XI

84 2 7
                                    

Liam:
tak jak ustaliłem z przyjacielem tak zrobiłem. Po lekcjach wybrałem się wraz z Corey'em i Masonem na boisko. Usiadłem z Corey'em na trybunach, a Mason stał. Nagle zaczął kręcić się w te i wewte wymachując rękoma. Coś tam mi tłumaczył

~dobra zacznijmy od tego, że wymienię ci plusy i minusy bycia gejem. To tak jeżeli masz dziewczynę to co miesiąc kobieta ma TE dni i poprostu jak nie przyniesiesz jej słodyczy i nie podejdziesz do niej z kijem to ogólnie umierasz. My tego nie mamy i nie ma takich sytuacji.

No kurwa wcale bym się nie domyślił, że faceci nie mają okresu kurwa

~Dalej. Kolejny plus to to, że w niektórych przypadkach. Tak jak na przykład ja z Corey'em ta sama płeć w związku dba o siebie bardziej niż dwie osobne płcie. ~wytłumaczył przyjaciel i usiadł swojemu ukochanemu na kolanach.~ Ufamy sobie bardziej niż jakbyśmy mieli być z kobietą, bo wiesz. Kobieta to ujrzy jakiegoś 10/10 podczas tego, gdy ty przy nim wyglądasz jak gówno. Pójdzie se i chuj, a ty możesz nawet nie wiedzieć o tym, że cię zdradza.

Cóż........

~Kolejny plus to bardziej rozumiesz swojego partnera. Jeżeli to jest jakiś twój przyjaciel to jeszcze lepiej. Wiesz jakie ma zainteresowania. Poza tym ty i Theo chyba macie te same zainteresowania, albo podobne. No i właśnie. Lubicie ze sobą spędzać czas, Nie potraficie bez siebie żyć co udowodniliście jeszcze podczas wojny z jeźdźcami widmo. Oddalibyście za siebie życie. I na tym to polega.

Z każdym kolejnym zdaniem Masona robiłem się bardziej czerwony.

~ Teraz może minusy. Jednym z popularnych minusów jest nietolerancja od innych osób. Dużo osób jest hetero i hejtują LGBT, bo "Jak to chłopak z chłopakiem i kobieta z kobietą", a no można. Więc ostrzegam, że jak byś miał spróbować z Theo to nie przejmuj się hejtem.

A w razie czego przypierdol i się odpierdolą

Tylko kiwnąłem głową na znak, że rozumiem. Powymieniał mi coś tam jeszcze. Podziękowałem przyjacielowi, pożegnaliśmy się i skierowałem się w stronę szkoły. Usiadłem pod drzwiami sali gdzie Theo miał lekcje. Włożyłem sobie słuchawki do uszu i włączyłem w zapętleniu moją oraz Theo ulubioną piosenkę.

"Slow down" Chase Atlantic.

Uwielbiamy tą piosenkę. Potrafimy śpiewać tą piosenkę na cały dom.

Czasami robimy sobie z Brunetem karaoke z tą piosenką oraz innymi piosenkami tego zespołu. Super się bawimy wtedy. Zapominamy o jakich kolwiek problemach.

Zamknąłem oczy, wsłuchiwałem się w piosenkę oraz zacząłem myśleć o wypowiedzi Masona.

Czy ja coś czuję do Theo?

Czy kocham jego umięśnioną klatę?.... Jego cudowne zielone oczy, idealne brązowe włosy, jego rysy twarzy, jego idealny głos, dło-

Kurwa

Jak Mason mówił. Jest ze mną coraz gorzej. Przyznam się

Kocham go kurwa.

Tylko problem będzie gdy się okaże, że on nie odczuwa tego samego i moje przemyślenia co do zauroczenia do mnie mogą być błędne.

Podgłośniłem muzykę na tyle, że pewnie w odgległości 4 metrów słychać to tak, jakbym puszczał to normalnie z telefonu. W tym momencie miałem na wszystko wyjebane. Oparłem głowę o ścianę i dalej z zamkniętymi oczami wsłuchiwałem się w słowa oraz przytupywałem w rytm piosenki.

Przez moją głowe przelatywały myśli. Czy on mnie kocha?

Jestem bardzo ciekawy. Z 3 minuty cichego pomrukiwania sobie słów piosenki poczułem wyciągnięcie słuchawki z ucha. Otworzyłem oczy i zobaczyłem uśmiechniętego bruneta stojącego nade mną.

~widze, że wkręciłem cię w fandom Chase~ przyznał~ tak bardzo spodobała ci się ta piosenka? mówiłeś, że jej nie lubisz, bo często ją śpiewam i ci ją puszczam~ wypowiedział się

~ tia wkręciłeś mnie ~ zaśmiałem się nerwowo. Na ryju pewnie cały jestem czerwony. Wyłączyłem muzykę, wyjąłem drugą słuchawkę i się podniosłem z ziemi. Chłopak objął mnie ręką. Zarumieniłem się na ten ruch jeszcze bardziej.

~Ej masz głośnik?~ spytał uśmiechnięty

~pytasz Hayden czy jest dziwką oczywiste chyba. Nie wychodze z domu bez niego~ zacytowałem tekst Theo i się zaśmiałem

~ej! to mój tekst~ skarcił mnie i się zaśmiał~ ale dobra

Nagle zapadła cisza

~no nic wracamy? ~spytał

~jasne

Pokierowaliśmy się w stronę wyjścia, ale coś nam powoli szło, bo szukałem głośnika w plecaku. Gdy go znalazłem włączyłem go, połączyłem się z nim z telefonem i puściłem piosenkę przy czym Theo zaczął cicho śpiewać. Dołączyłem do niego po chwili. Wyszliśmy z budynku.

Przy refrenie troche nas poniosło i zaczęliśmy śpiewać dosyć głośno

I don't know if you already know how
But girl, I got the feeling that you know now
You're buried in the pillow, yeah you're so loud
But I'm about to show you, baby, slow down

Slow down, slow down
I'm about to show you, baby, slow down
Slow down, slow down
I'm about to show you, baby, slow down

x2

Śpiewaliśmy tak już do skończenia piosenki i dojścia do auta. Każdy się na nas patrzył jak na takich zjebów. Wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy. Oczywiście śpiewanie się nie skończyło. Cały czas śpiewaliśmy jedno. Mieliśmy z tego frajdę

Po dojechaniu na miejsce wzięliśmy plecaki i pokierowaliśmy się do auta dalej podśpiewując sobie piosenkę. Pełni radosnej oraz wesołej energii weszliśmy do domu. Zdjęliśmy buty akurat jak piosenka się skończyła. Wyłączyłem głośnik i walnąłem się na kanapę.

~oj boże~ zaśmiałem się i spojrzałem na przyjaciela. Theo spojrzał na zegarek

~kurna ja na siłownie spierdalam~ powiedział i polazł na góre.

~aha ._.

Gdy Theo wyszedł poszedłem do siebie i rozjebałem się na łóżku z telefonem. Zamówiłem mu tą książke, którą chciał. Reszte dnia spędziłem na leniuchowaniu

_________
Piosenka w rozdziale:

loving forgiveness///ThiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz