Jared
Wstałem właśnie z łóżka i ruszyłem do łazienki gdzie była już Chloe. Przeglądała się w lustrze gdy podszedłem i objąłem ją w tali.
(J)-Czemu się tak sobie przyglądasz?-zapytałem a dziewczyna wzruszyła ramionami.
(C)-Po prostu.-odpowiedziała i poprawiła kosmyki włosów wpadających jej do oczu.
(J)-Pojedziemy dziś na zakupy. Rodzice zaprosili nas na przyjęcie wiec to dobra okazja żeby cię poznali.
(C)-Co? To jakiś żart?-zapytała a ja się zaśmiałem.
(J)-Nie.
(C)-Ciekawe.-powiedziała i wyrwała się z moich ramion. Zabrała ze sobą skórzaną kurtkę i wyszła. Mi tez nie było na rękę jeszcze jej przedstawiać ale rodzice jak coś organizują to wymagają naszej obecności. Nie wiem jak zareagują jak poznają Chloe ale mama powinna być zadowolona.
Odgoniłem od siebie myśli o rodzicach i zszedłem na dół do dziewczyny, która sprzątała salon. Podszedłem bliżej i jej pomogłem.
(C)-Z jakiej okazji jest to całe przyjęcie?-zapytała i rzuciła we mnie poduszką z kanapy.
(J)-Ojciec ma urodziny.-powiedziałem a dziewczyna głośno westchnęła.
(J)-Czemu tak reagujesz?-zapytałem i ruszyłem odnieść rzeczy do schowka.
(C)-Bo nie będę się dobrze czuła udając kogoś kim nie będę.
(J)-To tylko przyjęcie. Nie po to płaciłem żebyś się wycofała z planu.-powiedziałem a dziewczyna się odwróciła i wyszła.
Chloe
Nie wierzyłam w to co powiedział. Myślałam, że będę jakoś dla niego ważna.. niestety słyszę tylko wypominanie, że jestem kupiona. W środku czułam żal do niego i do siebie. Byłam głupia jeśli myślałam, że może być inny. Przecież ma pieniądze i może wszystko.
Nie chciałam do niego iść więc ruszyłam do jego gabinetu. Nie widziałam, żeby tu wchodził. Zabrałam jedną z książek i oddałam się czytanej treści.
Luke
Jechałem właśnie do Jareda. Nie dzwoniłem bo wiedziałem, że nie byłby zadowolony. Chciałem poznać jego dziewczynę i pomóc mu jakoś w zdobyciu firmy.
Przyznam, że zdziwiłem się gdy dowiedziałem się, że ma kogoś. Nigdy wcześniej nie interesował się kobietami a co dopiero pakować się w jakieś związki. Ojciec pewnie będzie dumny. Pamiętam jak reagował gdy dowiedział się, że będę miał żonę a co dopiero Jared.
Wjechałem właśnie na teren jego posiadłości i zaparkowałem przy fontannie.
Wysiadłem z samochodu i ruszyłem w stronę schodów.
Zadzwoniłem i chwile później zobaczyłem brata.
(J)-Luke...-zapytał zdezorientowany.
(L)-No a kto inny?-zapytałem i uścisnąłem mu rękę.
(J)-Co ty tu robisz?
(L)-Tak brata witasz?
(J)-Nie spodziewałem się tu ciebie. Jak mam reagować?-zapytał i się zaśmiał wskazując, że mam wejść do środka.
CZYTASZ
UMOWA
RomanceTo miała być zwykła umowa, bez zobowiązań, miłości i sentymentów. Chloe miała mu tylko pomóc w planie... ale czy tylko się na tym skończy? Czy Jared nie okaże uczuć dziewczynie? Z każdym dniem oboje będą się dowiadywać o sobie rzeczy o których sami...