POV:Takito
-czekaj czy ty?!-rowniez się bardzo zarumieniłem.- czy ty się we mnie kochasz?!
-uhhh-- odwrócił wzrok czerwony.- nie w tobie tylko eeee- w w...
-w? W kim? -spojrzalem na niego. Czyżby próbował kłamać, czy serio w kimś innym? Nie wiem...
-Argh! Niech ci bedzie! Masz rację!-odwrocil się Toya. Nadal patrzyłem sie na niego jak na obrazek. Czyli miałem rację.
-j-ja te- ZA CHŪJA NIE ZDAZYLEM DOKONCZYC BO TEN WYSZEDL. Pobiegłem za nim drąc sie, by wrócił. W końcu sie odwrócił i spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. Podszedłem do niego i go przytuliłem - dziwne z mojej strony. Nie lubię się zbytnio przytulać. On również mnie przytulił. Miło. Zarumienilem się again- Toya spojrzał mi w oczy, ja mi tez i w końcu by uciąć ta ciszę, powiedział:
-musze już iść Akito
-dlaczegooo -posmutnialem:(
-no lekcje muszę zrobic- już zdążyli mi zadać :')
-aaa- to pa :(( -na pożegnanie pocałował mnie w czoło i oboje się uśmiechnelismy. Ostatnie przytulaski i Toya poszedł.10 minut później
Nie uzupełniłem lekcji ani nic, bo po co? Za to wszedłem na discorda. Toya był aktywny... NO RZESZ MNIE KŪRWA OKLAMAL... Chyba że już zrobił.. i na 100% gada z tym debilem (rudy nie obrażaj Tsukasy on jest kul 😔). Spojrzałem w jego status - było tam "zrób mi ciastka - będę twój". No to już znam swoje plany na tą noc. Mimo, że jest godzina 22 idę robić ciastka! Wziąłem telefon i pobiegłem na dół. Wbiegłem do kuchni i wyszukałem w internecie przepisu na ciastka. Wzialem masło, mleko, mąkę, cukier, proszek do pieczenia, jajka, troszeczkę soli i różne miski oraz łyżki, łyżeczki, blachę i takie tam. Nastawiłem piekarnik. Nie wiem czy za wcześnie czy nie ale chuj- zacząłem łączyć te wszystkie składniki w misce i je mieszałem. To wygląda jak gówno- boże XD wziąłem jeszcze czekoladę i kakao, bo ciastka mają być czekoladowe ofc (KOCHAM CIASTKA CZEKOLADOWE LOVE🥰).
Godzina później
Skończyłem cały ujebany ta masa ale za to ciastka są... Jutro jest sobota więc jest idealna pora by jutro iść do Toy'i!! Wyjąłem telefon i zadzwoniłem do niego. Dzwonilem i dzwoniłem. Po 3 minutach się dodzwoniłem:
-siema ponownie bycz
-Hejo Akito -odpowiedzial chłopak radosnym glosem.
-masz jutro czas? -zapytalem się. Mam nadzieję, że będzie mieć czy coś..
-zalezy o której -nadal mówił radosnym glosem. Co mu jest? Ale szczerze, ciesze się że jest wesoły... Ehe. (Akito nie zamieniaj się w yanderka ani nic pls...).
-a co ty taki wesoly? Coś się stało?? -w końcu z niecierpliwością zapytalem.
-Jutro z Tsukasa jedziemy do energylandii! (No to rudy już możesz mi dac te ciastka lub je zjeść..) -ucieszyl się bardziej.
-oohh to superr!-probowalem udawać wesołego. No cóż. Czyli miałem rację. Woli go, pewnie go jeszcze kocha, a mnie tylko okłamał. No i moja cała praca nad tymi ciastkami poszły do dupy..
-jak można spytać, czemu pytasz?
-nie no już nieważneee- powiedziałem smutniejszym tonem. No cóż.. trudno..
-nie ma nieważne -odparl Toya. -mowisz albo się rozlaczam.
-no bo chciałem się z tobą spotkać bo nie mam znajomych- zaśmiałem się nerwowo.
-bedzie ci pasowało jakoś przed 8? Bo o 10 będziemy wyjeżdżać - wypowiedział już to chyba* delikatnie zdenerwowany.
-nie no dobra, skoro nie możesz to następnym razem. A teraz muszę się z tobą pożegnać bo siostra mnie woła. Pa! -szybko się rozłączyłem smutny :')) dlaczego kurwa Tsukasa ma takie szczescie?! Dlaczego on? Co on takiego zrobił, że akurat on?! Jest jakiś wyjątkowy czy co?! Ugh.. można powiedzieć że jestem troszeczkę zadrosny.. dobra, bez troszeczkę. No ale to wina Tsukasy! Głupi jeden.. on ma za dobrze w tym życiu.. Wszystko co chce to ma. Niedługo mu się to skończy, a nawet jeśli nie to nie mam kurwa zielonego pojęcia co zrobić. Jebać go, jest po prostu debilem, który chce zostać jakas jebana gwiazda. Pft, nie osiągnie tego. [.. Rudy przesadziłeś trochę..(WIEM ZE TO JA PISZE JAKO ON ALE SHH 😊) kocham go..] Wziąłem ta blachę z ciastkami. Ciastka przełożyłem na talerz, a blachę schowałem. Usiadłem przy stole i przeglądałem tik toka.
___________
660 słów
Nie wiem co tu napisać więc pozdrawia autorka 🥰

CZYTASZ
Akitoya
Fanficprzepraszam, za jakieś błędy, ale pierwszy raz pisze opowieść 😭 mam nadzieję że wam się spodoba