Jared
Wniosłem właśnie walizki do domu. Zamknąłem za sobą drzwi i ruszyłem po schodach zanieść rzeczy do sypialni. Widziałem jak w salonie mama siedzi z Chloe i o czymś rozmawiają. Cieszył mnie ten widok. Wiedziałem, ze dla dziewczyny pewnie o trochę krępujące kłamać ale przecież chyba się polubiły.
Gdy wszedłem do sypialni od razu zostawiłem walizki i odsłoniłem okno. Wiedziałem, że mama się starała bo wszystko było ładnie poukładane.
Wyszedłem i powoli schodziłem po schodach, odwróciłem się żeby zobaczyć czy zamknąłem drzwi i wpadłem na kogoś. Straciłem równowagę i zsunąłem się z dziewczyną na dół. Chloe siedziała na moich kolanach trzymając się za nogę.
(J)-Przepraszam, nie zauważyłem cię.-powiedziałem i się zaśmiałem.
(C)-Patrz następnym razem przed siebie.-powiedziała i chciała wstać.
(J)-Zapamiętam. Wszystko w porządku?-zapytałem bo dziewczyna wciąż trzymała się za nogę.
(A)-Co się tu stało?-zapytała mama gdy wyszła z salonu.
(J)-Nie zauważyłem jej i spadliśmy ze schodów.
(A)-Jared uważaj, przecież ona jest taka drobna.-powiedziała a ja skinąłem głową.
(J)-Nie odpowiedziałaś mi na pytanie.-powiedziałem do dziewczyny i spojrzałem w oczy.
(C)-No wszystko w porządku tylko mnie kolano boli.-powiedziała a mama od razu dała znak, że jest obecna.
(A)-Trzeba schłodzić to nie będzie bolało.-powiedziała i kazała mi wziąć dziewczynę na ręce.
Chloe
Siedziałam na wysokim krześle przy blacie w kuchni i patrzyłam jak Jared przykłada mi coś do kolana. gdyby nie zwalił się ze mną ze schodów to nie byłoby teraz tej całej sytuacji. Mama chłopaka była bardzo miła. Nawet ją polubiłam ale szkoda mi było, że musimy tak kłamać. Zresztą ja tu jestem tylko dla wywiązania się z planu.
Gdy kobieta wyszła z kuchni od razu spojrzałam czy nie stoi przy drzwiach.
(C)-zawsze jest taka miła?-zapytałam chłopaka.
(J)-Haha nie. Czasem bywa wredna ale jeśli kogoś lubi to właśnie jest taka miła i nadopiekuńcza.
(C)-Chyba się z nią dogadam-szepnęłam mu na ucho bo właśnie kobieta przyszła z powrotem.
Alice
Cieszyłam się, że Jared w końcu ma dziewczynę. Zaczynałam się ostatnio zastanawiać czy cały czas był sam ze względu na firmę czy dlatego, że woli chłopców.. no ale moje podejrzenia się zmieniły kiedy ich razem zobaczyłam. Widziałam jak chłopak jest wobec niej miły. Dziewczyna jest mądra i dobrze mi się z nią rozmawia. Polubiłam ją.
Jared
Zjedliśmy z mamą razem obiad. Kiedy Chloe pomogła sprzątać ze stołu od razu zabrałem ją na spacer. Chciałem pokazać jej miejsca gdzie lubiłem chodzić jak jeszcze tu mieszkałem.
(C)-Gdzie idziemy?-zapytała i rozejrzała się.
(J)-Do domku.
(C)-Co?
(J)-Nie miałaś nigdy domku na drzewie?-zapytałem nie wierząc.
(C)-Nie.. a ty pewnie masz?
(J)-Haha taak. Z bratem się zawsze tam bawiliśmy. Teraz jak przyjeżdżam czasem to lubię tam chodzić. -powiedziałem i pociągnąłem ją w bok na ścieżkę przy lesie. Widziałem już zbudowany domek więc wskazałem go jej.
CZYTASZ
UMOWA
RomanceTo miała być zwykła umowa, bez zobowiązań, miłości i sentymentów. Chloe miała mu tylko pomóc w planie... ale czy tylko się na tym skończy? Czy Jared nie okaże uczuć dziewczynie? Z każdym dniem oboje będą się dowiadywać o sobie rzeczy o których sami...