Matko! Ojciec nas wykończy. Kazał nam stanąć na szczycie jakiejś góry i ułożył nam na plecach kamienie. Cały czas wygłaszając sowje tak zwane mądrości. To ja już chyba wolałam senseja WU. A najlepsze, że według ojca będziemy w stanie kiedyś przenosić góry. Tak jak dziadek. No czy to nie jest głupie? W pewnym momencie tata wrzucił nam na plecy kolejny wielki kamień. Był tak duży, że aż upadliśmy. Tata kazał nam się pozbierać i od razu ruszyliśmy na następną górę.
***
Oki. Tata kazał nam właśnie ruszyć górę za pomocą umysłu. Czy to znaczy, że możemy go już zamknąć w wariatkowie? Proszę powiedzcie, że tak. Bar niego będzie nam się o wiele lepiej podróżowało. Cóż mam nadzieję, że w Ninjago lepiej sobie radzą...
***
Wspinamy się na kolejną górę. Naśmiewamy się z taty, że pewnie chciałby mieć teraz cztery ręce. W końcu mamy okazję trochę go powkurzać. Mijaliśmy właśnie gniazdo, w którym siedział mayły Sępo-kruk. Mój genialny braciszek oczywiście dotknął pisklaka, a dorosły ptak nas zaatakował. Teraz ciśnie mi się na usta tylko jedno słowo. Faceci. Ojciec próbuje nas wykończyć, a brat dokłada problemów. W takich chwilach żałuję, że nie mam siostry. Tata nagle zaczął spadać. Nie wiem czemu ale nagle poczułam przypływ mocy. I razem z Lloyd'em serio poruszyliśmy górę. Łał! Może tata w końcu nam odpóści? Chociaż w sumie wiecie jak to mówią. Nadzieja matką głupich.
A tymczasem ninja przysłali nam wiadomość poprzez sokoła Zane'a. Nya powiedziała, że mają kłopoty. Ktoś reaktywował ninjadroidy i zabrał dysk Mrocznego Władcy. Dodatkowo przeprogramowali mózg wujka przez co teraz jest zły. No pięknie. I co jeszcze lepsze. Tym kimś jest jeden z wężonów. Cudownie. Prawda? Jedno jest pewne, gorzej być nie może.
CZYTASZ
Ninjago: dwójka wybrańców
Historia CortaCo by było gdyby Lloyd miał siostrę? Co gdyby było dwóch Zielonych Ninja? Co gdyby Skylor miała rywalkę do serca Kai'a? Dowiecie się czytając tą książkę. Wszystko będzie dokładnie tak jak w serialu, ale pojawi się dodatkowa postać. PS. Nie wiem jak...