Pokaz trainee zakończył się absolutnym sukcesem. Stray Kids pokazało świetny występ na otwarcie. Widać było, że długo nad nim pracowali. Teraz Maję i Yanga czekała obróbka materiału, który nagrali. Szef pochwalił ich za pracę i ujęcia w nagraniach, byli z siebie naprawdę dumni. Maja nauczyła się dużo technik i metod filmowania oraz montażu, które nie stosowano w Polsce. Była pod wrażeniem niektórych programu jak i samego wyposażenia, które posiadała firma. Mimo zmęczenia i wykończenia, coraz bardziej kochała swoją pracę, właśnie z powodu tych niesamowitych metod i technologii. Myślała, że nie przyzwyczai się do kraju, firmy, uczelni i będzie czuła się bardzo samotna. Wiedziała, że jakby nawet było jej tu źle to nie będzie chciała dać za wygraną, ani tym bardziej przyznać się rodzeństwu do porażki i by to ciągła. Tymczasem było całkiem inaczej swoje małe mieszkanko po prostu uwielbiała, firma jej nie zawiodła pod względem pracy, a uczelnia nie ma takich wymagań, by nie mogłaby jej ukończyć z dyplomem. Samotna była na początku, ale jak poznała I.Na, Felixa i Seungmina, jedzenie z nimi lunchu stało się jedną z najbardziej wyczekiwanych chwil w ciągu tygodnia. A organizowane przez nich specjalne dla niej wycieczki były najlepszymi wypadami, w jakich kiedykolwiek uczestniczyła. Już nie mogła powiedzieć, że jest samotna, bo miała ich, swoich przyjaciół. Cieszyła się, że ich poznała i była im wdzięczna, że dbali o nią. Nie chciała myśleć, co by było gdyby miała z nimi zerwać kontakt. Zabolało, by ją to. Tym bardziej, że maknae traktował ją jak siostrę, Felix jak młodszą przyjaciółkę, a Seungmin jak bratnią duszę. Bardzo ceniła sobie ich przyjaźń.
PERSPEKTYWA STRAY KIDS
Byli znów na sali treningowej.
- Ej! Że już za nami występ na pokaz trainee, to nie znaczy, że nie mamy dalej pracować! - zbeształ zespół Bang Chan.
- Przepraszamy hyung! - powiedział I.N.
- Hanie! Nie możesz wiecznie się spóźniać, czekamy ciągle na ciebie.
- Wiem, przepraszam was - powiedział skruszony Jisung.
- To prawda mamy dość czekania na ciebie - odezwał się Changbin.
- Przeprosiłem hyung.
- Dobra koniec tej dyskusji, bierzmy się do pracy.
Zrobili tak jak powiedział ich lider. Przez dwie godziny intensywnie pracowali nad układami tanecznymi na kolejny występ, a mieli mieć go na gali. Na takich wielkich wydarzeniach starali się, by intro było zjawiskowe. Dlatego tak ważne było ich skupienie oraz pomysły rodzące się w ich głowach. Po kolejnym układzie każdy z nich wykończony położył się na podłogę.
- Ale jestem głodny! - zawołał Hyunjin.
- Zjadłbym Brownie! - powiedział Felix.
- Kto idzie po przekąski? - zapytał Han.
- Dobra wstawać, zagramy o to, kto idzie - zarządził Bang Chan.
Każdy jak na rozkaz wstał i zaczęli grać w kamień, papier i nożyce. Pierwsi wygrali Han i Minho, w drugiej rundzie remis, w trzeciej Felix, w czwartej Hyunjin i Seungmin oraz I.N, a w ostatniej Bang Chan.
- Nooo nieee - zawołał Changbin - ja mam smarkaczom kupować przekąski? Jaka to uczciwość i wychowanie!
- Ej hyung, uczciwie wygraliśmy - powiedział Seungmin.
- Dobra, dobra idę.
Zebrał zamówienia i wyszedł ze sali treningowej.
PERSPEKTYWA CHANGBINA
- Jak ja to wszystko sam wezmę? - zapytał wkurzony.
Był zmęczony jak każdy z nich, a musiał zjechać windą na sam dół. Wszedł do windy marudząc cały czas pod nosem. Nie wiedział jak to się działo, że ciągle przegrywał w tą grę, gdy był najbardziej zmęczony. Gdy już dotarł do sklepu wylicytował listę zamówień i poprosił o zapakowanie w dwie reklamówki. Po wzięciu swoich zakupów, udał się w drogę powrotną.
CZYTASZ
Nie zakochaj się!
Storie d'amoreMaja wygrała konkurs krajowy dla studentów, dzięki temu dostaje mieszkanie, stypendium i wymarzoną pracę, tylko niestety w Korei. Na początku nie wie, w jakiej firmie będzie pracować, dopiero po przyjeździe o tym się dowiaduję. Jej życie się komplik...