Zaproszenie na wycieczkę

169 5 0
                                    


Minął jej kolejny tydzień na studiowaniu i pracy, znów Maja wpadła w rutynę. Musiała pomyśleć o prezencie dla siostry, bo za niedługo miała urodziny i chciała wysłać jej paczkę. Przy lunchu omawiała pomysły z Yangiem, bo on miał niezwykły zmysł trafnego wyboru. Prowadzili zawziętą dyskusję, gdy cały zespół Stray Kids usiadł przy ich stoliku.

- A wy co tu robicie? To nie wasz dzień - powiedziała zdziwiona Maja.

- Zmienił się trochę grafik - odpowiedział jej lider.

- Aha.

Wszyscy się przywitali z nimi, a nawet co ją najbardziej zdziwiło dołączył do nich Han. Był dalej obrażony na nią, jednak ona ignorowała jego zachowanie. Cały zespól zaczął opowiadać o zmianach w ich planach pracy. Niektórzy byli zadowoleni, a niektórym wcale się to nie podobało.

- Ale chyba z czegoś powinny wyniknąć te zmiany? - zapytała ich.

- No tak, jest planowana weekendowa wycieczka całego zespołu.

- To już coś wyjaśnia, a gdzie?

- Jeszcze nie wiemy.

- To szkoda, nie wiecie jak się przygotować.

Maja skupiła się na swoim talerzu i zaczęła w nim grzebać, tego czego nie chciała oddawała maknae na talerz.

- Nie masz swojego talerza? - zapytał złośliwie Han.

- Nie tobie dałam, więc się nie wtrącaj.

- Ale miło - zaczął Felix -znów zaczynają.

- Ja niczego oppa nie zaczynam, niech patrzy na swoje jedzenie.

- Hanie hyung może ty też chcesz coś od noony? - odezwał się maknae.

- Yhh - fuknął -  na pewno nie.

Oburzył się i siedział dalej z obrażoną miną.

- Noona, a może pojedziesz z nami na wycieczkę? Potrzebujemy tam kamerzystów, a możemy prosić o kogoś nie Chan hyung?

- Tak, to prawda.

- Fajnie, by było - powiedział Seungmin.

- Nie chcę - odpowiedziała - my tu mamy dużo roboty, powinna z wami jechać stała ekipa.

- Ale noona!

- W końcu powiedziała, coś mądrego. Młody ty nie musisz ją zapraszać wszędzie, gdzie ci się podoba - wtrącił się Jisung.

- Hanie hyung! - zawołał maknae

- To było niemiłe - stwierdził lider.

- Hanie ty się z nią nie dogadujesz, lecz my nie zamierzamy rezygnować z jej towarzystwa - powiedział Hyunjin.

- Ale ona i tak nie chce jechać! - zawołał i odszedł od ich stolika.

Wszyscy odwrócili głowy, by zobaczyć jak Han wychodzi z stołówki.

- Czy wy kiedyś się dogadacie? - spytał Seungmin.

- Nie wiem oppa - odpowiedziała rozdrażniona zachowaniem Jisunga.

- Naprawdę nie chcesz jechać? Przecież to nowe doświadczenie zawodowe? - zapytał książe.

- Wybaczcie, ale jeszcze nie jestem gotowa.

- No jak myślisz.

- Noona! - zawołał prosząc I.N

- Przeżyjesz te kilka dni - odpowiedziała śmiejąc się z niego.

Nie zakochaj się!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz