— Y/N-chan, ten brelok jest taki słodki! Gdzie go kupiłaś?
— Och, racja. Właściwie też chciałam o to zapytać.
Y/N oderwała swoja uwagę od papieru, nad którym pracowała, aby spotkać swoje koleżanki z grupy, które teraz patrzyły na brelok na jej telefonie, który leżał na stole.
Dwa stoliki zostały przeciągnięte do miejsca, w którym siedzi, podczas pracy nad przydzielonymi im dokumentami naukowymi.
Cała trójka spojrzała na breloczek białego królika trzymającego kawałek truskawki.
— To prezent urodzinowy dla mnie od mojego chłopaka.
Y/N powiedziała im z uśmiechem. Jej urodziny już minęły, ale wciąż pamięta, kiedy dał go jej Tsukishima.
Było popołudnie po szkole, kiedy oboje postanowili wpaść do sklepu trenera, żeby kupić bułeczki z mięsem.
Przez ostatnie lata tradycją stało się, że Y/N, Tsukishima i Yamaguchi jedli bułeczki mięsne w dniu jej urodzin z tego samego sklepu, kiedy Kei dał jej breloczek.
Tak naprawdę nie prosi co roku o żadne prezenty materialne. Wystarczy być z nimi.
Ale każdy prezent pochodzący od jej chłopaka jest dla niej skarbem narodowym.
— Och, twój chłopak to śliczny blondyn z klasy 4, prawda?
— Ciii. Nie możesz tego tak po prostu powiedzieć przy jego dziewczynie. Ale masz rację. Czy on nie jest regularnym graczem w drużynie siatkówki?
— Wygląda na wrednego, ale myślę, że to właśnie czyni go gorącym.
Kei-kun nie jest wredny... czasami.
Y/N pomyślała sobie, podczas gdy jej koleżanki z grupy były zbyt zajęci rozmową o Tsukishimie i chłopcami z drużyny siatkówki.
Wszyscy zdawali się zauważać chłopięcą drużynę siatkówki, odkąd wygrali finały.
Od czasu do czasu słyszy rozmowy o tym, jak wygrali i jak dobrze wygląda większość członków. Zwłaszcza ich dwóch rozgrywających i ten wysoki facet od okularów, Tsukishima Kei.
Wszyscy mówili o zespole.
— Hej, jesteś w klasie Tsukishimy-kun, prawda?
— Tak. Jest jednym z najmądrzejszych uczniów w klasie. To niesamowite, jak potrafi zrównoważyć naukę i siatkówkę .
Kiedy poszła do toalety, słyszała dziewczyny rozmawiające z kabiny, w której się znajdowała.
— Widziałaś jak grają? Boże, był taki fajny.
— Nie wiedziałam, że chłopięca drużyna siatkówki ma wielu fajnych facetów.
— Myślę, że Sugawara-senpai jest aniołem.
— Lubię wyższych facetów, takich jak Kei-kun.
Y/N nie była pewna, czy to z powodu czterech ścian toalety, ale ostatnia część, którą powiedziała dziewczyna, obiła się echem w jej uchu.
Przygryzając dolną wargę, otworzyła z rozmachem drzwi do boksu, co spowodowało, że trójka uczennic przed lustrem podskoczyła ze zdziwienia, gdy wyszła i pomaszerowała korytarzem.
Zajęcia rozpoczną się za 10 lub 15 minut, więc nie zawracała sobie głowy wejściem do ich klasy i przeszła do następnej klasy.
Zatrzymując się przy drzwiach, Y/N otworzyła drzwi, które przyciągnęły uwagę uczniów w tej klasie, szczególnie dwie znajome twarze.
— Szukam Tsukishimy Kei.
Tsukishima i Yamaguchi spojrzeli na siebie ze swoich miejsc, po czym odwrócili się z powrotem do małej dziewczyny przy drzwiach.
Przechyliła głowę na bok, by gestem szedł za nią, co zrobił, gdy powoli wstał i pozwolił jej prowadzić nie wiadomo gdzie.
— Oi. Zajęcia wkrótce się rozpoczną. Dokąd idziesz?
Szli już jakiś czas, aż dotarli do prawie odizolowanej części budynku przy schodach.
Słysząc jego pytanie, zatrzymała się, gdy skręcili w stronę schodów.
— Jeśli nie masz ze mną żadnych interesów, po prostu wrócę.
Tsukishima westchnął, odwracając się na piętach.
Zanim zdążył zrobić kolejny krok, zauważył, że został uwięziony między ścianą a mniejszą dziewczyną, której ramiona znajdowały się po obu jego stronach.
Zaskoczenie było niedopowiedzeniem tego, jak jego oczy podwoiły się w porównaniu ze zwykłymi leniwymi, patrząc w dół na dziewczynę na wysokości jego klatki piersiowej, która teraz patrzyła na niego z nadętymi policzkami.
Bez względu na to, jak bardzo Y/N próbowała onieśmielać lub wyglądać na wściekłą, jej twarz po prostu jej na to nie pozwala.
Zamiast marszczyć brwi, jej policzki będą nadęte z powodu tego, jak bardzo zawsze się stara. Aby dodać kształtujący rumieniec na jej policzkach.
— Tsukishima Kei... tylko ja mogę do ciebie mówić Kei-kun, rozumiesz?
Cofnęła się i skrzyżowała ręce na piersi, patrząc surowo na wyższego chłopaka opartego o ścianę.
— Cóż... oprócz mamy i Akiteru-nii... Wiesz, co mam na myśli!
Prychnęła i pomaszerowała z powrotem do swojej klasy, zostawiając za sobą oszołomionego Tsukishimę.
~***~
Dzwonek zadzwonił, co oznacza, że zajęcia rozpoczną się od nowa. W samą porę ich nauczyciel języka angielskiego wszedł do klasy z książką w ręku.
Yamaguchi z niepokojem spojrzał na miejsce swojego przyjaciela.
— Więc ten dzieciak Tsukishima nie będzie chodził na dzisiejsze zajęcia.
Nauczyciel oznajmił, co skłoniło Yamaguchiego do przesunięcia uwagi na przód.
— Pielęgniarka zgłosiła, że jest w ambulatorium, ponieważ źle się czuje. Jakiś rodzaj przeziębienia, alergii czy czegoś takiego.
Mam nadzieję, że z Tsukkim wszystko w porządku.
~***~
CZYTASZ
KEI'S GIRLFRIEND / T. Kei x Reader
FanficW grze „1 osoba 4 słowa". Słony. Arogancki. Gigant. Okularnik. Tylko jedna osoba przychodzi wszystkim na myśl. 𝙏𝙨𝙪𝙠𝙞𝙨𝙝𝙞𝙢𝙖 𝙆𝙚𝙞 Słodka. Piękna. Niska. Anioł. To definitywnie 𝙔/𝙉. Ale jak to jest naprawdę być dziewczyną Tsukishimy Kei? Ś...