Czy tego dnia miałam wolne? Gwoli ścisłości, tak. Niestety duchy rzadko kiedy respektowały zasady, które były nie były dla nich samych w danym momencie na rękę. Otworzyłam gwałtownie oczy, kiedy nie byłam w stanie dłużej ignorować donośnego pukania w okno.
- Nie dają się wyspać po śmierci - mruknął Tristan, zabierając rękę, którą przed chwilą mnie jeszcze obejmował.
Uniosłam się nieco i dałam znak duchowi, że go widzę i żeby dał mi chwilę czasu. Usiadłam na łóżku i przetarłam oczy. Zdecydowanie poprzedniego wieczora nie powinnam tyle pić i tak uroczyście obchodzić urodzin znajomego ze studiów. Spojrzałam na Tristana, który uśmiechał się do mnie, leżąc na moim łóżku.
- Ponieważ tamten duch wkurza mnie bardziej od rana niż ty. Nie skomentuje jak bardzo nie podoba mi się po pierwsze to gdzie się znajdujesz, po drugie to gdzie przed chwilą była twoja ręka - wstałam i zaprosiłam ducha do środka.
- Ale... - zaczął coś pobąkiwać Tristan. - Niczego z wczoraj nie pamiętasz?
Zignorowałam jego uwagę i skupiłam się na nowym gościu. Rozpoznałam postać bez najmniejszego problemu, ponieważ tyle razy widywałam ją w podręcznikach od historii. Skłoniłam się lekko i od razu pożałowałam, ponieważ zaczęło mi się kręcić nieco w głowie.
- Młoda damo, czy jesteś wdową? - zapytała zaskoczona obecnością Tristana, zaprzeczyłam. - Co zatem ten mężczyzna robi w twoim łożu? Złamał NNSPDRPDIM?
- W sumie to tak - mruknęłam, zaciekawiona nieco tym, co może się wydarzyć później.
- Podejdź tutaj - rzuciła królowa władczym tonem. Tristan stanął przed nią zmieszany. Nawet nie zauważyłam, jak złożyła wachlarz i walnęło go nim w głowę, tak ze trzy razy. - Nie wstydź ci młodzieńcze? A teraz nam nie przeszkadzaj i znikaj.
Duch popatrzył na mnie smutnym wzrokiem i zniknął. NNPDRPDIM to innymi słowy „Nigdzie niezapisane prawa dotyczące relacji pomiędzy duchami i medium" i według nich żaden duch nie powinien bez pozwolenia wkraczać w moją przestrzeń osobistą, rozciągniętą zazwyczaj do całego pokoju, mieszkania, domu. W zależności, gdzie które z nas mieszkało. Tristan złamał tą jedną z naczelnych zasad już po raz pierwszy kiedy się pojawił w moim życiu, a potem tak jakoś w nim został. Ruszyłam do kuchni, chcąc zaspokoić w końcu pragnienie, a jej wysokość poszła za mną. W międzyczasie wytłumaczyła mi, z czym przychodzi.
- Wasza wysokość, problem jest taki, że ja wyglądam jak, no cóż, sama widzisz. Mam cholernego kaca...
- Wyrażaj się i nie przesadzaj z alkoholem - zganiła mnie.
- Mam bardzo ciężkiego kaca - poprawiłam się. - I nie mogę tak po prostu wejść do pałacu i powiedzieć, „No cześć, wasza przodkini chce sobie z wami pogadać i rzucić parę porad na temat sprawowania władzy". - dodałam jeszcze sarkastycznie.
- Dzisiaj mamy jeszcze jednego gościa? - zapytała wesoło Judy, wchodząc do kuchni.
- Tak, królową Victorię - powiedziałam.
- Naprawdę? - zdenerwowała się lekko. - Nie wiem, jak powinnam się zachować, jeszcze wyglądam tak kiepsko. Dzień dobry, wasza wysokość - dygnęła lekko. - Przepraszam i już nie będę przeszkadzać. Kazik nie uwierzysz, spotkałam królową - zaczęła mówić do ducha męża, który zawsze przy niej był. On też się lekko pokłonił i zniknął. Potarłam nieco swoje czoło, żeby zmusić się do myślenia.
- Dobra, wasza wysokość, zrobimy tak. Ja zadzwonię do swojego koordynatora, uprzedzę go, a królowa pójdzie do niego, on ma odpowiednie uprawnienia - powiedziałam, kierując się z powrotem do pokoju po telefon.
- Dobrze dziecko, jeśli możesz zrobić chociaż to - mruknęła niezadowolona była głowa państwa i zniknęła.
- Medium 942 do koordynatora numer 10. Zjawi się u ciebie królowa, wbiła do mnie, jak ja nawet nie mam waszych uprawnień - powiedziałam, gdy tylko usłyszałam, że ktoś podniósł słuchawkę.
- Co ty tak dziwnie brzmisz? - zapytał przejętym głosem mój przełożony.
- Mam tylko kaca - mruknęłam. - I wracam do łóżka.
- Idź, idź. Ożeż ty, ona szybka jest. Już się dobija. Trzymaj się medium 942 - rzucił na pożegnanie.
CZYTASZ
HOW NOT TO BE A MEDIUM
SpiritualCamilla jest medium 2.0, co pozwala jej traktować duchy niemal jak żywe osoby. Jest jednak jeden martwy mężczyzna - Tristan, z którym nie chce mieć nic do czynienia, a on uparcie stara się być częścią jej życia. Młoda kobieta stara się znaleźć równo...