46. Messi przeprosi, bo inaczej się utopi

105 10 0
                                    

Pov: Lewy
Od meczu minęło 20 minut. Byłem zawiedziony wynikiem. Jednak najważniejsze jest teraz, wrzucenie Messi'ego do Wisły. Za za debil. Ja mu dam. Nagle wspomniany debil wszedł do naszej szatni.
- Po co tu przyszedłeś? Nikt cię tu nie zapraszał! - Krzyknąłem.
Inni gracze z naszej reprezentacji, którzy nie wiedzieli, co on zrobił, patrzyli nam nie, jak na nienormalnego.
- O co ci chodzi? - spytało się kilku chłopaków.
- Nie powiem, bo to sprawa prywatna i to w dodatku nie moja. Chociaż... - Odpowiedziałem.
- Gdzie Szczęsny? - Spytał Argentyńczyk.
- W kiblu. - Odpowiedziałem i żeby dał mi spokój zacząłem gadać z Nicolą. Szczęsny wrócił. Wkurwił się na widok, wiadomo kogo.
- Wojtek... Pogadajmy - Powiedział do Bramkarza.
- Nie ma opcji... No dobra tylko nie patrz na mnie jak żul. - Odpowiedział.
Poszli razem do kibla i się tam zamknęli.
Pov: Messi
Nie chciałem, żeby tak wyszło z Szczęsnym... Przykro mi... Ale nie chcę zostawiać mojej żony i dzieci. Ale jakbym wziął moich synów i powiedział mojej żonie, że się wyprowadzę na jakiś czas... To może...
- Szczęsny... Ja przemyślałem... I mogę zostawić żonę, ale nie wezmę z nią rozwodu. A i wezmę dzieci.
- Naprawdę? To ja też tak zrobię. Jak wrócimy, to kupimy w Włoszech apartament, lub dom. No i w Paryżu.
- I w Barcelonie, bo planuje tam wrócić.
- Oki, ale blisko Lewego.
Pov: Lewy
Szczęsny wrócił w doskonałym humorze.
- Opętało cię? - Spytał Zalewski.
- Już mówię. - Odpowiedział i skrócił mi i Nicoli rozmowę z Messi'm.
- Fajnie. - Odpowiedziałem.
Wyszliśmy ze stadionu. Oczywiście do hotelu poszliśmy po podpisaniu 69 autografów. Ja w pokoju hotelowym byłem z Nicolą i Skórasiem. Ten drugi gdzieś poszedł a ja rozmawiałem z Nicolą.
*Myśli
Czy Szczęsny powinien wybaczać  Messi'mu? Nie wiemy co zrobi...

Lewy x Gavi x PrzygodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz