Lewy x Gavi x Przygody

58. Nowi sąsiedzi

Pov: Lewy, godzina 21
Dziewczynki już śpią, a ja z Gavi'm oglądam jakiś film o dziewczynce, która, jadła banany i skakała po drzewach jak małpa. Gavi wewnętrznie się dusił. Gdy już nam się to znudziło, Gavi poszedł się umyć, a ja myłem zęby. Gdy skończyłem spytałem:
- Długo jeszcze? Bo nie wiem czy już iść do łóżka, czy poczekać.
- Już wychodzę. Mogłabyś mi podać ręcznik?
- Proszę.
- Dzięki.
<Rano 9.36> 
Usłyszeliśmy jakieś wiercenie w ścianie.
- Ymm kto wierci tak wcześnie! Jest niedziela.
- Nie wiem. Chodźmy na balkon (o którym nie było mowy i się tu teleporting).
Zobaczyliśmy samochód od przeprowadzek.
- Ooo nowi sąsiedzi.
- Idziemy się później przywitać?
- Okej. Tylko dziewczynki wstaną.
- Spoko.
<Po wstaniu dziewczynek 10.49>
- Dziewczynki! Mamy nowych sąsiadów. Chodźcie idziemy się przywitać. - Powiedziałem.
Dziewczynki ubrały się w Bluzy i wyszliśmy. Zapukałem do drzwi. Mieliśmy już iść, bo nikt nie otwierał, gdy w drzwiach ujrzeliśmy... Messi'ego!? Jak!?
- Co ty tu robisz Messi?
- Mieszkam? Jesteś moim nowym sąsiadem?
- Tak, ale jak!
- Nie wiem, ale muszę iść z moimi dziećmi do lekarza. Czy mógłbyś wziąć Liamka?
- Tak. Szczęsny też tu mieszka?
- No tak.
Gavi po usłyszeniu tych wieści dostał zawału (prędzej załamania, ale to nie jest ważne). Spadł ze schodka na którym stał. Upadł na chodnik. Co on tak dramatyzuje!? Chociaż chyba trochę przyjebał łbem o ten chodnik.
- Gavi! Nie dramatyzuj. Przeżyjesz. Gavi! Podnieś się. Gavi!? Wszystko ok? Gavi!? Ejj no nie strasz!? Martwię się! Gavi! Proszę wstań! Gavi'ś? Ej co ci jest? Gavira?
- Lewy, bo mu chyba co się stało!
- Messi chyba masz rację.
- Krew mu leci z tyłu głowy! Dzwoń po pogotowie!
- Już już! Gavi! Gavi! Nie rób mi tego! Proszę! Gavi'ś.
<Po przyjeździe pogotowia>
- Dzień dobry! Co się tu stało? - Spytał Ratownik.
- Kolega z nadmiaru informacji, spadł z schodka i walnął głową w chodnik.
- Dobrze, czy na coś choruje? - Spytał Ratownik.
- Lewy!? Halo!? - Krzyknął Messi.
- A tak tak... Chyba nie.
Popłakałem się. 
____________
Smutny rozdział