79. Impreza barze, ale czy na pewno? 2

68 8 1
                                    

- Dobra to ja kręcę. - Powiedziałem.
Proszę na Nicolę, albo na Cash'a mam dla nich pytanie. No kurwa! Gavi.
- Pytanie czy wyzwanie? - Spytałem.
- Pytanie. - Odpowiedział.
- Czy to prawda, że wolisz nie ugotowane parówki, niż ugotowane? Mów prawdę! - Powiedziałem.
- Tak, to prawda. - Odpowiedział.
- Lewy!? Co to miało być za pytanie? - Oburzył się Szczęsny.
- Nie wiem. Gavi kręć. - Odpowiedziałem.
Teraz Cash. Zbliżyłem się do Gavi'ego. Powiedziałem mu na ucho:
- Spytaj kiedy ślub z Nicolą.
- A jak wybierze wyzwanie?
- To powiedz, żeby wziął ślub z Nicolą.
- Pojebało cię.
Nie pojebało mnie. Nie zgadzam się z zadaniem Gavi'ego. Ale dobra. Mam nadzieję, że się mnie posłucha.
- Co to za narady? - Spytał rozbawiony Pedri.
- Nie wiem. - Odpowiedział Messi.
- Dobra. Dawać pytanie lub wyzwanie. - Powiedział Nicola.
- Matty. Pytanie czy wyzwanie. - Spytałem.
- Może być pytanie. - Odpowiedział.
- Czy lubisz... - Nie dokończył, bo mu przerwałem.
- Co Lewy? - Spytał Szczęsny.
- Nic. - Odpowiedziałem obrażony.
- Czy planujesz Matty, ślub z Nicolą? - Spytał Gavi.
- Ym. No nie wiem. Na razie nie. - Odpowiedział Matty.
Pov: Gavi
- JAK TO? CHYBA ŻARTY ROBISZ? PRZECIEŻ, IDEALNIE DO SIEBIE PASUJECIE. JA CHCE BYĆ ŚWIADKIEM.  JAK MOŻECIE? -  Powiedział wkurwiony Lewy.
- Ja nie mogę. - Odpowiedziałem.
- Ja z Messi'm też się zgadzam z Lewym. Kiedy ślub?
- Dajcie im spokój. - Powiedziałem.
Po kilku minutowej przerwie, wróciliśmy do gry. Teraz Matty kręci. Padło na Szczęsnego. Wybrał wyzwanie. Musiał iść do obsługi, poprosić o papryczkę chili, a potem zagryźć to żelkami. (Wiem kreatywne). Łzy, aż mu poleciały. Zakręcił. Tym razem na Zalewskiego, który wybrał wyzwanie. Musiał namiętnie całować Cash'a. Oczywiście, bez wachania to zrobił. Nadeszła kolej na Messi'ego. Dostał pytanie, czy uważa, że Lewy dobrze gra. Odpowiedział, że tak.  

Lewy x Gavi x PrzygodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz