𝚃𝚛𝚞𝚝𝚑 & 𝙼𝚞𝚏𝚏𝚒𝚗𝚜

507 54 1
                                    

— Witaj z powrotem, Tsukishima! Czy urosłeś podczas obozu?

Sugawara poklepał wysokiego blondyna po ramieniu, aby powitać pierwszy rok po powrocie z obozu w Shiratorizawie z innymi pierwszorocznymi siatkarzami z Miyagi.

Nie mógł urosnąć pod względem wzrostu w ciągu zaledwie kilku dni nieobecności.

To, co i tak urosło podczas obozu, to jego irytacja wobec Hinaty, gdy wkradł się do obozu nieproszony.

Pozostali zawodnicy wypełnili salę gimnastyczną, aby wkrótce mogli rozpocząć trening.

Dostali słowo od ich doradcy, że ich trener spóźni się na trening, ale już rozpoczęli rozgrzewkę i ćwiczenia.

Wszyscy się zmienili. Na pewno.

Wszyscy posunęli się naprzód w swojej grze. Chociaż potrzeba trochę więcej nacisku, dorośli podczas krótkich wakacji, które mieli.

Poprawa Tsukishimy również nie pozostała niezauważona.

— Oi Tsukishima, wygląda na to, że mimo wszystko podobał ci się obóz.

Nishinoya klepnął go w plecy, a że był zbyt silny, w pewnym stopniu spowodował kaszel w jego klatce piersiowej.

— Nie było tak źle, dopóki ktoś nieproszony nie wtargnął.

Po prostu odpowiedział, patrząc na pomarańczowowłosego pierwszoklasistę, który unikał jego wzroku.

— Tch. Po prostu powiedz, że tęskniłeś za swoją dziewczyną.

Tanaka prychnął za nim z irytacją, gdy podniósł piłkę, aby spróbować kolejnego serwisu.

Nie widział Y/N, odkąd wrócił do domu z obozu, ponieważ była zajęta pracą w komitetach studenckich przed kolejnymi wakacjami, dodając do tego zajęcia w klubie.

Pewnie. Od czasu do czasu pisali do siebie SMS-y, przeważnie po prostu Y/N wysyłała mu wiadomości.

W każdym razie przeczytał je wszystkie. Po prostu nie wiedział, co powiedzieć ani jak zareagować, tak jak kiedyś, gdy wysłała mu wiadomość, że jedna z jej ulubionych postaci umarła.

Po prostu nie jest dobry w słowach. I to jest jedna rzecz, którą próbował przezwyciężyć.

— Pomyśl o tym. Byłem nawet zaskoczony, że Saltyshima polubił kogoś innego niż on sam.

— Czy coś mówisz, Wasza Wysokość?

Tsukishima i Kageyama wymienili między sobą spojrzenia.

— Hej wy dwoje, wracajcie do ćwiczeń.

Daichi zawołał do nich, zanim zaczęła się kolejna kłótnia między dwójką pierwszoroczniaków, którzy zawsze skaczą sobie do gardeł.

Obaj uniknęli ponownej wściekłości kapitana, przechodząc obok siebie. Ale oczywiście, nie przepuszczając ani jednego słowa.

— Ale czy się mylę?

— A kto powiedział, że ją lubię?

Wszyscy zatrzymali się i spojrzeli na Tsukishimę z szeroko otwartymi oczami.

Jedynym dźwiękiem, jaki usłyszeli, była piłka odbijająca się od podłogi, gdy Yamaguchi upuścił ją z ławek.

To przykuło uwagę Tsukishimy, spojrzał na miejsce, skąd pochodzi piłka, aby zobaczyć Yamaguchiego przy ławkach i Y/N stojącą przed nim z papierową torbą w ręku.

Podczas gdy Kageyama i on byli zbyt zajęci dzieleniem się nawzajem spojrzeniami, Y/N weszła na siłownię, aby dostarczyć muffinki, które zrobiła w klubie, ponieważ chciała poznać ich opinię, czy to wystarczy na ich charytatywną wyprzedaż wypieków.

I słyszała wszystko, wpatrując się w wysokiego blondyna, który miał zdziwione spojrzenie w jego oczach.

— Mam babeczki dla wszystkich, ale wciąż muszę wrócić do mojego klubu. Będę... Do zobaczenia jutro z większą ich ilością!

Położyła papierową torbę na ławce z ustami wygiętymi w uśmiechu, zanim wybiegła z sali gimnastycznej.

Ale było jasne, że ten uśmiech nie dotarł do jej oczu, tak jak kiedyś.

Co zrobiłem tym razem?

~***~

Y/N dotarła do ich pokoju klubowego, łapiąc oddech, odkąd wybiegła z sali gimnastycznej.

— Y/N-chan. Czy powiedzieli coś o babeczkach? Czy były dobre? Czy powinniśmy użyć tego przepisu...

Jedna z jej seniorek zapytała ją od razu, ale przestała, gdy Y/N po prostu podeszła do jednego z blatów, gdzie były składniki.

Nie mówiąc nikomu ani słowa, zaczęła robić własną mieszankę, aby rozpocząć wyrób ciasta.

Ani razu nie wypowiedziała ani słowa ani nie spojrzała na nikogo, dopóki nie wróciła do domu.

KEI'S GIRLFRIEND / T. Kei x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz