14 Rozdział

37 3 0
                                    

Neymar
Obudziłem się obolały rano. Jestem ciekawy co się wczoraj działo dosyć mało pamiętam. Poczułem kogoś ciało obok siebie. Była to Rose na mojej twarzy pojawił o się zdziwienie. W tej chwili przypomniałem sobie wszystko. Zaczerwieniłem się. Wyszłam szybko z pokoju. Mam nadzieję że nie będzie tego pamiętać. - pomyślałem. Skrzywdziłem biedną dziewczynę. Ona ma dopiero 17 a ja 31. Co ja sobie myślałam. Położyłem się i poszłem spać ponownie.

Gavi
Obudził mnie telefon od Pedrusia no ten to wie kiedy dzwonić dobrze że nie obudził Vic
Pedri: Noo siemka jak tam się spało ?
Gavi: Dobrze ale mnie obudziłeś
P: Noo sorry noo a pamiętasz że dziś mamy trening
G: Nie wiesz co zapomniałem to nie tak że mamy je codziennie
P: Aj tam nie denerwuj się. Przyjadę po ciebie jeśli chcesz
G: dobra dobra to
P: za godzinę będę Paaaaa
Zaczęłem się ogarniać i w między czasie zjadłem coś na szybko. Miałem już wychodzić ale wiadomo musiałem dać buzi Vic. Dałem jej buziak i nagle pojawił się na jej twarzy uśmiech
V: Idziesz już co nie ?
G: Nommm później napiszę a ty wiesz co będziesz robić ?
V: Jeszcze nie ale już leć
Przytuliłem ją i leciałem do auto bo pedri zdążył już przyjechać.

Victoria
Po tym jak Pabluś pojechał nie mogłam już zasnąć więc stwierdziłam że pójdę się ogarnąć i zrobić jakieś śniadanie. Do śniadania włączyłam Netflixa ale wiadomo jak na moje szczęście ten spokój nie potrwał długo bo napisała Kate i już wiedziałam że jest coś na rzeczy.
Kate : HEY Victoria chcesz iść ze mną na zakupy żeby się bardziej poznać ☺️
Victoria: No mogę iść a o której?
K: Tak około 13 co ty na to ?
V: Noo spoczko
K: Okey cieszę się 😌
Cóż jednak plany się znalazły a miał być spokojny dzień

Pedri
Razem z gavim pojechaliśmy na treningi i widziałem po nim jaki jest szczęśliwy ostatnimi dniami od kąt poznał Vic.
P: Cieszę się że jesteś taki szczęśliwy
G: Miło miło to słyszeć
P: Tylko nie chce cię zamartwiać ani nic ale Kate ją sprawdza
G: Domyślam się bo ona traktuje w sumie nas jak braci ale no nie może decydować za nas z nim będziemy
P: Noo tak tak
Podjechaliśmy pod docelowe miejsce i oczywiście nie zabrakło fanów.

Rosa
Była już 12 a ja dopiero co wstałam. Lubię leniuchować. Pamiętam z wczoraj wszystko. Ale nie jestem pewna może to był sen. Dobra zostwmy to w spokoju. Muszę się ogarnąć. Spojrzałam na telefon gdzie miałam wiadomości od Nico.
Nico💘: Rosie!! Żyjesz??
Nico💘: Ejjj leniu!!
Nico💘: Ej to żyjesz??
Nico💘: Matty marudzi że śpisz!
Nico💘: Roseeeeee!
Dopiero teraz odpisałam.
Rosie💖: No już żyje
Nico💘: No w końcu!! Widzimy się dziś??
Rosie💖: Pewnie! Tylko ja wieczorem wylatuje.
Nico💘: Aha! I ja znów nic nie wiem.
Rosie💖: Vic ma urodziny teraz 29 ma 18
Nico💘: Ej czemu my nie jesteśmy zaproszeni!!
Rosie💖: Ja dziś muszę jeszcze listę gości zrobić i jeszcze mecz. To widzimy się o 14?
Nico💘: Pewnie.

Skończyłam pisać i poszłam się ubrać i ogarnąć. Ubrałam się i zeszłam na dół. Przywitałam się z wszystkimi i wyszłam bez słowa.

Victoria
Zaczęłam się powoli ogarniać do wyjścia żeby się nie spóźnić ale oczywiście do niej mi się nie spieszyło.
Gavi: Piękna co porobiasz ?
Victoria: Ogarniam się bo Kate zaproponowała zakupy
G: Oooo to fajnie fajnie miłych zakupów misia tęsknię 😉♥️
Zamówiłam już taxi i poszłam do szafy zdecydować co ubiorę bo zaraz serio się spóźnię nie zastanawiałam się jakoś długo więc ubrałam sukienkę

 Gavi: Piękna co porobiasz ? Victoria: Ogarniam się bo Kate zaproponowała zakupy G: Oooo to fajnie fajnie miłych zakupów misia tęsknię 😉♥️Zamówiłam już taxi i poszłam do szafy zdecydować co ubiorę bo zaraz serio się spóźnię nie zastanawiałam się ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nasza WyprawaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz