Hotteok

193 4 0
                                        

PERSPEKTYWA MAKNAE

Po wycieczce wszystko wróciło do normy, przynajmniej tak myślał. Ekipa po rozmowie z liderem zaczynała lepiej traktować jego noonę, a on był o wiele spokojniejszy o nią. Mimo to postanowił od teraz być bardziej czujny, by mógł ją ochronić w odpowiednim momencie. Nie chciał ponownie przechodzić takich sytuacji i nie zamierzał wysłuchiwać więcej kłamstw na temat noony. W czasie swych przemyśleń rozpakowywał torbę, gdy usłyszał pukanie i wejście kogoś do pokoju.

- Hej młody! - przywitał się Han pakując mu się jak zawsze na łóżko.

- Hyung to moje łóżko - powiedział ostro I.N.

- Ale ja mam do ciebie sprawę.

- To i tak hyung nie musisz rzucać mi się na łóżko.

- Chodzi o Ma yę. - zaczął.

Jeongin od razu przestał swoje czynności i spojrzał na niego.

- Coś hyung znowu jej zrobił? - powiedział zrezygnowany.

- Nie nic, obiecuję - powiedział siadając i machając rękami w geście obrony.

- To co innego od niej chcesz?

- No właśnie chciałbym się pogodzić, ale nie wiem od czego zacząć - zaczął niepewnie Jisung.

- Serio?! Hyung nawet nie wiesz jak się cieszę! - zawołał ucieszony maknae.

Ledwo skończył to zdanie i wszedł do pokoju bez pukania Hyunjin.

- Ej młody muszę z tobą porozmawiać.

- Yaa! Hyung byłem pierwszy - odezwał się Jisung.

- Ale to ważne.

- Wszyscy jakoś ciągle mają do mnie sprawę - marudził maknae.

- Chce zacząć się spotykać z Ma yą.

- Co?! - wykrzyknęli oboje.

Han miał otwartą buzię i szeroko otwarte oczy, a najmłodszy stanął jak słup soli. Po chwili wyszli z szoku i zauważyli, że on dalej całkiem poważnie czeka na odpowiedź.

- Nie - odpowiedział krótko I.N.

- Ale jak to nie?

- No nie, nie możesz z nią się spotykać.

- Daj mi powód.

- Yaa! - zawołał denerwując się Jeongin - Hyung masz tyle dziewczyn do wyboru, dlaczego akurat noona? Nie chcę byś ją zranił! A poza tym ona wielokrotnie mówiła, że z nikim nie będzie się umawiać, bo nie przyjechała tu dla miłości! Dla niej liczy się, tylko ta praca! A jak ty będziesz wokół niej się kręcił to może mieć przez ciebie problemy! Dlatego nie!

- Jestem poważny w stosunku do niej. A dlaczego ona? Chyba sam powinieneś wiedzieć, że jest niesamowita! Nawet znosi zachowanie Hana, który wcale dla niej nie jest miły - odpowiedział Hyunjin.

- Ale teraz chce wszystko naprawić, dlatego tu przyszedłem - bronił się Jisung.

- To go do niej dopuścisz, a mnie nie?! - zawołał oburzony Hwang.

- Hanie hyung chce się z nią tylko zaprzyjaźnić, a nie spotykać.

- I tak do niej należy decyzja, nie do ciebie - skomentował Hyunjin.

- Jestem jej bratem i mówię nie hyung.

- Ale ja ją lubię - powiedział smutny - i ci to udowodnię! Zobaczysz.

Skierował się do wyjścia i wyszedł z pokoju, trzaskając drzwiami.

- Mu chyba naprawdę zależało - odezwał się Han.

- Hyung, ale ja nie słyszałem nigdy od noony, by jej na kimś zależało w taki sposób, w jaki Hyunjinowi hyungowi. To po co mu robić nadzieję?

- Ciekawe, co o mnie mówi.

- Oj raczej hyung nie chcesz wiedzieć.

PERSPEKTYWA MAI

Wróciła już w normalny tryb pracy w firmie. Właściwie w niej czuła się lepiej niż na wycieczce, choć ekipa filmowa po rozmowie z Bang Chanem zmieniła do niej nastawienie i nawet starali się być mili, jednak ona czuła się nieswojo. Yang domagał się szczegółów, a ona oczywiście streściła mu wszystko, co się wydarzyło. On jako jedyny wiedział o plotkach na jej temat, ale mimo to był oburzony, że tak ją potraktowali. A ona stwierdziła, że nie będzie nad sobą się użalać, a wręcz będzie ciężej pracować. Yang nie skomentował tego, tylko zrobił grymas w jej stronę. Maja nie omieszkała na to zareagować, więc szczypała go po policzkach mówiąc, że jest słodki. Yang ją uwielbiał, jednak mówił jej, że jest zbyt odważna jak na koreańskie standardy, co skutecznie olewała twierdząc, że Polki są uczuciowe i empatyczne. Dobrze wiedziała, że w Korei raczej nie przytulają się często i unikają dotyku, ale ona nie chciała się do tego dostosowywać. W porze lunchu znów szczypała Yanga w brzuch, gdy nagle usiadł naprzeciwko nich Han. Oboje popatrzyli na niego zdziwieni.

- Hej - przywitał się.

- Hej? A gdzie reszta? - spytała Maja.

- Dzisiaj przecież nie wypada wspólny lunch - odpowiedział z uśmiechem.

- No to co ty tu robisz? 

- Bo ja tylko na chwilę, przyniosłem dla ciebie hotteok.

Maja patrzyła na pudełko z jej ulubionym deserem, a następnie spojrzała podejrzliwie mu w oczy.

- Czego chcesz? - spytała niemiło.

- Maknae mówił, że to twój ulubiony deser. Coś nie tak?

- Więc dlaczego przyniosłeś dla mnie mój ulubiony deser? - zapytała podejrzliwie.

- W ramach przeprosin za zmuszenie cię do wycieczki - odpowiedział szeroko się uśmiechając.

- Serio? To jakiś podstęp.

- Nie. Smacznego! Lecę! Miłego dnia! - powiedział i wstał od stolika.

Maja jeszcze raz spojrzała na pudełko aż w końcu je wzięła i wypakowała deser. Podzieliła się z Yangiem, śmiejąc się przy tym, że jak jest zatruty to rewolucje żołądkowe będą mieli razem. Jednak deser okazał się przepyszny i po nim oboje czuli się znakomicie, więc napisała do braciszka.

Ja: Braciszku?

Braciszek: Tak noona?

Ja: Możesz przekazać Jisungowi podziękowanie za deser?

Braciszek: Sama mu podziękuj, tu masz numer: XXXXXX

Ja: Ok.

Przez chwilę się zastanawiała czy na pewno dobrym pomysłem jest do niego pisanie. Jednak stwierdziła, że za podziękowania nie powinien być chyba zły.

Ja: Hi, tu Maja... Dostałam twój numer od maknae, chciałam podziękować za deser. Dziękuję, był pyszny.

Han: Ooo hej, cieszę się, że ci smakował. Mam nadzieję, że choć trochę wynagrodziłem ci tą wycieczkę.

Ja: Wynagrodziłeś! Ale nie musiałeś, to nie twoja wina. Wszędzie oceniają ludzi i o nich plotkują.

Han: Niestety o tym wiem.

Ja: Muszę lecieć do pracy. Pa! Dziękuję.

Han: Miłej pracy :) Pa!

Była zaskoczona przebiegiem tej rozmowy, na prawdę w końcu poczuła, że mają szansę się ze sobą porozumieć. Nie liczyła na to, że zaczną się przyjaźnić, ale może przynajmniej się znosić w swoim towarzystwie. Ucieszyło ją, że to on pierwszy w pewnym sensie wyciągnął rękę na zgodę, a ona zamierzała ją uścisnąć.

Nie zakochaj się!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz