Bang Chan

196 5 2
                                    


- Noona będziesz musiała się wytłumaczyć - stwierdził I.N.

- Ale z czego? - zapytała zdziwiona Maja.

- Dziś Minho i Hyunjin hyung mówili o tobie - powiedział Seungmin.

- No, bo im pomagałam. Prosili, by nagrałam ich układy, to źle? 

- Nie, oczywiście, że nie.

- To, co z wami? - zapytała z oburzeniem.

- Po prostu oni nie wiedzą, że my cię znamy noona - przyznał się maknae - i czekamy aż cię sami zauważą.

- A czemu, by mieli? Jestem zwykłym pracownikiem.

- Uwierz nam, że nie jesteś - odezwał się Felix mrugając oczkiem.

- Wyolbrzymiacie.

- Nie, jesteś śliczna, pochodzisz z innego kraju i masz niezwykły talent. Nasza ekipa tego nie lekceważy.

- Ok, to kiedy według was to się stanie? - zapytała.

- Tego nie wiemy i dlatego czekamy - powiedział Felix.

- To czekajcie, a ja będę sobie jeść.

Wszyscy wybuchnęli śmiechem.

- Ona jest urocza - skomentował Felix.

- Oppa nie denerwuj mnie - ostrzegła go Maja.

- Dobra nie będę, jedzmy.

Minęło kilka dni od ich rozmowy. W ostatnim czasie Maja była bardzo zmęczona, modliła się o nadejście dnia pokazów trainee, bo miała nadzieję, że po nim tempo w pracy trochę się zwolni. Na dodatek dziś planowała zostać w firmie do późnych godzin. Szef pozwolił jej skorzystać ze sprzętu do projektu, który potrzebowała na uczelnię. Nawet dał jej kilka wskazówek jak może go zrobić. Niestety wiązało się to ze zostaniem po godzinach w pracy, ale musiała zaliczyć ten przedmiot. Właśnie była godzina 22:30 i dzwoniła do niej jej siostra Maria. W Polsce było około godziny 6:00.

- Jak tam sobie radzisz? - zapytała.

Rozmawiali przez wideo - czat.

- Dobrze, choć jestem wykończona. Mam nadzieję, że po pokazach będzie mniej dziko.

- Witaj w dorosłym życiu.

- Nie dobijaj mnie.

- A gdzie ty w ogóle jesteś?

- W firmie, szef pozwolił mi skorzystać ze sprzętu, bym mogła zrobić projekt na uczelnię.

- A kiedy będziesz spać?

- A kiedy ty spałaś przy swoich konferencjach?

- No dobra punkt dla ciebie.

- Mam coś po tobie.

- Tylko ja tu mam rodzinę, a ty nie masz tam nikogo, jak zasłabniesz kto o ciebie zadba?

- Nie przesadzaj nic mi nie jest, a poza tym mam takie kochane rodzeństwo, że jak dowiedzą się, że coś mi się stało, to wsiądą w najbliższy samolot i przylecą do mnie, nawet na koniec świata.

- To masz rację, dobra młoda muszę się zbierać do pracy. Dbaj o siebie i powodzenia z projektem.

- Ty też dbaj o siebie i miłej pracy. Kocham cię! Pa!

- Ja ciebie też! Pa siostrzyczko!

Po zakończonej rozmowie stwierdziła, że potrzebuje kawy. Wstała i wyszła ze studia, następnie poszła półciemnym korytarzem do automatu z kawą, międzyczasie wesoło sobie nucąc. Gdy czekała na kawę usłyszała szelest za swoimi plecami, przestraszyła się nie na żarty. Postanowiła się powoli odwrócić, gdy to zrobiła pojawiła się przed nią sylwetka mężczyzny.

Nie zakochaj się!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz