Witaj w rodzinie.

11.3K 478 1
                                    


Chloe

Leżałam pod Jaredem i czułam jego ręce na sobie. Chciałam się przekręcić ale nie mogłam się ruszyć przygniatana jego ciężarem. Czułam się dziwnie leżąc tak blisko niego i to bez bielizny. Lekko unosząc biodra dałam rade go z siebie zepchnąć. Niestety chłopak to poczuł i od razu się obudził.

(J)-Gdzie uciekasz?-zapytał i wpił się swoimi ustami w moją szyję.

(C)-Chciałam się ubrać. Mogę?-zapytałam i spojrzałam na niego.

Chłopak skinął głową i wyszedł z łóżka. Wpatrywałam się w jego postać i czekałam kiedy zniknie za drzwiami łazienki.

Wstałam i od razu owinęłam się ręcznikiem który leżał na łóżku. Usłyszałam jak dzwoni telefon Jareda więc wzięłam go do ręki i ruszyłam do drzwi gdzie zniknął. Zapukałam a chłopak pozwolił mi wejść. Widziałam jak stoi przed lustrem w bokserkach i układa włosy. Wyglądał teraz jak nastolatek szykujący się do szkoły.

(C)-Odbierz.-powiedziałam i dałam mu telefon.

Chłopak spojrzał na wyświetlające się zdjęcie i się rozłączył. Wiedziałam, że dzwoni ta dziewczyna z jego pracy ale nie sądziłam, że nie będzie chciał z nią gadać.

(C)-Czemu z nią nie porozmawiasz?-zapytałam cicho a chłopak złapał mnie w pasie i wyprowadził do garderoby.

(J)-Nie mam ochoty. Ubierz się ładnie bo będziemy musieli się zaraz spakować. Dziś pojedziemy do rodziców.

(C)-Co?-zapytałam nie wiedząc czy mówi prawdę.

(J)-No jedziemy do moich rodziców. Zostaniemy u nich może 4 dni więc weź najpotrzebniejsze rzeczy.-powiedział i sam zaczął się ubierać.Nie chciałam się z nim kłócić, w końcu czym szybciej tym lepiej, może w końcu będę miała już za sobą nasz plan.

Przejrzałam szafę i postanowiłam że nie będę zakładać sukienki. Wyjęłam jasne poprzecierane ogrodniczki i białą koszulkę z nadrukiem. Wyjęłam białe trampki i do tego lustrzanki. Ruszyłam do łazienki się ubrać i trochę ogarnąć.

Jared

Wkładałem właśnie torby do samochodu gdy z domu wyszła Chloe. Niosła w rekach moje teczki, o których całkiem zapomniałem.

(C)-Nie zabrałeś tego jeszcze.-powiedziała cicho i mi je podała.

(J)-Dzięki.-Zabrałem je od dziewczyny i ruszyłem do domu aby go zamknąć i włączyć alarm.

(J)-Możemy już jechać-powiedziałem do dziewczyny gdy znalazłem się przy niej. Otworzyłem jej drzwi i pomogłem wsiąść.

Chloe

Jechaliśmy dopiero 15 minut a mnie już denerwowała ta cisza.

(J)-Mogę Cię o coś zapytać?-usłyszałam głos Jareda i powoli skinęłam głową.

(J)-Opowiedz, jak się znalazłaś w agencji?-gdy zadał to pytanie nie mogłam zrozumieć, że nie wie skąd są dziewczyny w agencjach. Tomek mu nie powiedział?

(C)-Nie wiesz?-zapytałam a chłopak zaprzeczył.

(C)-Nie wiem jak zacząć.-powiedziałam a chłopak spojrzał na mnie.

UMOWAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz