Zamarł cały świat
w pozie bez swych barw.
Zwiędnął i róży kwiat,
zatrzymując wiatr.
Cicho trzeszczy głos
w mój nieznany los
niewidoczny.
Nie wiem dokąd pójdę Panie, nie wiem dokąd iść przez życie.
Zatroskane me kazanie. Nie ma murów, w których skrycie
schowam duszę, serce moje i narody krwią splamione.
Nie ma królów i aniołów. Karty dziejów już spalone.
Jeszcze znajdę raj!
Pójdę do ich bram,
jako nędzarz.
Gdzie mój raj?
Gdzie mój gaj?
Na rozstajach dróg
ktoś ujrzy moją twarz.
Gdzie mój raj?
Gdzie ten kraj?
Jeszcze moment i ktoś
znajdzie życia sens.
Ciemność w niebie lśni,
jakbym umarł Ja.
Ogień w duszy tkwi.
Dusza w ogniu gra.
Wieje chłodny wiatr.
Gdzieś na stepie gwar
bezludny.
Nie ma krajów, ni języków. Czarci pomiot na kolanach.
Brak triumfów i okrzyków. Martwa nimfa na polanach
grzebie braci, siostry swoje. Lepkie wargi ocierane.
Karki w węzeł, serca nasze już przez chłód zniszczone.
Oto jest mój raj
u podnóża bram
Tartaru.
To jest mój raj!
Płonie mój gaj!
Nie ma dawno tych dróg,
które wiodą w dal.
To jest mój raj!
Spłoną mój kraj!
Tu w bezdechu słyszę
Śmierci dawny rytm.

CZYTASZ
Upadek poezji
PoetryKażde imperium w historii i w przyszłości kiedyś upadnie. Poezja w postaci piękna także popadnie w ruinę pod naporem ludzkiej twórczości. "Upadek poezji" jest to mój autorski zbiór wierszy o różnym charakterze. Jednak każde z nich stara się wracać b...