Pomysł maknae

169 3 0
                                    


Braciszek długo ją prosił, by przesłała mu nagranie, a ona wciąż się zastanawiała czy to dobry pomysł. Wiedziała, że Han ma prawo o tym się dowiedzieć, ale raczej nie oni powinni go o tym informować. Poza tym ona nie chciała mieszać się w jego sprawy i tak już stosunki między nimi były zbyt napięte. Bała się, że jak mu powiedzą to ich relacje będą jeszcze gorsze i będą tak złe, że nie będzie mogła pracować w JYP, a nie chciała stracić tej pracy. Gdy w końcu położyła się spać, nie potrafiła zasnąć. Mimo tego, że była bardzo zmęczona i potrzebowała snu. Może dlatego, że na swój sposób współczuła Jisungowi. Widziała nie raz jak opiekował się swoją dziewczyną i ile dla niej robił. Naprawdę każda dziewczyna mogłaby zazdrościć Somi, takiego chłopaka. Miała nadzieję, że jak Han o tym się dowie, to się nie załamie. Z takimi myślami w końcu udało się jej zasnąć. Obudził ją dopiero sms, który dostała od Jeongina.

Braciszek: "Noona być gotowa na 16:00, będę po ciebie z Chanem hyungiem. Ubierz się ładnie, jak na imprezę."

Czytała trzy razy tą wiadomość, nie miała pojęcia, co on znowu wymyślił. Co prawda była niedziela, jej dzień wolny, jednak już miała własne plany. Nie zdziwiło jej, że przyjeżdża z Bang Chanem, bo on ma prawo jazdy, więc możliwe iż poprosił lidera o podwózkę. Bardziej zastanawiało ją, gdzie ją zabierał i dlaczego miała się ładnie ubrać. Miała jeszcze dużo czasu, jednak postanowiła wstać i iść na jakieś zakupy, bo jej lodówka świeciła pustkami. Po wzięciu prysznica i ogarnięcia swojego wyglądu ruszyła do sklepu. Robiąc zakupy, chciała kupić ryż, jednak ten który uwielbiała był na najwyższej półce. Podskakiwała i próbowała wejść na jedną z półek aż ktoś nad nią się zlitował i pomógł jej go zdjąć.

- Bardzo dziękuję - odpowiedziała odwracając się do znajomej twarzy - Hyunjin?

- Jak? Nie dosłyszałem - drażnił się z nią.

- Oppa!

- Lepiej ślicznotko.

- Co tu oppa robisz?

- Biegałem i zdecydowałem się wejść tu po wodę.

- To daj oppa w ramach podziękowań moja uczta - powiedziała próbując wziąć mu wodę.

- O nie, nie zrobiłem nic takiego.

- Chciałam tylko podziękować.

- Możesz się do mnie uśmiechnąć i to dla mnie wystarczy - zaproponował śmiejąc się.

- To jeszcze raz dziękuję.

- Dobra wybacz ślicznotko, ale muszę kontynuować swój trening. Do zobaczenia!

- Właśnie oppa?

- Tak?

- Gdzie maknae mnie zabiera?

- Oł, tego nie mogę powiedzieć, ale będziesz dobrze się bawić, no i ubierz się ładnie. Miłej zabawy!

Szkoda, że nie dał jej ani jednej wskazówki. Z mnóstwem pomysłów w głowie powędrowała z powrotem do domu, gdy zrobiła sobie coś do jedzenia to postanowiła się przyszykować. Nie wiedziała, co ubrać, więc postawiła na sukienkę. Rzadko je nosiła, ale jeśli miała ubrać się ładnie to tylko ta kreacja pasowała do tego pojęcia.

 Rzadko je nosiła, ale jeśli miała ubrać się ładnie to tylko ta kreacja pasowała do tego pojęcia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie zakochaj się!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz