|Tokyo Manji Gang - Losowe Headcanony|
→ Nie byłabyś oficjalnym członkiem Toman, choć i tak większość osób właśnie tak by Ciebie traktowała. Powodem tego byłaby Twoja bardzo bliska relacja z założycielami Tokyo Manji, fakt, że zjawiałaś się niemal na każdym zebraniu, jak i to, że w dzieciństwie pomagałaś chłopakom rozwinąć i stworzyć ten gang. Wiedzą o tym jedynie pierwsi członkowie i trzymają to w tajemnicy. Tobie również nie zależy na tym, by inni o tym wiedzieli, więc nie robisz o to żadnych afer.
→ Nie raz próbowałaś porozmawiać z Manjirō i Drakenem o tym, by oficjalnie Cię przyjęli, ponieważ mimo wszystko czułaś się trochę pomijana i lekceważona przez chłopaków, ale zawsze odpowiedź, którą otrzymywałaś, była taka sama. "[_]-chin, gangi nie są miejscem dla dziewczyn. Nie chcemy, żeby coś Ci się stało. Nie proś mnie już więcej o to, bo nigdy się nie zgodzę." Reagowałaś na to tłumaczenie przewróceniem oczami, ale z innej strony rozumiałaś jego decyzję. Martwił się o Ciebie i chciał jak najbardziej obniżyć szanse na to, że zostaniesz zraniona. Z innej strony sam fakt, że byłaś bliska dużej ilości osób w Toman był niebezpieczny i wrogie gangi mogły to wykorzystać.
→ Manjirō i Draken zawsze przychodzą do Ciebie przed spotkaniem, żebyś mogła z nimi na nie pójść. Twoja obecność tam stała się swego rodzaju tradycją. Kiedy nie masz czasu, albo dopada Cię kryzys egzystencjalny i nie chcesz nigdzie wychodzić, Mikey posunie się do wszelkich sposobów, by Cię ze sobą zabrać. Poprosi Drakena, żeby wyjął Cię z łóżka i zaniósł do ich miejsca spotkań, albo zacznie Ci marudzić, jak bardzo jest nieszczęśliwy. Tak bardzo przyzwyczaił się do Twojej obecności na spotkaniach, że bez Ciebie nie potrafi się skupić.
→ Dla Mitsuyi byłabyś jak młodsza siostra, więc zawsze miałby na Ciebie oko. To on byłby osobą, która próbowałaby Cię uspokoić i spróbować wytłumaczyć dlaczego Mikey nie chce Cię w gangu, gdybyś była na niego o to zła. Rozumiałby Twoją frustrację z tym związaną i starałby się, żebyś nie czuła się przy nich gorzej. Przypominałby Ci jak wiele Ci zawdzięczają i że bez Ciebie Toman nie byłby taki sam.
→ Wraz z Bajim pisałabyś listy do Kazutory, gdy ten był jeszcze w więzieniu. Pomagałaś Keisuke w pisaniu i poprawiałaś jego błędy. Baji denerwowałby się za każdym razem, gdybyś wytykała mu błąd, albo nazwała idiotą, gdy znów coś by sknocił. Miewał momenty, w których dziękował Ci za to, że piszesz do Hanemiyi i wciąż go traktujesz jak przyjaciela. Baji również wyciąga Cię wraz z Chifuyu do sklepu gdzie kupujecie peyoung yakisobę i później wspólnie się nią dzielicie.
→ Pah-chin i Peh-yan są dla Ciebie bardzo mili i przyjacielscy. Obydwoje nie mają zbytnio powodzenia u płci przeciwnej, więc starają się Ciebie nie wystraszyć. Mimo że Pah-china znasz od dziecka, to wciąż się przed Tobą powstrzymuje. Powiedziałabym, że czasami nawet z tym przesadzają, zwłaszcza w niektórych sytuacjach. Wyobraź sobie, że ktoś ich zdenerwował i zaczynają krzyczeć i grozić tej osobie, a kiedy się odezwiesz, ich zachowanie się zmienia. Odwracają się do Ciebie, mówią, że za chwilę skończą i znów zaczynają krzyczeć na nieszczęśliwca. Śmieszy Cię to czasami i uważasz to nawet za całkiem urocze. Na dodatek mają w zwyczaju tłumaczyć się Tobie ze swojej głupoty i naciskają na Ciebie, żebyś ich za nią nie obwiniała. Nie żebyś kiedyś to robiła...
→ Draken bywa wobec Ciebie bardzo opiekuńczy, niemal tak samo jak dla Mikey'ego. Powiedzmy szczerze, potrafisz o siebie zadbać bardziej niż Mikey, więc Ken-chin nie musi wszędzie za Tobą chodzić, choć gdy zobaczy, że źle się odżywiasz czy za dużo pijesz niezdrowych napojów, zacznie sam Ci gotować i jeśli zobaczy, że pijesz jakiegoś energetyka, bez słowa Ci go wyrwie i wyrzuci do śmieci. W prostych słowach są momenty, w których robi za rodzica.
→ Nahoya i Sōya czasami się o Ciebie kłócą. Nie są to poważne kłótnie, tylko sprzeczki spowodowane zazdrością. Nahoya często Cię przytula i nie ma problemu z kontaktem fizycznym, a Soya też chciałby Cię objąć, ale on jest bardziej nieśmiały w tych sprawach, więc staje się zazdrosny. Żeby go pocieszyć, to Ty go przytulasz, przez co to Nahoya jest zazdrosny i cóż zaczyna się kłótnia o Twoją atencje.
→ Zdarza się, że Mucho robi za Twoją prywatną ochronę, przed natarczywymi ludźmi. Wystarczy, że za Tobą stanie, a te osoby już uciekają w popłochu. Zawsze dziękujesz mu z uśmiechem, na co go odwzajemnia i klepie Cię kilka razy po głowie. Nie mielibyście ze sobą jakoś super dobrego kontaktu, ale wciąż bylibyście dobrymi znajomymi, którzy rozmawiają ze sobą od czasu do czasu. Czasami towarzyszyłby wam Sanzu, ale nie angażowałby się w waszą konwersację. Gdybyś na niego spojrzała, posłałby Ci uśmiech i przekrzywił głowę w bok. Kiedy jesteście tylko we dwoje, robi się strasznie niezręcznie.
→ Kazutora przed tym jak poszedł do więzienia, był z Tobą bardzo blisko. Wspierałaś go w jego sprawach rodzinnych i dałaś mu dużo bliskości i ciepła. Po tym jak odsiedział swoje i wyszedł, zmienił się nie do poznania. Baji nie chciał, żeby się z Tobą spotkał, ale ten i tak znalazł sposób. Czułaś przy nim niepokój i nie za bardzo wiedziałaś jak się przy nim zachowywać. Chciałaś z nim porozmawiać o tym co się stało, ale on tego nie chciał. Stwierdził tylko, że to wina Mikey'ego i że jest Tobą rozczarowany, że stoisz po jego stronie. Gdy już byliście dorośli, Kazutora próbował przywrócić waszą relację do takiej, jaka była ona w dzieciństwie. Stał się nawet względem Ciebie bardziej opiekuńczy i uczuciowy.
CZYTASZ
❀𝐓𝐨𝐤𝐲𝐨 𝐑𝐞𝐯𝐞𝐧𝐠𝐞𝐫𝐬/𝐇𝐞𝐚𝐝𝐜𝐚𝐧𝐨𝐧 ✓❀
FanfictionDużo cukru, różu, miłości i ulubionych postaci z Tokyo Revengers! Headcanony z Tokyo Revengers, na podobiznę self shipów. Headcanony opierają się głównie na relacjach pomiędzy postaciami z tego uniwersum a Reader!