Rozdział 25

308 4 0
                                    

Kolejne kilka dni minęły w tradycyjnym schemacie. Wzięłam pod uwagę słowa przyjaciółek i starałam się nie myśleć do przodu ani nie przejmować na zapas. Czekałam po prostu, aż coś się wydarzy i zdecydowałam, że na bieżąco będę się zastanawiać. Jednak jak na razie całość szła w porządku i, o dziwo, niczym się nie stresowałam. Nathan teraz sam pilnował, aby pozbywać się łańcuszka w czasie pracy. Nie chciał chyba, by znów ktoś przypadkiem dowiedział się czegoś więcej, lecz mnie to pasowało. Dzięki temu zdołałam zapomnieć o całej sprawie.

Był środek tygodnia. Nathan oczywiście nie ustawał w swoich żartach, ale między nami nie wydarzyło się nic poza paroma przelotnymi pocałunkami. Nie pozwalałam mu jednak iść dalej, gdyż nie chciałam, aby ktoś nas zobaczył. Wszystko bowiem działo się w miejscu pracy. Niestety, nie mogłam ukrywać, że chciałam skorzystać z naszego układu i widok nagiej klatki piersiowej Nathana podczas nagrań nie pozwalał mi o nim zapomnieć.

Na dzisiejszy dzień Amanda zaplanowała szczególne zadania. Mieliśmy skupić się na paru konkretnych scenach. W większości jednak występowały Sophie i Lily, Nathan natomiast był dodatkiem i w pewnym stopniu niespodzianką. Nikt nie spodziewał się bowiem, że producent postawi teraz również na męskie kosmetyki. Jak się okazało, było ich trochę więcej i nie kończyły się jedynie na żelu pod prysznic.

– Sophie, teraz ty! – krzyknęła Amanda, przywołując do siebie modelkę. – Nathan, idź do Caroline. Przekaże ci ona produkty i za chwilę będzie twoja kolej.

Dziewczyna prezentowała kremy do twarzy. Lily chwilę wcześniej robiła dokładnie to samo, jednak wszystko miało swój cel. Sophie była czarnoskóra i miało to pokazać, że produkty nadają się dla każdego. Producent nie zdecydował się jednak na ten sam chwyt z mężczyznami, gdyż męska produkcja była nowością i nie było nawet pewne, czy się przyjmie się na rynku. Kiedy jednak obserwowałam Nathana na planie i później razem z resztą ekipy przeglądaliśmy wszystkie nagrania oraz fotografie, wiedziałam, że zostanie odebrana pozytywnie. Nathan na każdym zdjęciu wyglądał zdecydowanie za dobrze i wszystkie ujęcia mówiły wręcz, aby kupić produkty, by dzięki nim być równie przystojnym jak on.

Nathan zmierzał właśnie do Caroline i gdy już prawie zniknął za rogiem, zerknął w moja stronę, uśmiechając się zachęcająco. Doskonale odczytałam jego nieme znaki. Chciał, abym poszła za nim. Byłam bardzo zdesperowana na ten krok – obserwowanie go półnagiego wzbudzało w mojej głowie nieodpowiednie sceny – ale w dalszym ciągu powstrzymywała mnie myśl o miejscu naszego położenia. Wzięłam więc głęboki wdech i zamiast zrobić to, co skrycie pragnęłam, grzecznie poszłam do Jamesa i zaczęliśmy rozmawiać na temat planu kolejnych nagrań.

Po chwili zobaczyłam jednak, że Caroline opuściła garderobę, a dodatkowo wychodząc z pomieszczenia, Amanda poprosiła ją, aby przyniosła jej kubek z kawą ze swojego biura. Nie mogłam się powstrzymać i moje nogi zaczęły kierować się w stronę garderoby, pod rzekomą przykrywką przyśpieszenia Nathana. Naprawdę coraz ciężej było mi zrozumieć samą siebie. Dziwiłam się, że posuwam się do takich czynów, które w gruncie rzeczy były całkowicie normalne, jedynie moja osoba zdecydowanie do nich nie pasowała.

– Przyszłam ci przekazać, żebyś się pośpieszył – powiedziałam.

Nathan stał po prawej stronie i wmasowywał w ciało specjalne kremy, dzięki którym jego skóra miała wyglądać w kamerze jeszcze lepiej. Zapragnęłam zrobić to za niego, a przez tę sprośną myśl już oblałam się rumieńcem.

– Nie jestem pewien, czy to możliwe – odpowiedział, uśmiechając się ukradkiem.

– Dlaczego?

Naucz mnie czuć [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz