— Spójrz, kto promienieje.
Tsukishima uniknął porozumiewawczego uśmiechu na ustach Kuroo i po prostu usadowił się na pustym miejscu obok niego w ich zwykłym stoliku.
Kiedy tylko mają szansę, zawsze zostanie zaciągnięty przez Kuroo i Bokuto na wieczór z Akaashim. Co dzieje się głównie w weekendowe wieczory.
To była rzecz między byłymi kapitanami, że spotykali się ze swoimi uczniami z niższych klas, szczególnie teraz, gdy byli w odpowiednim wieku do picia.
— Słyszałem od trenera, że jego wnuczka właśnie wróciła do domu. Więc w końcu zaliczyłeś, co?
Tsukishima prawie wypluł piwo, które po prostu popijał, i skończyło się tym, że zakrztusił się stwierdzeniem Kuroo. Z zatroskanym spojrzeniem Akaashi wręczył mu szklankę wody, którą przyjął z wdzięcznością.
— Whooooaaa! Nasz Tsukki wreszcie jest mężczyzną!
Już podczas drugiej rundy drinków Bokuto jak zwykle śmiał się głośno, sięgając do ramienia Tsukishimy, by poklepać go przez stół.
Akaashi tylko westchnął, czując niekończące się kpiny z najmłodszego. Ale to była pewna zmiana tempa. Zamiast zaprzeczać, jak zawsze, po prostu wypił piwo w ciszy, a na jego ustach błąkał się mały uśmiech.
Cała trójka próbowała go wyrwać z dąsania się i z wahań nastrojów, kiedy Y/N wyjechała z kraju na stypendium i staż w branży kulinarnej.
Kei często topił się w alkoholu, ilekroć mieli okazję się spotkać. To był fajny widok, widzieć stoickiego faceta od okularów z Karasuno, który był pijany, ale oni wiedzieli, przez co przechodził w tym czasie, więc upewniali się, że nadal bezpiecznie wraca do domu.
Delikatnie mówiąc, byli oni rozrywką, której potrzebował, gdy Y/N była nieobecna.
Teraz, kiedy wróciła, nie potrzebował nawet wielu zaproszeń ze strony Kuroo, żeby się z nimi spotkać. Po prostu odpowiedział prostym „w porządku " i oto był pół godziny później.
— Więc, czy ona się wprowadza? — zapytał Akaashi, kiedy przypomniał sobie, dlaczego Tsukishima wybrał to mieszkanie w pierwszej kolejności.
To była jedna z tych zmarnowanych nocy, kiedy Kei powiedział im, że zdecydował się na miejsce, które miał teraz, ponieważ Y/N chciała mieć widok na park, jeśli kiedykolwiek dostanie własne mieszkanie.
Następnego dnia Kei zapytał ją, czy chce wprowadzić się do niego nad rozgotowanym makaronem, o którym przypadkowo zapomnieli poprzedniej nocy.
Powiedziała, że będzie musiała się nad tym zastanowić, ale i tak przyjdzie go odwiedzić z jedzeniem i próbkami wypieków, których nauczyła się robić podczas stażu.
Tsukishima potrząsnął głową w odpowiedzi po wypiciu kolejnego łyka napoju.
— Nie. Nadal zajmuje się dokumentami przeniesienia na nasz uniwersytet, ale powiedziała, że się nad tym zastanowi.
— Nah. Jesteś po prostu za wolny, Kei-kun.
Kruczowłosy były kapitan próbował z niego zadrwić, używając przezwiska Y/N, by go nazywać.
— Przynajmniej nie zajęło mi lat, żeby kogoś uczynić moją dziewczyną.
Z siedzących obok byłych członków Fukurodani słychać było parskanie powstrzymujące ich śmiechy.
— Oi! Nie rozmawiamy o tym! Przynajmniej się z nią ożenię! Akaashi nie ma nawet dziewczyny!!
Cisza wypełniła stół, gdy Kuroo zwrócił na to uwagę, na co Akaashi tylko się uśmiechnął. Dwóch byłych kapitanów sapnęło na tyle głośno, że usłyszało to całe miejsce.
— Agaaaasheeee! Dlaczego nie powiedziałeś mi, że masz dziewczynę?! Jak śmiałeś!
— To nie...
— Nie mów mi, że masz dziecko?! Ci młodzi ludzie wyprzedzają nas!
— Nie... to nie...
— Akaashi, ty zdrajco!
— Bokuto-san. . .
Za tym całym chaosem Tsukishima był po prostu zadowolony, że ich uwaga nie była już na nim. Ale brak uwagi sprawił, że zaczął myśleć o tym, co powiedział wcześniej Kuroo.
Może ma rację.
Może nadszedł czas, by zrobił kolejny skok.
CZYTASZ
KEI'S GIRLFRIEND / T. Kei x Reader
FanficW grze „1 osoba 4 słowa". Słony. Arogancki. Gigant. Okularnik. Tylko jedna osoba przychodzi wszystkim na myśl. 𝙏𝙨𝙪𝙠𝙞𝙨𝙝𝙞𝙢𝙖 𝙆𝙚𝙞 Słodka. Piękna. Niska. Anioł. To definitywnie 𝙔/𝙉. Ale jak to jest naprawdę być dziewczyną Tsukishimy Kei? Ś...