Lewy x Gavi x Przygody

24. Wspólne oglądanie zakończy się... O CZYM TY MYŚLISZ?

- Robert masz coś do schrupania?
- Tak, chipsy.
- W jakich smakach?
- Solone i Zielona cebulka.
- To daj solone.
- Dobrze, tylko do miski je wsypie.
- Ooo może gol będzie!
- Już idę.
- Ale blisko było.
- No.
<Po skończeniu się meczu>
- Idziemy spać?
- No, nie wiem. Nie chce mi się spać, a tobie?
- No w sumie, mi też się nie chcę.
- W telewizji nie ma, nic do oglądania ciekawego.
- To Może jednak pójdziemy spać?
- No, nie wiem.
- Przytulisz mnie?
- Nie.
- Czemu?
- No dobra.
*Myśli
Ale Gavi jest ciepły. Coraz bardziej mi się podoba. Jesteśmy w związku. Tylko teraz Klara i Laura stanowią problem. Nie mogą się o tym dowiedzieć. Przynajmniej na razie. A co jak media się dowiedzą! To będzie koszmar.
- Halo! Robert!
- Co?
- Nic, zamyśliłeś się chyba.
- Aha, no tak.
- Może jednak pójdziemy spać?
- To chodź.
Gdy dotarliśmy do sypialni Gavi powiedział:
- Jest mi strasznie gorąco. Idę spać w samych majtkach.
- Okej.
Gdy się położyliśmy, schowałem się pod kołdrą zacząłem łaskotać Gavi'ego.
- Ejjj przestań!
- Nie.
- No weź, przestań!
- Hahaha! Nie!
Po 10 minutach przestałem go łaskotać. Potem Gavi położył się na mnie.
- Co ty robisz? Złaź!
- Ale mi tak wygodnie.
- A mi, nie.
- To masz problem.
- No wiem.
Zanim zasnęliśmy jeszcze się wygłupialiśmy. Klepaliśmy się i Gavi mnie bił z pięść dopóki się nie odwróciłem do niego plecami.
- Chcesz się zabawić ze mną Gavi'ś?
- Hmm... może... POJEBAŁO CIĘ?
- Nie, a czemu pytasz?
- No nie wiem. Może dlatego, że twoje dzieci są w domu? Są dwa pokoje stąd. A jak się obudzą?
- Aaa no tak.
- Z downem.
- Ejjj no zaraz znowu cię zacznę łaskotać.
- Nie.
Poszliśmy spać.