- Moje Gołąbeczki, jesteście- z daleka zobaczył ich lekko wstawiony Janek, który wraz z Ewą czekali już przed klubem- jedziemy do domu, co?
- Nie, Mari chce jeszcze wejść i porozmawiać ze swoim podrywaczem- powiedział z przekąsem Tomek.
- Aj daj spokój, napisze do niego na insta, możemy wracać- puściła oczko do Ewki.
Wrócili do domu Fornali i żeby nie budzić reszty położyli się spokojnie spać. Rano do pokoju, w którym spała Marisa ktoś zapukał:
- Proszę- odpowiedziała dziewczyna jednocześnie nakrywając się kołdrą.
- To tylko ja, mogę?
- Chodź, wskakuj- Ewka weszła pod kołdrę i zaczęła rozmowę- To powiesz mi jak to jest między wami?
- Między mną a Tomkiem?
Ewa pokiwała głową - Tylko tak od początku i dokładnie.
- Dokładnie to ja sama nie wiem- zakryła twarz Mari- To jest tak:
Kiedy go poznałam oczywiście wiedziałam kto to jest, bo jak wiesz od dawna interesuję się siatkówką. Tylko uwierz mi, że nie patrzyłam na niego jak na TEGO Tomka Fornala.
I chyba teraz też nie patrzę, tzn. sama nie wiem ... Strasznie go lubię: to, że możemy pogadać o wszystkim, jego poczucie humoru, optymizm, waleczność. To, że jest silny, ale kiedy wie, że nie daje rady, prosi o pomoc. Lubię to, że zawsze mamy o czym gadać, że odpowiada na moje zaczepki, że mnie ripostuje. I ostatnio polubiłam to napięcie między nami... Ale czy mogłoby być między nami coś więcej? Chyba nie. I nie tylko przez sytuację z Adą. Ja ciągle nie wierzę, że on może chcieć coś więcej, nie wierzę, że taka dziewczyna jak ja mogłaby być jego dziewczyną. Ja stronie od socjal mediów itd. Poza tym, jakby to powiedzieć ... Ja mu ufam jak przyjacielowi, ale nie wiem czy jako facetowi. Wiem jak działa na kobiety i wiem, że on to wie i wykorzystuje, nie mówię, że świadomie, ale ...
- Kurde, Mari... Wiesz sama nie wiem co powiedzieć. Znam Tomka parę dobrych lat i wiem, że nigdy nie przyprowadził żadnej dziewczyny do domu i wiem, że serio mu się podobasz, ale rozumiem Twoje obawy. To co się teraz wokół niego dzieje to ... Powiem Ci jedno- daj mu szansę, poznaj go, flirtuj, dawaj prztyczki w nos, bo to was do siebie zbliżyło od samego początku.
Jeśli kiedyś zdecydujecie się na coś więcej to będziemy mieć Jankiem najlepszą szwagierkę na świecie a jeśli nie ... to siostrę i brata już masz. Po tych słowach przytuliły się i nie zauważyły kiedy drzwi się otworzyły i do pokoju wparowali bracia, rzucając się na łóżko i przygniatając dziewczyny. Łaskotali się, wygłupiali, aż w pewnym momencie ręką Tomka zupełnie przypadkiem znalazła się pod bluzką Mari i poczuł jej nagie plecy, w momencie zastygł. Ona dopiero kiedy zobaczyła jego reakcję, poczuła jego dotyk. Nie ruszyła się nawet na centymetr, tylko uśmiechnęła się patrząc mu prosto w oczy.
- Chodź kochanie, zostawmy nasze Gołąbeczki same, bo chyba coś wisi w powietrzu- powiedział Janek, gdy zobaczył jak oboje na siebie patrzą.
CZYTASZ
nic dwa razy się nie zdarza...
Novela JuvenilOn- bożyszcze nastolatek, niby pewny siebie, korzystający z życia podrywacz. Ona- ambitna i zaradna, niby niepewna siebie studentka i dziewczyna z przeszłością. Jedna ławka i jedna kawa łączy ich ścieżki w jedną drogę- drogę przyjaźni, ale czy tylko?