31

1.4K 59 9
                                    

Laura

Jadłam kolację przeglądając z nudów internet. Na pasku w górze telefonu wyskoczyło powiadomienie „Telimena36" polubiła Twoje zdjęcie. Weszłam w informację. „To jakiś stary post.." Kliknęłam w osobę, która dała serduszko i prawie zakrztusiłam się herbatą. „Cholera! Wszędzie rozpoznam ten tyłek. Telimena?" - Zaśmiałam się. „Bardzo twórcze. Z drugiej strony dlaczego Pani Monika Niss stalkuje mój instagram?"

Do: Pani Niss
„Telimena36? Bardzo oryginalnie..."

Od: Pani Niss
„Nie wiem o czym mówisz."

Do: Pani Niss
„Oczywiście. Zdjęcie tyłem nie oznacza, że nie jest Pani rozpoznawalna."

Ugryzłam kanapkę i czekałam na odpowiedź. Dość długo nie przychodziła.

Od: Pani Niss
„Chyba bardzo często i dokładnie przyglądasz się tej części mojego ciała Lauro?"

Cholera... Moje policzki okrył rumieniec.

Do: Pani Niss
„Ciężko jest się nie przyglądać jeśli większość czasu stoi Pani odwrócona do klasy zapisując coś na tablicy."

Od: Pani Niss
„Ciekawe czy reszta uczniów też tak dokładnie zna moje ciało?"

Kurwa. Nigdy nawet nie pomyślałam o tym, że ktokolwiek inny mógłby mieć jakiekolwiek wyobrażenia na temat MOJEJ pięknej polonistki.

Do: Pani Niss
„Nie wiem i nie chcę wiedzieć."

Połączenie: Pani Niss

Cholera, mama może wejść w każdej chwili. Schowałam talerz do zmywarki i weszłam do pokoju z kubkiem herbaty.

-Słucham?

-Już myślałam, że nie odbierzesz. Twoja ostatnia wiadomość przepełniona była zazdrością czy tylko mi się wydaje? - Zapytała kobieta tonem głosu, którego nigdy wcześniej u niej nie słyszałam.

-Nie jestem zazdrosna... - Zaprotestowałam.

-Oczywiście. A o to co powiedział Bartek na lekcji? - Zaśmiała się.

-Nie... - Zamyśliłam się odszukując w głowie o co może jej chodzić. - Może trochę. - Dodałam.

-A gdybyś wiedziała, że interesuję się kimś poza Tobą? - „Cholera, skąd te pytania?"

-Interesuje się Pani mną? - Pociągnęłam temat chyba nie tak jakby chciała bo zamilkła.

-Co robisz Laurko? - Zamrugałam kilkukrotnie zszokowana.

-Laurko? Pani coś piła?

-Może tak, może nie. Zbyt wiele chciałabyś wiedzieć dziewczynko. - Znów się zaśmiała.

-To jak z tym zainteresowaniem? - Zapytałam układając się na łóżku.

-Nie jestem zobowiązana do tego, żeby odpowiadać. Poza tym biorąc pod uwagę Twoją głęboką spostrzegawczość chyba nie muszę... - Jej głos zmienił się na ten kurwsko pociągający i flirciarski.

-Do tej pory chyba nie powiedziała Pani tego tak otwarcie...

-Nie sądziłam, że muszę. Nie wiem czy zauważyłaś ale z nikim innym nie piszę potajemnie smsów pod biurkiem. - Zaśmiała się.

-Racja, nie zauważyłam ale nie wiem też co robi Pani na lekcjach z innymi klasami. - Skoro jest pijana i rozmowna to wykorzystam ten fakt.

-Jesteś jedyną, przy której tracę rozum. - Jestem pewna, że nie chciała powiedzieć tego na głos bo zaraz szybko dodała... - Znaczy jedyną, która tak na mnie działa... Jedyną, która... Kurwa, pieprzony alkohol. - Zaplątała się we własnych słowach ale zdania, które wypowiedziała bardzo podbudowały moją wiarę w to, że nie traktuje mnie jedynie jak obiekt do zaspokojenia swoich fizycznych potrzeb.

UzależnienieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz