Chloe
Wybierałam właśnie sukienkę, którą założę na przedstawienie córki Kate. Wiem jak zależało Savnnah abym przyszła z Jared'em więc nie mam wyjścia. Kilka dni spędziłam u mamy niestety nie umiem się z nią dogadać i wracam do siebie. Nie chcę korzystać z rzeczy Jareda chce być samodzielna a nie na utrzymaniu chłopaka.
Sama nawet nie wiem czy mama naprawdę jest moją mamą, ostatnio nie pamiętała rzeczy z mojego dzieciństwa. Wiem, ze ostatnio ma dużo stresu ale podstawowe rzeczy powinna pamiętać.
Usłyszałam dzwonek do drzwi i ruszyłam je otworzyć. W progu stał Jared. Miał na sobie czarny garnitur i bukiet róż w dłoni. Patrząc na niego przypominał mi się dzień kiedy się oświadczył. Widziałam iskierki w jego oczach, nie mogę tak po prostu powiedzieć, że to nic nie znaczyło.
(J)-Ślicznie wyglądasz.-powiedział spokojnie zamykając za sobą drzwi. Nie patrzyłam na niego tylko wbiłam swój wzrok w dłonie.
(C)-Dzięki. Ja pójdę po torebkę.-wyszeptałam i ruszyłam na górę.
Gdy znalazłam się na górze, od razu z moich oczu zaczęły lecieć łzy. Nie wiem czemu tak reaguję. Mieliśmy wszystko zakończyć a teraz co? Gdybym się nie zgodziła na całą umowę to teraz bym cierpiała bardziej w agencji. Jestem mu wdzięczna, że mnie stamtąd zabrał.
Jared
Wpatrywałem się w róże w wazonie. Pamiętam ten uśmiech dziewczyny kiedy się oświadczyłem, była szczęśliwa. Chciałem, żeby znowu się uśmiechała, żeby wszystko się ułożyło i było jak dawniej.
Zastanawiałem się czemu jej tak długo nie ma. Ruszyłem na górę i powoli ruszyłem do jej sypialni. Dziewczyna siedziała na łóżku i wycierała swoje policzki. Widziałem jej zapłakane oczy. Wiem,że to przeze mnie. Widząc ją w tym stanie nie chce jej dokładać problemów. Miałem jej powiedzieć kim naprawdę jest kobieta, która podaje się za jej matkę ale dziś nie mogę. Nie chce widzieć jak cierpi. Usiadłem obok niej i ją mocno przytuliłem.
(J)-Przepraszam za wszystko. Jeśli nie chcesz, żebym z tobą jechał to powiedz.-wyszeptałem ale dziewczyna pokręciła przecząco głową.
(J)-Co się dzieję?-zapytałem obejmując jej twarz dłońmi.
(C)-Nic, już jest dobrze.-powiedziała wycierając policzki.
(J)-Jedziemy?-zapytałem a dziewczyna wstała i chwytając mnie za rękę razem zeszliśmy na dół. Zabraliśmy swoje rzeczy i zeszliśmy na zewnątrz.
Pomogłem jej wsiąść do samochodu i pojechaliśmy do szkoły dziewczynki.
Chloe
Gdy dojechaliśmy od razu Jared pomógł mi wysiąść. Ruszyliśmy do środka i pokierowani przez uczniów weszliśmy na salę gdzie znaleźliśmy Kate i James'a. Usiedliśmy obok nich.
(C)-Cześć.-szepnęłam a kobieta się przywitała z nami.
(J)-Zaraz Savannah będzie tańczyć.-powiedział wesoły chłopczyk a do nas dołączył Mark. Wymieniliśmy się uśmiechami i swój wzrok zwróciliśmy na scenę gdzie zgasły światła.
Jared
Widziałem jak Mark patrzy na Chloe. Byłem o nią cholernie zazdrosny. Może ona mnie nienawidzi ale będę ją chronił i nie pozwolę by jakiś inny facet wychowywał z nią nasze dziecko.
Gdy światła zgasły, poczułem jak dziewczyna delikatnie chwyta mnie za rękę. Uśmiechnąłem się na jej dotyk. Gdy córka Kate wyszła na scenę widziałem jak spogląda na nas i się uśmiecha tak samo jak Chloe. Cieszył mnie ten widok.
CZYTASZ
UMOWA
RomanceTo miała być zwykła umowa, bez zobowiązań, miłości i sentymentów. Chloe miała mu tylko pomóc w planie... ale czy tylko się na tym skończy? Czy Jared nie okaże uczuć dziewczynie? Z każdym dniem oboje będą się dowiadywać o sobie rzeczy o których sami...