Chyba po raz pierwszy po zakończeniu książki czuję wewnętrzy ból i smutek. Zazwyczaj płakałam, a teraz czuję pustkę. Historia Hero, choć zupełnie inna niż Diego, jest również jedną z moich ulubionych. Była powiewem świeżości przy dramacie, który rozgrywał się w dwóch pierwszych tomach.
Dziękuję, że tu ze mną byliście przez te kilka miesięcy publikacji, dziękuję tym, którzy zajrzą tu już po zakończeniu. Dobrze się bawiłam tworząc historię Hero i Ariany, a jeszcze lepiej bawiłam się, czytając Wasze komentarze. Wiele mi one dawały i nawet w najgorszy dzień bardzo mnie one podbudowywały. Na koniec koniecznie musicie powiedzieć mi, jak podobał Wam się HERO i w ogóle możecie wyrzucić z siebie, co myślicie o tej serii!
Całusy!
(chyba jednak będę płakać)
CZYTASZ
HERO ✔ || RIAMARE #3
RomanceTOM III SERII RIAMARE Można by powiedzieć, że los nie był dla Hero łaskawy, skoro w wieku zaledwie czterech lat stracił matkę, a ojciec całkowicie izolował go od świata zewnętrznego, byle nie poszedł w jego ślady. Upartość młodzieńca nie pozwoliła j...