64. Trener wie dużo

81 9 3
                                    

- Gavi Gavi Gavi. Od dawna widać, że z Lewandowskim, jesteśmy blisko, ale nie tak jak przyjaciele, tylko bliżej. Gavi nie milcz tak. - Wyznał trener.
- No to prawda, ale trener nie mówi nikomu. - Poprosiłem trenera.
- Dobrze, ale myślę, że inni też się domyślają. Na boisku macie się zachowywać normalnie. A tak w ogóle to kiedy ślub? Hahaha. - Spytał nie wiedzą co zaraz usłyszy.
- Niedługo mamy już termin. - Odpowiedziałem.
- Oj kocham twoje poczucie humoru. - Powiedział śmiejąc się.
- Ale ja nie żartuje! Zaproszenie chcesz? - Powiedziałem.
- Gavi!? Ale jak to? Twoi rodzice wiedzą? - Zdziwił się.
- No wysłałem im, że biorę ślub, ale nie odczytali, bo są zajęci pracą, ale oni nawet nie wiedzą z kim... - Wyznałem.
- Gavi musisz im powiedzieć. - Nalegał.
- Dobrze zrobię to dzisiaj. Może zaraz. Mamy jakąś karę? - Odpowiedziałam.
- Tak po meczu opowiecie mi więcej o waszym związku. - Powiedział ale nie wiadomo, czy żartował, czy nie.
- Dobrze. - Odpowiedział Lewy.

(Tak wiem ta rozmowa jest nienormalna, ale walić to z resztą całe te opowiadanie jest nienormalne)

Wyszliśmy ze stadionu. Moi rodzice odpisali, na wiadomość z zaproszenie.
- Gavi'ś co się stało?
- Odczytali i odpisali.
- To ten czas. Dasz radę!
- Taa.
- Ja rozmawiałem z moimi dziewczynkami. Bałem się, ale dałem radę. Ty też dasz radę, ale z rodzicami.

Mama
Gavi'ś!? Ty masz dziewczynę? Czemu nic nie mówisz!?

Synek
Sorry, ale tak jakoś wyszło i nie do końca...

Mama
Co oznacza nie do końca?

Synek
No, bo ja mam chłopak, a tak właściwie to narzeczonego.

Mama
Gavi'ś! Ty żartujesz!? Nie! Tak być nie będzie! Jak on ma na imię?

Synek
Czy to ważne?

Mama
Gavi'siu nawet nie żartuj!

Lewy x Gavi x PrzygodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz