|Obrażenie #1|
→ Nahoya gdyby zorientował się, że jesteś na niego zła, byłby odrobinę (bardzo) zdezorientowany i zacząłby się bardzo intensywnie zastanawiać, co zrobił źle. Nie zdarzało się, żebyś bywała na niego zła i obrażona — nie miałaś ku temu żadnych powodów. Smiley jest osobą bez problemową i na pewno nie zrobiłby czegoś co mogłoby Cię wkurzyć specjalnie. Na dodatek zawsze ze sobą spokojnie i luźnie rozmawiacie jeśli ktoś zrobił coś źle. Tymczasem Ty go odpychałaś, zbywałaś i posyłałaś krzywe spojrzenia. Naprawdę nie rozumiał Twojego zachowania.
→ Po krótkiej chwili, postanowiłby zapytać Cię czy coś się stało, a Ty odpowiedziałabyś mu: — Spadaj. Jego uśmiech powiekszyłby się i widoczna byłaby żyłka zirytowania. Zaśmiałby się w ironiczny sposób i odpowiedział: — Oya? Tak chcesz się bawić? Następnie wziąłby Cię na ręce i skoczyłby z Tobą na łóżko, przygniatając własnym ciałem. Czekałby cierpliwie do momentu, w którym przestałabyś się wyrywać.
→ Nahoya, kiedy leżałabyś pod nim w ciszy i skupiała się na jego dotykuz gdy delikatnie przeczesywał Ci dłonią włosy, zapytałby dlaczego jesteś na niego obrażona. Czekałby cierpliwie, aż mu odpowiesz, a trochę to zajęło, ponieważ głupio było Ci się przyznać. W końcu wytłumaczyłaś mu, że miałaś ciężki tydzień, a kiedy wziął bez pytania Twój ulubiony kubek, obraziłaś się na niego i wyżyłaś na nim swoją frustrację.
→ Smiley westchnąłby ciężko i dał Ci pstryczka w czoło. Przeprosiłby za wzięcie Twojej rzeczy bez pytania i poprosił, byś następnym razem, tak jak zawsze, na luzie mu o tym powiedziała, tak jak o tym, że miewasz gorsze dnia, a on postara się, żeby stały się o wiele lepsze.
→ Kiedy jesteś na niego zła i obrażona, Nahoya strasznie źle się z tym czuje i nie lubi takiego stanu rzeczy. Fakt, że zdarza się to bardzo rzadko, ponieważ staracie się żyć w zgodzie i dawać sobie nawzajem komfort, bardzo nasila jego uczucia. Zawsze jednak będzie starał się za wszelką cenę zmusić Cię do powiedzenia mu co zrobił źle, żeby drugi raz nie popełnił tego błędu. Chyba że, jest to bardzo głupi powód, to po prostu się zaśmieje i w dość uroczy sposób powie Ci, że wymyślasz.
→ Inui od początku będzie wiedzieć o co się na niego obraziłaś i o co jesteś na niego zła. Nie przeprosi Cię od razu, zostawi Cię na chwilę samą, żeby emocje choć trochę Cię opuściły. Poza tym sam również musiałby się zastanowić nad zaistniałą sytuacją i przeanalizować swoje zachowanie i słowa. Seishu zazwyczaj mówi otwarcie co myśli i nie zastanawia się, czy jego słowa mogą kogoś urazić — Ciebie uraziły i to mocno.
→ Ciężko byłoby mu się zebrać do przeprosin. Nie chodzi o to, że ma z tym problem, po prostu kiedy otwierał usta żeby powiedzieć, że mu przykro i nie powinien był mówić tych wszystkich, przykrych rzeczy, Twoje gniewne spojrzenie skutecznie go uciszało. Dałby Ci jeszcze trochę czasu.
→ Przez to, że go ignorowałaś i dawałaś jasno do zrozumienia, że jesteś na niego obrażona, Seishu czułby się dziwnie. Tak jak zazwyczaj nie interesuje go czy ktoś jest na niego zły czy nie, tak kiedy jest to tak bardzo bliska osoba, czuje ciężar na sercu i wyrzuty sumienia. Nie wytrzymałby długo i tylko by do Ciebie podszedł i przytulił. Nie zwracałby uwagi na Twoje protesty. Skoro nie chciałaś go słuchać, musiał znaleźć inny sposób na dotarcie do Ciebie.
→ Wyszeptałby Ci przeprosiny na uchu i zapewnił, że będzie się zastanawiać dwa razy nim powie takie rzeczy. Powiedziałby też, że strasznie go boli gdy go tak traktujesz. Po tym jak by mu wybaczyłaś, cały dzień chodziłby za Tobą i prosił o Twoją uwagę i czułości. Musiałabyś mu wynagrodzić cały dzień ignorowania... Wydaje mi się, że Inui bardzo ceniłby sobie Twoją bliskość i gdyby szczerze kogoś kochał, bardzo lubiłby kontakt fizyczny... Ale o tym w innym Headcanonie!
Zależy wam na dodaniu jeszcze jakiejś postaci, która się jeszcze w Headcanona nie pojawiła?
CZYTASZ
❀𝐓𝐨𝐤𝐲𝐨 𝐑𝐞𝐯𝐞𝐧𝐠𝐞𝐫𝐬/𝐇𝐞𝐚𝐝𝐜𝐚𝐧𝐨𝐧 ✓❀
FanfictionDużo cukru, różu, miłości i ulubionych postaci z Tokyo Revengers! Headcanony z Tokyo Revengers, na podobiznę self shipów. Headcanony opierają się głównie na relacjach pomiędzy postaciami z tego uniwersum a Reader!