Dziś Maja dosłownie biegała z jednego piętra na drugie. Był to dzień montażu i dogrywania brakujących elementów. Była zmęczona tym ciągłym pośpiechem, jednak nie miała zamiaru do tego się przyznawać. Gdy w końcu nadeszła pora lunchu odetchnęła z ulgą, mogła trochę odpocząć. Niestety nie miała siły schodzić do stołówki, więc postanowiła zjeść kanapkę w pokoju socjalnym. Wzięła kamerę i udała się korytarzem do upragnionego miejsca jej odpoczynku. Jednak nie zdołała tam dotrzeć, bo nagle otworzyły się drzwi z jednej ze sal treningowych i zobaczyła w nich Lee Know z Stray Kids, który spojrzał na nią.
- O hej masz kamerę czy możesz mnie ponagrywać? Pilnie muszę naprawić swoje błędy - spytał.
- Dobrze - odpowiedziała trochę zrezygnowana.
- A ty pewnie teraz masz przerwę, to nie...
- Nie, mogę nagrywać jak nie będzie ci przeszkadzać, że jem.
- Dla mnie ok - stwierdził z obojętnym wyrazem twarzy - chodź.
Maja weszła do sali, jednocześnie szukając drugiej karty pamięci. Nie mogła przecież nagrywać go na tą samą kartę, gdzie był umieszczony materiał z pracy.
- Ona się zgodziła - powiedział do kogoś.
- Dzień dobry! - przywitała się, podnosząc głowę.
- Dzień dobry! Dziękujemy za pomoc.
Wtedy dopiero zauważyła właściciela głosu, był to Hyunjin.
- Ustawię się tutaj czy tak będzie dobrze? - spytała wskazując miejsce przy lustrach.
- Tak śliczna, dobrze mówisz po koreańsku.
- Hyunjin! Skup się, ona nam pomaga, więc uszanuj jej czas.
- Masz rację hyung. Wybacz mi - zwrócił się do Mai, a ona kiwnęła głową.
Ustawili się na swoje miejsca i zaczęli tańczyć. Układ był skomplikowany, Maja wcale się nie zdziwiła, że potrzebują nagrywania. Niekiedy ten sposób jest najprostszy, by naprawić swoje błędy.
- Dobra teraz druga opcja - powiedział Minho.
Drugi układ różnił się kilkoma elementami, choć był bardziej efektowny to jednak spodobał się jej ten pierwszy. Gdy już skończyli, popatrzyli na nią, ona przełączyła kamerę i im podała.
- Wow, ale jakość - stwierdził Minho - wszystko jest wyraźne.
- Nie dość, że ładna to utalentowana - powiedział mrugając do niej oczkiem Hyunjin.
Maja usiadła i zaczęła jeść kanapkę. Patrzyła od czasu do czasu na nich jak dyskutowali.
- Ten pierwszy wydaje się płynny i zgrany z melodią, a ten drugi z kolei ma efekt widowiskowy - stwierdził Hyunjin.
- Sam nie wiem, oba mi się podobają - odpowiedział Minho.
- A jakby pomieszać niektóre elementy?
- Nie będzie tej płynności - stwierdził Lee Know i spojrzał na Maję.
Nagle podał kamerę przyjacielowi, podszedł do stolika, a następnie do niej z napojem. Spojrzała na niego pytająco.
- No masz, zabraliśmy ci przerwę to przynajmniej porządnie zjedz.
- Dziękuję - odpowiedziała zdziwiona i wzięła od niego napój.
Zaskoczył ją, wszyscy go nazywają "zimnym hyungiem". Z tego, co słyszała jest obojętny dla innych i wręcz zimny uczuciowo, a ten gest wręcz temu zaprzeczył. Nie dość, że było mu w jakiś sposób przykro, że zabierają jej przerwę, to jeszcze zadbał o nią, by dobrze zjadła. To niewiarygodne! Jak mogą go tak nazywać?
CZYTASZ
Nie zakochaj się!
Lãng mạnMaja wygrała konkurs krajowy dla studentów, dzięki temu dostaje mieszkanie, stypendium i wymarzoną pracę, tylko niestety w Korei. Na początku nie wie, w jakiej firmie będzie pracować, dopiero po przyjeździe o tym się dowiaduję. Jej życie się komplik...