Próbuję Cię zrozumieć

10.9K 460 4
                                    

Chloe

Przebudziłam się nad ranem ale obok nie było już chłopaka. Przeciągnęłam się na łóżku i usiadłam.Rozejrzałam się po sypialni i zauważyłam, że okna są odsłonięte. 

Wyszłam szybko do łazienki się ubrać, nie chciało mi się już leżeć.Założyłam na siebie czarną koszulkę i krótkie spodenki. Włosy związałam w wysokiego kucyka i wróciłam do sypialni zostawiając na łóżku porządek. Odłożyłam koszulkę Jareda i podeszłam do okna. Widziałam, że jest słonecznie więc na mojej twarzy pojawił się uśmiech. 

 Wyszłam cicho na schody i od razu zeszłam na dół gdzie nikogo nie było. Dziwnie się czułam siedząc w tym domu sama. Ruszyłam do kuchni gdzie na szczęście stała mama chłopaka. 

(C)-Dzień dobry.-powiedziałam cicho a kobieta obdarowała mnie swoim uśmiechem. 

(A)-Dzień dobry, wyspana?-zapytała promiennie i postawiła przede mną kubek z herbatą. 

(C)-Dziękuje, tak.-odpowiedziałam i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Kobieta robiła śniadanie więc zsunęłam się z krzesła i pomogłam w przygotowaniu. 

 (C)-Gdzie jest Jared?-zapytałam po pewnym czasie, bo nigdzie go nie widziałam.

(A)-Wyszli z Seanem nad jezioro. Zaraz powinni być.-powiedziała kobieta i razem zaniosłyśmy talerze na stół. Mimo, że kobieta była dla mnie miło to nie umiałam całkowicie się przy niej uspokoić.  

Jared

Siedzieliśmy z tatą nad jeziorem i omawialiśmy sprawy związane z firmą. Wiedziałem, że niedługo muszę wrócić ale teraz starałem się o tym nie myśleć. 

 (S)-Zostajecie na przyjęciu?-zapytał tata a ja skinąłem głową. 

(J)-Tak, choć pewnie wszyscy będę się interesowali Chloe.-powiedziałem a tata się zaśmiał. 

(S)-Musisz się z tym liczyć. Nie możesz jej od tak schować i trzymać tylko dla siebie. Dziewczyna ma też swoich znajomych, pewnie też się tobą interesowali na początku.-Gdy tata skończył swoją wypowiedź od razu spojrzałem na telefon. Przecież Chloe nie ma znajomych. Odkąd jest w agencji, jedyna przyjaciółką była Angelika. Wiedziałem, że muszę się dowiedzieć czy jej rodzice jej szukają więc napisałem do znajomego SMSa żeby znalazł mi o niej informacje. 

(S)-Chyba musimy się zbierać.-powiedział tata a ja spojrzałem na niego i dziewczynę, która szła powoli w nasza stronę. 

(C)-Dzień dobry. -powiedziała promiennie i gdy chciała coś dodać tata od razu jej przerwał. 

(S)-A dzień dobry, pewnie Alice już woła na śniadanie.-powiedział i się zaśmiał. 

 (C)-Haha dokładnie tak.-powiedziała a tata nam pomachał i ruszył w stronę domu. Przyglądałem się dziewczynie i widziałem jak patrzy na mnie. 

(J)-Przysiądziesz się?-zapytałem i wskazałem miejsce przed sobą. 

(C)-Nie.. Chodź już.-powiedziała i się odwróciła. Podszedłem do niej i splotłem nasze dłonie razem.Widziałem jak dziewczyna niechętnie się uśmiecha. Zignorowałem to, przecież taki mamy plan.

Chloe

Weszliśmy do środka i od razu oderwałam się od Jareda. Zajęłam swoje miejsce przed jego mamą i zaczęliśmy jeść. Widziałam przeszywający wzrok chłopaka. Udawałam, że tego nie widzę i powoli starałam się zachowywać naturalnie. Usłyszeliśmy dźwięk telefonu Jareda. 

(A)-Nawet przy stole go nie wyłączysz?-zapytała kobieta z wyrzutem. 

(J)-Mamo wybacz ale to z firmy.-powiedział i przeprosił wychodząc na taras. Przyglądałam się jak chłopak napina swoje mięśnie jak co raz spogląda w naszą stronę. 

UMOWAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz