Wśród sztormu i krwi, gdzie każdy ma kres
nie ma już twych lat. Przecież dobrze wiesz.Wśród liści i bzu, gdzie nie ma już tchu
uścisku, ni łez. Każdy umrze tu.Niech każdy przed życiem spali swój świat,
a tuż po śmierci ucałuje go kat.W ogrodzie bez krat czarna postać też
ma swój mały raj. Przecież dobrze wiesz.W pocałunku dwóch jest jeden ich ból.
Tęsknota i dreszcz. Tak panuje Król.Niech każdy przez życie w duszy nie raz gra,
a w swojej śmierci ujrzy co w sobie ma.Obok mnie jest Nikt. Nie ma też swych barw
i też tak jak ja nie używa kart.Obok ciebie jest On i ma twój głos
i wiele mych słów ułożonych w stos.Niech każdy nad życiem rozwinie swój zwój,
ale śmierć i On będzie tylko twój.Na gruzach i my nie znamy kto wróg.
Kto kochankiem jest lub co powie Bóg.Na ziemi już wiem, że tak. Kocham cię.
Lecz czy teraz ty jeszcze kochasz mnie?Niech każdy za życia wypomni mi łzy,
a śmierć ukaże. Czy też może ty?
CZYTASZ
Upadek poezji
PoesíaKażde imperium w historii i w przyszłości kiedyś upadnie. Poezja w postaci piękna także popadnie w ruinę pod naporem ludzkiej twórczości. "Upadek poezji" jest to mój autorski zbiór wierszy o różnym charakterze. Jednak każde z nich stara się wracać b...