Rozdział 23

289 16 129
                                    

Obudziło cię delikatne potrząsanie za ramię. Spojrzałaś na sprawcę, którym okazała się Mikasa. Posłałaś jej zmęczone spojrzenie.

- Generał czeka na ciebie przed pokojem. - powiedziała.

Mruknęłaś coś pod nosem i wstałaś z  łóżka. Przeczesałaś ręką włosy i wyszłaś z pokoju. Stanęłaś przed mężczyzną przecierając oczy dłonią.

- Coś się stało? - spytałaś cicho.

- Czy czujesz się na siłach by brać udział w treningu? Jak nie to możesz zostać w pokoju. - powiedział patrząc na ciebie.

- Wezmę udział w treningu. - odparłaś.

- Dobrze, rano masz trening z innymi. Po obiedzie ze mną. I szykuj się, bo zaraz śniadanie. - oznajmił i odszedł.

Weszłaś z powrotem do pokoju i poszłaś do łazienki zabierając po drodze ubrania. Szybko się przebrałaś i przepłukałaś twarz wodą. Przyjrzałaś się swojemu odbiciu zatrzymując wzrok na włosach.

- Przydałoby się je przyciąć. - mruknęłaś przyglądając się włosom, które dosięgały ci za łopatki. 

Westchnęłaś i wyszłaś z pomieszczenia. Ruszyłaś na stołówkę, nie zwracając uwagi na innych ludzi. Weszłaś do środka i od razu podeszłaś do kucharek. Zabrałaś swoją porcję, nalewając sobie kawy do filiżanki. Usiadłaś przy przyjaciołach i zaczęłaś niemrawo jeść. Czułaś jak ci się przyglądają, jednak nie zwracałaś na to większej uwagi.

- Co chciał od ciebie rano generał? - zapytała czarnowłosa, która jako jedyna wiedziała o jego wizycie.

- Dopytywał o treningi. - wyjaśniłaś kończąc jeść.

- Wyglądasz na niewyspana. - oznajmił Eren przyglądając się twoim oczom. 

- Po prostu mało spałam. Jakieś jeszcze uwagi? - spytałaś pijąc kawę. 

- Nie musisz być dla nas taka opryskliwa. - zauważyła Ymir.

- Opryskliwa to ja zaraz mogę specjalnie dla ciebie być. Jestem zmęczona, więc daj mi spokój. - wstałaś od stołu i poszłaś odnieść naczynia.

Wyszłaś z pomieszczenia i chwilę potem usłyszałaś jak ktoś cię woła. Obejrzałaś się do tyłu dostrzegając Christę. Zaczekałaś aż do ciebie podbiegnie. Spojrzałaś na nią i czekałaś aż coś powie.

- Nie gniewaj się na nią. Nie chciała by to tak wyszło. - powiedziała blondynka patrząc na ciebie.

- Powiedziała to co myślała. Naprawdę Christa nie musisz za nią przepraszać. To jej decyzje. - oznajmiłaś spoglądając na nią.

- Wiem, ale...- zaczęła.

- Więc po co to robisz? - przerwałaś jej.

- Bo nie umiem inaczej. Ymir jest dla mnie ważna i nie chce jej stracić. - wyjaśniła.

- I tak każdy kiedyś odejdzie. Nie ma wyjątków, a teraz chodź mi pomożesz. - złapałaś ją za nadgarstek i pociągnęłaś do pokoju.

Szła za tobą delikatnie zdziwiona. Weszłaś na pokoju i podeszłaś do szafki nocnej. Dziewczyna przyglądała się twoim poczynaniom. Podstawiłaś stołek pod lustro w pokoju i usiadłaś na nim. 

- Po co tu przyszłyśmy? - spytała podchodząc do ciebie.

Ty tylko zgarnęłaś kosmyk włosów do przodu i sprawnym ruchem go obcięłaś przy linii żuchwy. Wyciągnęłaś w stronę dziewczyny nożyczki spoglądając na jej odbicie w lustrze. W oczach dziewczyny zauważyłaś zdziwienie.

Kɪᴍ Dʟᴀ Cɪᴇʙɪᴇ Jᴇsᴛᴇᴍ... - | ʜᴀɴɢᴇ ᴢᴏᴇ |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz