43

1.4K 72 15
                                    

Laura

-Lari gdzie byłaś? - Kiedy tylko zamknęłam za sobą drzwi, usłyszałam zaspany głos przyjaciółki.

-W toalecie, a później zobaczyć co dzieje się na dole. Ktoś się narąbał i rzyga. - Wyszeptałam i najciszej jak mogłam schowałam się pod kołdrą. Moje ciało całe drżało z podniecenia i ze strachu, że ktoś mógł nas przyłapać. Jezu... To co się dzisiaj wydarzyło, było najlepszym doświadczeniem erotycznym, jakie dane mi było przeżyć. Ta kobieta jest niesamowita i chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać... Ciekawe jakby wyglądała nasza wspólna noc? Taka, w której nie byłoby obaw, że ktoś może nas usłyszeć albo nakryć.

Od: Telimena

"Dotarłaś bezpiecznie do pokoju?"

Uśmiechnęłam się sama do siebie. Czy to troska?

Do: Telimena

"Tak i już tęsknię..."

Od: Telimena

"Nie wątpię... Pamiętaj - zemszczę się..."

Do: Telimena

"Nie mogę się doczekać..."

Jeszcze świeże wspomnienia tego, co działo się przed chwilę cudownie otuliły wnętrze mojej głowy. Rozgrzana skóra cały czas miała na sobie jej dotyk i pocałunki. Spałam z wieloma kobietami, próbując odnaleźć swoje "ja", ale to, czego doświadczam przy Pani Niss, nawet w tak krótkich chwilach jest nieporównywalne w żadnym stopniu.

Do: Telimena

"Jak Wika?"

Od: Telimena

"Zasnęła. Naprawdę Cię to interesuje? Powinnaś układać w głowie plan o tym, jak mnie skutecznie unikać, bo przysięgam, że marny Twój los. Zrobiłaś coś, czego nie zrobił nikt inny..."

Cholera. Nie wiem jak mam odebrać tą wiadomość.

Do: Telimena

"To dobrze, czy niedobrze?"

Od: Telimena

"Sama nie wiem. Odłóż telefon Pani Nowa Ładna, bo zostało Ci tylko kilka godzin snu."

Do: Telimena

"Pani nie wraca do siebie?"

Od: Telimena

"Nie, taka rola nauczyciela na wycieczkach szkolnych. Nieprzespane noce... ;-) "

To minka, która puszcza oczko? Jestem pełna podziwu i te "nieprzespane noce" to chyba trochę aluzja w moim kierunku.

Z nadmiaru emocji zasnęłam kilka minut później. Rzadko mi się to zdarza, zazwyczaj kilka godzin kręcę się w łóżku. Pani Monika to jednak potrafi cudownie wpłynąć na człowieka.

-Lari! Wstawaj! - Głos Sandry wdarł się do mojej śpiącej jeszcze głowy.
-Jezu, nie krzycz tak. Błagam... Jeszcze pięć minut. - Wyjęczałam nie mogąc otworzyć oczu. Powieki mam takie ciężkie...

-Nie ma spania. Ja już zdążyłam się wykąpać, ubrać i pomalować. Za 15 minut jest śniadanie a później idziemy połazić po plaży i do jakiegoś muzeum.

-Jak za 15 minut? - Otworzyłam szeroko oczy i spojrzałam na telefon. Cholera, nie słyszałam żadnego budzika. Zerwałam się z łóżka i zaczęłam szukać ubrań. - San? Zrobisz coś dla mnie? - Wyszczerzyłam zęby do przyjaciółki.

UzależnienieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz