Pov: *King*
- A myślicie, że Collector mógłby nam pomóc? - spytał Raine.
- Sam nie wiem. Mogę spróbować go wezwać ale jak się trochę uspokoi
- Na spokojnie
- Hej! - usłyszałem głos Willow i razem z Edą i innymi poszliśmy do nich.
- Tam - pokazała na wolne pole w lesie gdzie były dwa palismany.- Chwila - powiedziała Eda.
- To Stringbean i Waffles! - krzyknął nagle Hootie.
- Tak. To oni - dodała Lilith.
Przyglądałem się temu i te stworzenia zachowywały się dziwnie.
- Nigdy się tak palismany nie zachowywały
- Być coś z właścicielami palizmanów - odezwała się Gackowa.
Jednak coś zacząłem wyczuwać... Coś słodkiego... Czekoladę? Ruszyłem w stronę zapachu i wyszedłem z pomieszczenia gdzie byli wszyscy i poszedłem wyżej. Moją uwagę przykuły kartki. *Glify?* I nagle przede mną pojawiła się osoba ubrana w płaszcz skałta, ale maska była złota. Natychmiast pobiegłem do Edy przestraszony.
- Edo! Edo! - wszyscy na mnie spojrzeli.
- Co się dzieje King?
- Złoty Strażnik! On tu jest! Na górze! - od razu tam poleciała a ja za nią pobiegłem.
- Wiedziałam by temu chłopakowi nie ufać - odparła zła Lilith.
- Hoot Hoot. Ktoś jest niedaleko drzewa
Nagle wszystkie palizmany uciekły do gabinetu Edy. Zerkneliśmy przez okno. Ktoś tutaj szedł.
- Amber! Katya! Sprawdzie kto idzie! - rozkazał Raine.
- Może to ktoś kogo nie schowaliśmy - odparłem.
- Nie możliwe wzywaliśmy wszystkich-!
- Eda!? - jakby głos Luz.
- Darius!? Eberwolf!? - i Hunter.
- Gdzie jesteście!? - już wybiegłem do nich.
- Luz! - krzyknąłem.
- Mały Tytanie! Szukaliśmy was! - i nagle się pojawili.
- Jesteś- Luz! - cieszyłem się na jej widok.
- Uciekliśmy i...
- Jesteśmy tu-! - i nagle oboje dostali czymś żrącym, że dosłownie ich roztopiło.
- Co? - i schowali mnie.
- Kto to rzucił? - spytała Eda.
- Ja - był to brat Amity a za nim była jego siostra.
- Skąd wiedzieliście? - spytałem a na nich też spojrzała Willow i Amity.
- Nie wiedzieliśmy - zaśmiało się rodzeństwo.
- Ale trochę znamy tą małą i coś czuję, że nie powiedziała by tak do ciebie - siostra Amity mówiła o Luz.
- A ten Złoty Strażnik.. może i żyje z nami ale miałem jakieś takie wrażenie, że kłamie - młody Blight myślał co powiedzieć.
- Daliście się omamić jak dzieci - nagle usłyszeliśmy ten głos.
- Niezła zmyłka - otworzyliśmy drzwi.- Oddaj te dzieciaki! - rozkazała Eda.
- Jakie dzieciaki? - widziałem go... Wyglądał tak kiedy był cesarzem.
- Ty dobrze wiesz! - Darius i Eda byli wściekli.
CZYTASZ
What Now Luz?... |The Owl House
AdventureHistoria dzieje się po 2 sezonie. Trochę pozmieniam historię, która trwała w 3 sezonie, oczywiście to co było w serialu będzie w małych urywkach i także będę kontynuować ich historię. Będą tutaj shipy, które wystąpiły w serialu. Mam nadzieję, że wa...