzytomnie spojrzał na narzeczonego, który patrzył na niego zmęczonym wzrokiem, ale kiedy dotarł do niego obecny stan rzeczy, zerwał się z miejsca by zawołać pielęgniarkę, przewracając po drodze krzesło i budząc kobietę śpiącą na kanapie.

 Kobieta w szpitalnym kitlu pojawiła się natychmiast po zawołaniu przez młodego blondyna i przeprowadziła podstawowe badania które i tak jeszcze powtórzył lekarz prowadzący. Oświadczył też, że ciemnowłosy ma się dobrze i wszystko powinno teraz przebiegać zgodnie z planem leczenia. Taehyungowi oraz Pani Park ulżyło po tej wiadomości, którą natychmiast usłyszeli również Jimin i jego tata wchodząc do sali z rzeczami Jeona. 

Można by śmiało stwierdzić, że ten dzień, mimo że nie należał do najlepszych, skończył się szczęśliwie i to miało największe znaczenie dla wszystkich. Pozostało tak naprawdę wspierać Jeona w powrocie do pełnego zdrowia i życzyć mu wytrwałości w drodze jaka go czekała. 


____________

Przedostatni rozdział za nami. Mam nadzieję, że do końca miesiąca uda mi się doskrobać jeszcze kilka słów i opublikować ostatni rozdział. Przez zbyt dużą ilość sprawdzianów, kartkówek i innych rzeczy związanych ze szkołą nie mam nawet kiedy myśleć o wattpadzie i jest mi z tego powodu przykro. Mam nadzieję, że wy również to rozumiecie.

Trzymajcie się i dbajcie o siebie!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 21, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Magic Shop || J.JK × K.THOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz