W zapomnianym, zepsutym zegarze
stalowe wskazówki w toku drgają.
Obok nich trybiki, wierne straże,
które tylko na rozkaz czekają.
Aby znów zacząć chodzić po zębach,
stworzonych z metalu nakrętek.
Uruchomić część historii w śrubach
pordzewiałych przez czasu zbytek.
Tik, tak, tik, tak stukać mimochodem.
Dla ludzkich uszu niby nie słyszane
te dźwięki wypuszczane przez nas przodem,
które wracają. Tak życia skrócone.
Lecz w ten sposób zaczynają historię
wspominaną przez głosy wskazówek.
Tik, tak, tik, tak to właśnie euforie
i zmarłe symbole ludzkich słówek.
Bez tego rytmu życia te ustały,
choć czas się zatrzymał bez zegara.
A chcemy, by wskazówki tykały,
a śmierć od czasu była dla nas stara.
CZYTASZ
Upadek poezji
ŞiirKażde imperium w historii i w przyszłości kiedyś upadnie. Poezja w postaci piękna także popadnie w ruinę pod naporem ludzkiej twórczości. "Upadek poezji" jest to mój autorski zbiór wierszy o różnym charakterze. Jednak każde z nich stara się wracać b...