Opowieść o dwóch dziewczynach co postanowiły spełnić swoje marzenia. Więcej do wiecie się jak będziecie czytać.
Nie wszystko co tu jest pisanie jest prawdziwe. Piszemy to dla dla zabawy. Błędy pełno haha.
Gavi Rano obudziła mnie wiadomość od Rosy zdziwiłem się trochę ale no cóż Rosa : Hejka, potrzebuje pomocy Gavi: Noo słucham Rosa : Musimy zorganizować miejsce gdzie będzie impreza Vic G: Wiem wiem pogadam z pedrim i coś znajdziemy R: okej okej ja zajmę się ludźmi G: Dobra dobra to w kontakcie R: dziekiiii Stwierdziłem że nie będę budził Vic bo poprzedni dzień był pełen emocji plus poszliśmy pozno spać. Dziś miałem trening szybciej ale niestety Vic nie pójdzie ze mną więc ciekawe co ta słodzika wymyśli
Victoria Obudziłam się jakoś po 11 no trochę mi się pospalo ale cóż pablusia już nie było bo miał trening ale oczywiście zostawił słodką wiadomośc "PIĘKNA JESTEM NA TRENINGU TĘSKNIĘ MIŁEGO DNIA KOCHAM CIE TWÓJ PABLUŚ ♥️" Jakie too słodkie stwierdziłem że pójdę się przejść po Barcelonie a przy okazji pomyśleć o różnych sprawach. Na mieście kupiłam coś na szybko do zjedzenia i zrobiłam fotę i wystawiłam na insta
Vic_xav
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
" Śliczne życie w Barcelonie"
Like:+35739
Komentarze:
Rosa_Dias: No wiem wiem że śliczne. Haha
pablogavi: <3<3
Kom+8264
Spacerowałam i nagle usiadłam się na jakimś murze i zaczęłam myśleć o tym że zaraz mam 18 lat i nie wiadomo jak jeszcze moje życie się potoczy bo od kąt wyprowadziłam się ze stanów działo się dużo bardzo dużo nie spodziewałam się że takie rzeczy mnie spotkają a wiedziałam że to nie koniec siedziałam tak jeszcze dłuższą chwilę ale wypiła mnie wiadomość od pablusia Pabluś: Słońce co porabiasz że się nie odzywasz ? V: Jestem na mieście i rozmyślam P: Uuuuu tylko mi się tam nie zgub V: Spokojnie Pabluś P: Dobrze uważaj na siebie lecę dalej na trening 🥰♥️
Rosa Obudziłam się ogarnęłam i zeszłam na dół. Siedzieli tam chłopacy i Davi. Rosa: Hej wszystkim (Anglisz) Davi: Roseee! (portuglisz) Chłopak rzucił mi się na szyję a ja go ucałowałam w policzek. Podszedł do nas Ney. Neymar: A ja dostanę całusaaa? 🥺 Rosa: Pewnie - odpowiedziałam i pocałowałam starszego w policzek. Było widać że się speszył i uciekł na kanape do reszty. Oni tylko się zaśmiali a ja z nimi. Messi: A ty ile masz wogule lat Rosa?? R: Hehe 17 Mieli zdziwione miny. Verratti: Czuje się staro!!! N: Też Mes: HALO co ja mam tu powiedzieć! Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi a Hakimi poszedł otworzyć. Wszedł z Carol. Która się z każdym przywitała. Carolina: Hej wszystkim. Davi idziemy tak?? Davi: Ja chce zostać z Rose! Rosa: Daviś idź do mamy. Spokojnie obiecałam że się zobaczymy jeszcze. - pocałowałam go w czółko. Podbiegł do swojego ojca i go przytulił. Porzegnał się i przyszedł z matką Daviego. Na koniec jeszcze pomachał gdzie wszyscy mu odmachali. R: Smutne że już musiał jechać. Takie dobre dziecko (Anglisz) Mbappe: Teraz będzie cisza N: Zamknij się i nie obrażać mojego syna. R: Już spokojnie chłopaki. Z robiliście coś do jedzenia?? Kimpembe: Ja zrobiłem na stole są kanapki. R: Dzięki Poszłam zjeść śniadanie. Skończyłam i wrzuciłam talerz do zmywarki. R: Kiedy macie mecz bo będę robić zdjęcia?? N: Jutro R: A o której?? Ekitiké: Dopiero o 18:45 R: Eee to spokojnie idę dziś na miasto. Chcecie też?? N: Ja idę napewno Mes: też K: Jestem za E: Ide z wami Hakimi: Ja też Mb: No dobra to ja też. R: Lecę się ogarnąć wam też bym radziła.