1.

654 21 7
                                    

Pov. Kokichi Ouma

Zostało jeszcze tylko parę rzeczy do zrobienia. Przeprosić ich za wszystko i się zabić. Nie wiem jeszcze jak ale pewnie zaraz coś wymyślę. Na początku chciałem się powiesić ale nie wiem gdzie. Potem zgnieść ale za bardzo się boje tego bólu. Podcięcie sobie żył powinno być najłatwiejsze. To już ostatni wpis. Już dziś wieczorem nie będzie mnie na tym świecie.

Koniec.

Ostatnie słowo było zamazane przez parę łez które spłyneły mi po policzkach. Wytarłem rękawem twarz. Zamknęłem zeszyt i wstałem. Pójde po nóż teraz nie będę musiał się z tym wieczorem męczyć. Wyszłem z dormitorium i poszłem do kuchni. Była tam Kirumi. Może pomoże mi ich wszystkich pozbierać.

-Cześć Kirumi- powiedziałem.

-O! Część Kokichi jesteś głodny- spytała.

-Nie, ale czy mogę cię prosić o pomoc- spytałem.

-Jasne, o co chodzi- spytała.

-Mozesz wszystkich zebrać w sali gimnastycznej. Chce wam coś powiedzieć- spytałem.

-Dobrze- powiedziała.-Do zobaczenia- powiedziała i wyszła. Jak upewniłem się, że napewno nie wróci. Wziełem nóż i odpowiednio go schowałem. Wróciłem do pokoju. Popatrzyłem na biurko. Zapomniałem schowač pamiętnika.

-Debil- powiedziałem i walnąłem się w czoło. Podeszłem do biurka i wziełem zeszyt. Patrzyłem na niego. Wszystko co czuje jest w tym zeszycie. No może nie wszystko, bo to nie mój pierwszy. Może drugi może trzeci. Tamte zniszczyłem kiedy nie wytrzymałem przez emocje. Schowałem już dosyć mocno zniszczony zeszyt do szafy. Wtedy usłyszałem pukanie. Otworzyłem. Za drzwiami stała Kirumi.

-Już wszyscy są- powiedziała.

-Dziękuję, już ide- powiedziałem. Ona odeszła, a ja zamknąłem na chwilę drzwi. Wziełem kartkę z biurka i wyszłem z pokoju. Patrzyłem w kartkę i czytałem co na niej napisałem. Wypisałem wszystkie moje zle cechy. Chociaż chciało mi się płakać czytając jak beznadziejny jestem. Tak zapatrzyłem się w kartkę, że nie zauważyłem kogoś na kogo oczywiście wpadłem.
-----------------------------
Mam nadzieję, że się podobało.
Dziękuje za przeczytanie.
Łącznie z tym 307 słów.

~Bajo~

Saiouma |Czemu nie pozwolisz mi umrzeć?|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz