|Zerwanie #1|
Dawka bólu moi mili
→ Zacznijmy od powodu, dlaczego Shuji by w ogóle z Tobą zerwał. Są dwie możliwości, które chodzą mi po głowie. Pierwsza, mniej przyjemna — Hanma na początku waszego związku, byłby Tobą bardzo zainteresowany i nie nudziłby się przy Tobie. Lubiłby patrzeć na Twoje reakcje i przebywać w Twoim towarzystwie. Jednakże po pewnym czasie wszystkie te uczucia by opadły, a Twoje towarzystwo zaczynałoby go męczyć i irytować. Druga możliwość to taka, że uważałby, że nie zasługuje na miłość takiej dobrej osoby jak Ty i że w przyszłości może Cię rozczarować i nie zapewnić bezpieczeństwa. Dlatego bardzo by chciał, żebyś znalazła kogoś kto zapewni Tobie szczęście.
→ Nie zależnie od powodu rozstania, Hanma nie powiedziałby Ci o tym od razu. Zacząłby Cię ignorować i zbywać, gdybyś próbowała się z nim skonfrontować. Dawałby Ci znaki, że to wasz koniec i nie ma zamiaru dłużej tego ciągnąć.
→ Shuji podczas tego stanu, zastanawiałby się nad waszymi wspólnymi chwilami i je rozpamiętywał. Myślałby czy była jeszcze szansa do wrócenia do tych miłych chwil, kiedy Twoje towarzystwo przyprawiało go o przyjemną ekscytację i szybsze bicie serca. Ostatecznie nie widziałby ratunku i zdecydowałby Ci się powiedzieć o tym prosto w twarz. Żebyś nie robiła sobie głupi i nadziei.
→ Nie poprosiłby Ciebie o spotkanie. Poczekałby kiedy to ty znowu do niego przyjdziesz i poprosisz o wytłumaczenie jego zachowania. Dopiero wtedy powiedziałby: — Sory ale to koniec. Stałaś się strasznie nudna i Twoja obecność mnie wkurza. Brzmiałby przy tym na znudzonego i nawet by na Ciebie nie spojrzał. Poczułby ukłucie w sercu, ale zignorowały je. Chciał, żebyś go zostawiła i nie pytała o nic więcej.
→ Przy Kazutorze, pójdziemy w inną stronę, gdzie to Ty zerwałaś z nim. A tak, krótko obrazując jakby zerwał z Tobą: wydaje mi się, że podszedłby do tego w bardzo neutralny sposób. Powiedziałby w prost, co sądzi o waszym związku i dlaczego zdecydował się na taki krok. Na samym końcu zaproponowałby przyjaźń i koleżeńskie stosunki.
→ Nie wiedziałabyś jak powiedzieć Hanemiyi o swojej decyzji. Bałabyś się jego reakcji, zwłaszcza że zdawałaś sobie sprawę z jego trudnego charakteru i że obwinia niewinne osoby (Manjirō) o swoje niepowodzenia. Na dodatek on naprawdę bardzo Cię kochał, momentami nawet Cię to peszyło.
→ Zaprosiłabyś go na spotkanie, a on byłby przekonany, że była to zwykła randka. W trakcie zauważyłby Twoje zamyślenie i zmartwioną minę. Powodowało to u niego niepokój i mimo starą ignorowania go, nie wiele to dało. Ostatecznie by nie wytrzymał i zapytałby o co Ci chodzi. Jeśli nie odzyskałby odpowiedzi po dłuższej chwili, zacząłby na Ciebie naciskać do momentu w którym powiedziałabyś mu te dwa słowa: — To koniec.
→ Zajęłoby trochę za nim te słowa, by do niego dotarły. Zaśmiałby się, biorąc to za żart. Widząc jednak Twoją minę zacząłby wypytywać o powodu i sam je tworzyć. Mocno by się zirytował i byłby skłonny kogoś skrzywdzić. Po krótkim czasie uspokoiłby się, a jego zachowanie wróciłoby do tego beztroskiego. Uśmiechnąłby się do Ciebie, przytuliłby i powiedział, że wszystko jeszcze się ułoży. To Twój wybór czy udałoby mu się Ciebie przekonać. Pamiętaj jednak, że mówimy tu o Kazutorze, który jest jeszcze niestabilny psychicznie.
CZYTASZ
❀𝐓𝐨𝐤𝐲𝐨 𝐑𝐞𝐯𝐞𝐧𝐠𝐞𝐫𝐬/𝐇𝐞𝐚𝐝𝐜𝐚𝐧𝐨𝐧 ✓❀
FanfictionDużo cukru, różu, miłości i ulubionych postaci z Tokyo Revengers! Headcanony z Tokyo Revengers, na podobiznę self shipów. Headcanony opierają się głównie na relacjach pomiędzy postaciami z tego uniwersum a Reader!