Opowieść o dwóch dziewczynach co postanowiły spełnić swoje marzenia. Więcej do wiecie się jak będziecie czytać.
Nie wszystko co tu jest pisanie jest prawdziwe. Piszemy to dla dla zabawy. Błędy pełno haha.
Neymar Obudziłem się obolały rano. Jestem ciekawy co się wczoraj działo dosyć mało pamiętam. Poczułem kogoś ciało obok siebie. Była to Rose na mojej twarzy pojawił o się zdziwienie. W tej chwili przypomniałem sobie wszystko. Zaczerwieniłem się. Wyszłam szybko z pokoju. Mam nadzieję że nie będzie tego pamiętać. - pomyślałem. Skrzywdziłem biedną dziewczynę. Ona ma dopiero 17 a ja 31. Co ja sobie myślałam. Położyłem się i poszłem spać ponownie.
Gavi Obudził mnie telefon od Pedrusia no ten to wie kiedy dzwonić dobrze że nie obudził Vic Pedri: Noo siemka jak tam się spało ? Gavi: Dobrze ale mnie obudziłeś P: Noo sorry noo a pamiętasz że dziś mamy trening G: Nie wiesz co zapomniałem to nie tak że mamy je codziennie P: Aj tam nie denerwuj się. Przyjadę po ciebie jeśli chcesz G: dobra dobra to P: za godzinę będę Paaaaa Zaczęłem się ogarniać i w między czasie zjadłem coś na szybko. Miałem już wychodzić ale wiadomo musiałem dać buzi Vic. Dałem jej buziak i nagle pojawił się na jej twarzy uśmiech V: Idziesz już co nie ? G: Nommm później napiszę a ty wiesz co będziesz robić ? V: Jeszcze nie ale już leć Przytuliłem ją i leciałem do auto bo pedri zdążył już przyjechać.
Victoria Po tym jak Pabluś pojechał nie mogłam już zasnąć więc stwierdziłam że pójdę się ogarnąć i zrobić jakieś śniadanie. Do śniadania włączyłam Netflixa ale wiadomo jak na moje szczęście ten spokój nie potrwał długo bo napisała Kate i już wiedziałam że jest coś na rzeczy. Kate : HEY Victoria chcesz iść ze mną na zakupy żeby się bardziej poznać ☺️ Victoria: No mogę iść a o której? K: Tak około 13 co ty na to ? V: Noo spoczko K: Okey cieszę się 😌 Cóż jednak plany się znalazły a miał być spokojny dzień
Pedri Razem z gavim pojechaliśmy na treningi i widziałem po nim jaki jest szczęśliwy ostatnimi dniami od kąt poznał Vic. P: Cieszę się że jesteś taki szczęśliwy G: Miło miło to słyszeć P: Tylko nie chce cię zamartwiać ani nic ale Kate ją sprawdza G: Domyślam się bo ona traktuje w sumie nas jak braci ale no nie może decydować za nas z nim będziemy P: Noo tak tak Podjechaliśmy pod docelowe miejsce i oczywiście nie zabrakło fanów.
Rosa Była już 12 a ja dopiero co wstałam. Lubię leniuchować. Pamiętam z wczoraj wszystko. Ale nie jestem pewna może to był sen. Dobra zostwmy to w spokoju. Muszę się ogarnąć. Spojrzałam na telefon gdzie miałam wiadomości od Nico. Nico💘: Rosie!! Żyjesz?? Nico💘: Ejjj leniu!! Nico💘: Ej to żyjesz?? Nico💘: Matty marudzi że śpisz! Nico💘: Roseeeeee! Dopiero teraz odpisałam. Rosie💖: No już żyje Nico💘: No w końcu!! Widzimy się dziś?? Rosie💖: Pewnie! Tylko ja wieczorem wylatuje. Nico💘: Aha! I ja znów nic nie wiem. Rosie💖: Vic ma urodziny teraz 29 ma 18 Nico💘: Ej czemu my nie jesteśmy zaproszeni!! Rosie💖: Ja dziś muszę jeszcze listę gości zrobić i jeszcze mecz. To widzimy się o 14? Nico💘: Pewnie.
Skończyłam pisać i poszłam się ubrać i ogarnąć. Ubrałam się i zeszłam na dół. Przywitałam się z wszystkimi i wyszłam bez słowa.
Victoria Zaczęłam się powoli ogarniać do wyjścia żeby się nie spóźnić ale oczywiście do niej mi się nie spieszyło. Gavi: Piękna co porobiasz ? Victoria: Ogarniam się bo Kate zaproponowała zakupy G: Oooo to fajnie fajnie miłych zakupów misia tęsknię 😉♥️ Zamówiłam już taxi i poszłam do szafy zdecydować co ubiorę bo zaraz serio się spóźnię nie zastanawiałam się jakoś długo więc ubrałam sukienkę
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.