3. Coś się odpierdololi a coś spierdoli

405 14 2
                                    

No, to zostałem z 18 - letnim piłkarzem i dwójką dzieci. Usłyszałem, że Gavi nie śpi, więc do niego podszedłem. Czytał on książek z półki, która stała tam tylko jako ozdoba.
- Hej! Jesteś głodny?
- Trochę, ALE FAJNA KSIĄŻKA!
Przyjrzałem się okładce książki. To była książka "Heartstopper". Skąd ona się tam wzięła?
*Myśli lewego*
Czemu on to czyta? Po chój. Boże z downem. On jest bi, a jedna z tych postaci też jest, znaczy co... Ja tego nie czytałem.
Gavi wstał i ustał przede mną był niższy sporo. Zapytał się czy mam tą koszulkę, którą dostałem od trenera. Na co odpowiedziałem:
- Tak, a co?
- Dasz mi ją założyć?
- Ale po co?
- Bo w tej koszulce mi się nie wygodnie czyta.
- A w tamtej będzie wygodnie?
- Tak
Podszedłem mu po tą koszulkę, bo czemu nie.
Wróciłem z koszulką i zapytałem:
- Co do jedzenia?
- Masz parówki?
- Tak.
- To poproszę.
- Ile?
- Trzy.
- Z keczupem?
- Tak.
Poszedłem mu to ugotować przy okazji zapytałem się dziewczynek, czy też chcą. Co za parówko-żery. W końcu dla siebie też ugotowałem parówki. Wyjąłem talerze i sztućce, ustawiłem je na stole. Nałożyłem każdemu parówki. Zawołałem na posiłek, ale przypomniałem sobie, że Gavi jest pijany, więc poszedłem do niego, żeby nie spadł ze schodów. Gdy wróciliśmy, dziewczynki siedziały przy stole.
- Dziewczynki zasiądziecie po drugiej stronie stołu tam są nasze, duże porcje. - Powiedziałem.
- Dobrze. - Odpowiedziała Laura i Klara jednocześnie.
Usiedliśmy z Gavi'm i zaczęliśmy jeść.
Pov: Gavi
*Myśli Gavi'ego*
Co ja tu robię? Po co poszedłem do tego klubu. A ten kieliszek... Po co ja to piłem. Ale lewy jest miły, że mnie zaprosił, fajny kolega. A te dziewczynki takie słodkie. Mimo stanu moich myśli, myślałem. Lewemu nie układa się chyba z żoną.
- Tato co to za pan? - Spytała Klara.
- To mój kolega z Klubu. - Powiedział mężczyzna.
- Zostanie u nas na noc? - Spytała Laura i Klara jednocześnie.
- Tak - Odpowiedziałem.
- Jest Pan le... - Niedokończona Klara
- Nie pan tylko wujek Gavi. - Przerwał lewy.
- Jesteś lepszy od taty wujku? - Spytały dziewczynki.
- Nie wasz tata jest lepszy. - Odpowiedziałem.
*Myśli pana Gavi'ego*
Trochę się zarumieniłem na słowa Roberta. Mam nadzieję, że nie zauważył.
- Dziewczynki już późno idźcie spać. - Powiedział Lewy
- Ale tatooo chciałyśmy porozmawiać z wujkiem.
- Wujek może zostanie jutro zostanie dłużej, a teraz idźcie spać. 
___________________
369 słów.
Nie wiem skąd te 69.

     
 

Lewy x Gavi x PrzygodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz