55

1.3K 77 16
                                    

Laura

-Co Ty tu robisz?! - Przeraziłam się, kiedy otworzyłam oczy i zobaczyłam Sandrę leżącą obok, w moim łóżku.

-Bardzo miłe przywitanie stara. - Przyjaciółka przeciągnęła się i powoli otworzyła oczy. - Chyba zasługuję na coś więcej po tym, co odwaliłaś.

-Co Ty pieprzysz? - Zerwałam się na równe nogi i zaraz tego pożałowałam, bo tak szybki ruch sprawił, że poczułam, jakby ktoś włożył rękę do mojej głowy i bezczelnie mieszał w niej palcami. Sandra przewróciła się na bok i podparła skroń o zamkniętą w pięść dłoń.

-Jak dużo pamiętasz? - Zmrużyła oczy, a jej usta wygięły się w diabelskim uśmieszku. Starałam się wytężyć mózg, żeby przypomnieć sobie szczegóły z poprzedniej nocy. Zazwyczaj nie pamiętam zbyt wiele, jednak tym razem nie wypiłam na tyle dużo, żeby film mi się urwał. Natychmiast zalała mnie przeogromna fala tak zwanego kaca moralnego. 

-Ja pierdole, chyba wszystko. - Zażenowana zacisnęłam mocno powieki i wylądowałam ponownie na materacu, chowając twarz w poduszce.

-Lari... - San podniosła się i pogłaskała mnie po plecach. -Chyba... - Urwała zdanie i westchnęła głośno. - Ja jebie, nawet nie wiem co mam powiedzieć. Zjebałaś. I tyle.

-Ja zjebałam?! - Uniosłam swoje biedne skacowane ciało i usiadłam na kolanach. - Kto chciał tyle chlać?! - Z moich oczu popłynęły łzy. Sama nie wiem czy w związku z bólem głowy, czy właśnie dotarło do mnie, że zarzygałam korytarz w szkole na oczach wychowawczyni i mojej ukochanej, że przy wszystkich wyznawałam miłość tej drugiej, że przelizałam się z jakimś gościem, czy wszystkie inne rzeczy, które odwaliłam.

-Nie zrzucisz na mnie winy, sorry. Jesteś dorosła. Jeśli masz zamiar się na mnie wydzierać i wkurwiać to wybacz, ale nie chce mi się tego słuchać. Lepiej, jak zostaniesz sama i dojdziesz w tej swojej durnej głowie do wniosku, że wywoływanie zazdrości w Pani Suce nigdy nie kończy się dobrze. - Przyjaciółka zabrała swoje rzeczy i wyszła. Nie odezwałam się słowem, żeby ją zatrzymać. - Lepiej do niej napisz, bo pewnie jest mega wkurwiona. - Usłyszałam z dołu.

Zajęło mi 15 minut, żeby znaleźć telefon. Usiadłam na łóżku i obracałam urządzenie w dłoniach, zastanawiając się nad tym, co ja właściwie chciałam osiągnąć. W końcu go odblokowałam. 

Od: Telimena

"Napisz czy wszystko w porządku, jak się obudzisz."

Chyba nie jest aż tak bardzo wkurwiona, jak sugerowała to Sandra. Jest mi bardzo wstyd... Tak cholernie bardzo, że nawet nie wiem w jaki sposób mam się wytłumaczyć. Nie odpisałam, pomyślałam, że lepiej będzie, jeśli zadzwonię.

-Masz 3 minuty, bo za moment wychodzę z domu. - Usłyszałam po drugiej stronie głos, który nie wyrażał kompletnie żadnych emocji. 

-Ja... Pani Moniko ja... - Zaczęłam bezsensownie.

-Co Ty? Zapomniałaś w jaki sposób buduje się zdania? - Surowość jej tonu zmroziła moje ciało.

-Przepraszam. - Wyszeptałam, a łzy poleciały strumieniem po moich policzkach.

-Przepraszam. Mhm... I czego oczekujesz?

UzależnienieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz