𝙳𝚛𝚒𝚗𝚔𝚜 & 𝚃𝚊𝚕𝚔

483 50 2
                                    

— Oiii Kei! Chodź się ze mną napić!

Akiteru, starszy brat Keia, nagle wpadł do pokoju młodszego brata z dwiema puszkami piwa w ręku.

Młodszy Tsukishima podniósł wzrok znad książki, którą czyta, i zdjął słuchawki, by stanąć twarzą w twarz ze swoim już zmarnowanym bratem, który przyjechał z wizytą na święta.

— Możesz iść do więzienia za pozwolenie nieletniemu pić. Wiesz o tym, prawda?

— Eeeh? Nie chcesz spędzić trochę czasu ze swoim ulubionym Nii-chan?

Starszy syn usiadł na łóżku brata po umieszczeniu nieotwartej puszki na biurku, na co Kei odmówił.

— Nie.

Wypiwszy duży łyk napoju, westchnął głośno, czując mocny posmak likieru, który spływał mu do gardła. Nadąsał się na brata, który postanowił go zignorować i wrócić do czytania.

— Jeśli nie chcesz, po prostu zapytam Y/N-chan.

Wyjął telefon z kieszeni i wybrał numer Y/N, odebrała natychmiast po 3 sygnałach.

Aki-niiii~

— Y/N-chaaaan~

Kei zerknął na swojego brata siedzącego na łóżku, który radośnie gruchał do dziewczyny na drugiej linii.

— Chodź, napij się z Aki-ni... oi!

Zanim zdążył dokończyć zaproszenie, jego telefon został porwany przez młodszego Tsukishimę, który patrzył na niego, gdy górował przed nim, prawie rozbijając mu telefon w dłoni.

— Dobra, okej. Jezu, co za imprezowy smutas. Wciąż się zastanawiam, skąd masz dziewczynę przede mną z takim przerażającym nastawieniem.

Wymamrotał ostatnią część, biorąc kolejny łyk z puszki.

— Bo nie piję i nie zachowuję się jak dziewczyna.

Akiteru prawie zakrztusił się swoim napojem, słysząc uwagę Keia.

— Nie zachowuję się jak dziewczyna! Jestem bardzo popularny wśród dziewczyn, bardzo dziękuję. Mówiąc o popularności, nie sądzisz, że Y/N-chan staje się ładniejsza?

Widział, jak jego młodszy brat napina się na swoim siedzeniu, na które właśnie wrócił, by usiąść przy biurku, mimo że był skierowany do niego plecami.

Młodszy Tsukishima może i był najbardziej sarkastyczny w rodzinie, ale wiedział na pewno, co go za każdym razem denerwuje.

— Założę się, że jest teraz bardzo popularna w twojej szkole. Ach! Wspomniała mi, że ktoś zostawił pudełko czekoladek w jej szafce któregoś dnia.

Kontynuował z uśmieszkiem. I naprawdę to zrobiła.

Oboje wymieniają się od czasu do czasu wiadomościami i zdjęciami, a ona niedawno wysłała mu zdjęcie pudełka czekoladek.

Widząc, jak Kei ostro przewrócił następną stronę książki, dokończył napój i kontynuował.

— Kiedy przypadkowo spotkałem ją w sklepie spożywczym, słyszałem, jak ci faceci z twojej szkoły też o niej mówili. Człowieku, to z pewnością przerażające mieć popularną dziewczynę...

Akiteru ciężko westchnął, gdy spojrzał na plecy swojego młodszego brata.

— Jestem pewien, że ​​będzie jej łatwo znaleźć innego przystojnego faceta i chodzić na randki. Zwłaszcza na studiach, gdzie jest wielu przystojnych i bogatych facetów...

Zatrzymał się, gdy książka zatrzasnęła się z trzaskiem i zobaczył, jak młodszy Tsukishima chwyta puszkę, którą zostawił na stole, otwiera ją i bierze duży łyk.

Podszedł do starszego brata i podniósł do niego puszkę z lekko zarumienionymi policzkami.

— Ile tego masz?

I to wywołało uśmiech starszego Tsukishimy.

~***~

Był piątkowy wieczór i początek ferii zimowych.

Plan Y/N polegał na skończeniu mangi, którą próbowała czytać od miesięcy, tylko po to, by znów rozproszył ją jej dzwonek telefonu.

Sięgając do niego od stolika nocnego, odebrała telefon, nie patrząc na identyfikator dzwoniącego.

— Halo?

Chodź tu.

— Ach. Kei-kun. Już po 9. Czy coś jest nie tak?

Jej koncentracja była teraz całkowicie poza torem, kiedy usłyszała, jak prawie potknął się na swoich słowach.

Żadnych pytań. Po prostu chodź tutaj. Potrzebuję cię.

Zanim zdążyła odpowiedzieć, zakończył rozmowę, która sprawiła, że ​​wpatrywała się w ekran telefonu i wzruszyła ramionami.

— Przeziębił się?

Mając to na uwadze, stoczyła się z łóżka i chwyciła płaszcz, aby udać się do mieszkania swojego chłopaka z lekarstwem w ręku.

Nie wiedząc, że Tsukishima w ogóle się nie przeziębił.

KEI'S GIRLFRIEND / T. Kei x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz