POV: Akito
Darłem się na niego przez jakieś nawet nie całą minutę, a on nadal się cicho śmiał, patrząc na niego, widziałem, że oczy mu się już zamykają, więc kazałem mu się położyć, on cały czas odmawiał, ja mu cały czas mówiłem. Po jakiś 30 minutach w końcu się położył i próbował zasnąc. Powiedziałem mu, że idę na dół, więc jak powiedziałem, poszedłem na dół. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi, czyżby Ena wróciła? Ciekawe, podeszlem do drzwi i je otworzyłem. Moim oczom okazała się... POLICJA?! O CH0L3RA CO TERAZ...? Podeszli do mnie i zaczęli coś paplac, ja krzyczałem i wyprowadzili mnie na dwór, wsadzając mnie do radiowozu. Przez całą drogę darłem się, ze to nie ja, lecz oni gadali, że kamery były i wszystko widzieli. Zatkało mnie. ups...Po dotarciu na komisariat, zaczęli mnie przesłuchiwać, dlaczego to zrobiłem. Znając mnie, jestem taki bad, że im nic nie powiedziałem, ale się nie spodziewałem, że tymczasowo mnie zamknął za kratami. Ja pi3rd0le...
Godzina 3:43
Opracowuje plan nad ucieczka, z moim szczęściem, znalazłem nożyk w kieszeni i rozkręciłem otwory wentylacyjne. Wszedłem tam po czym czołgając się uciekałem z więzienia. Ale jestem bad 😎Po 15 minutach znowu odkręciłem kolejne otwory i wyszedłem uciekając do swojego domu, na szczęście CHYBA mnie nikt nie zauważył...
POV: Toya
Siedząc na łóżku Akita czekalem na niego z dość dobrym wytłumaczeniem. Nagle chłopak wbiegł do pokoju zamykając drzwi na klucz, popatrzyłem na niego mówiąc:-Gdzie ty byłeś?
-noo eeee, długa historia -odpowiedzial nerwowo rudy (🤩)
- już juz. Tłumacz się -powiedzialem zdenerwowanym głosem
-no eee psy mnie zabraly--
-CO?! -krzyknalem.- COS TY ZROBIŁ?!Widziałem strach w oczach Akita, lecz nadal mówiłem zdenerwowany:
-czy to dlatego, że ukradłeś te lody czy co to?
-no... -powiedzial cicho Akito. Klepnalem się po głowie.
-Boze, Akito, nie wiesz, że się nic nie kradnie? Za to są wielkie konsekwencje. Czlowieku... -powiedzialem trochę głośniej. Widziałem coraz większy strach, lecz i zdenerwowanie w jego oczach.
-jebie mnie to, jak mnie zabiorą. Przecież i tak nikt się o mnie nie martwi. Pft. -mruknal
-ze nikt?! Czyli uważasz, że nikt?! Czyli kim ja jestem?! Ja się cały czas o ciebie martwie, bo prawie zawsze coś robisz złego i muszę cię bronić! Nie możesz tego zrozumieć?! -odparlem dość głośnym tonem. Widać było, że mu się przykro robiło, lecz jeszcze dodałem- tak?! To skoro tak, to ja wychodze, skoro jestem nikim. Pa - wstałem i wyszedłem z pomieszczenia.Widziałem jak Akito próbował mnie zatrzymac, lecz go lekko odepchnąłem. Widziałem, że ma już szklane oczy, lecz nie zwracałem na to uwagi i po prostu wyszedłem idąc do siebie. Wiedzac, że już mam wpi3rd0l od ojca.
Wszedłem normalnie do domu i spotkałem go. Zaczął się na mnie wydzierać jak jakiś nienormalny, że się po ulicach szlajam z nieznajomymi i takie podobne. Bym nie wyszedł na mięczaka, też się na niego darłem. Widziałem jego zdziwienie, lecz nie przestawal się drzec. Podszedł do mnie i mnie uderzył w policzek. Ouch. Poszedłem do swojego pokoju bez słowa, nie miałem już ochoty żyć, po prostu chciałem się z4j3b4c :/. Wszedłem do siebie i zamknąłem z trzaskiem drzwi na klucz, położyłem się i z łzami w oczach próbowałem zasnąć.
Ranek, godzina 6:21
POV: nadal Toy(ot)a
Obudziłem się dość wczesnie, wstałem i wyjąłem plecak, czas rozpoczac mój plan. Spojrzałem jeszcze w telefon, a tam spam od Akita, przepraszajav mnie i takie podobne tam. Odczytałem to i schowałem telefon oraz ładowarkę do plecaka. Schowałem jeszcze jakieś ciuchy, pieniądze i chyba tyle. Założyłem plecak, otworzyłem okno i postanowiłem, że "pomieszkam" tymczasowo u Tsukasy. Wyskoczyłem przez okno idąc do Tenmy.Po dojściu do niego, zapukałem, on mi otworzył i wytłumaczyłem mu całą sytuację, kazał mi wejść i zaczęliśmy na ten temat rozmawiać, powiedzial, że moge zostać u niego na 3-4 dni, więc na tyle zostanę. Dopowiedział jeszcze, że dobrze by bylo, że po tych kilku dniach byśmy sobie wszystko wytłumaczyli i porozmawiali na spokojnie. Niepewnie się zgodziłem...
_________________
649 słów wow
Idę pisać dalej w następnym rozdziale
dziękuje za pomysły 🤩
Pozdrawia autorka 🤩

CZYTASZ
Akitoya
Fanfictionprzepraszam, za jakieś błędy, ale pierwszy raz pisze opowieść 😭 mam nadzieję że wam się spodoba