#27

248 22 0
                                    

Eda siedziała na tarasie przed domem. Syriusz bawił się w ogrodzie, korzystając z przestrzeni i wolności. Uśmiechnęła się widząc jego radość. Myślała o tym, jak wiele się zmienił od kiedy poznała Serkana. Nie sądziła, że będzie jej dane poczuć taki spokój, stabilność i pewność siebie. Serkan dał jej pewność siebie, obudził w niej kobietę jaką zawsze chciała być. Dał odwagę do trwania przy swoim i wiarę w swój głos i swoje możliwości. Sama nigdy nie znalazła by w sobie tej odwagi. Na samo wspomnienie o ni czuła motyle w brzuchu. Byli ze sobą ponad rok, a Serkan wciąż budził w niej ekscytacje i podniecenie. Każdy jego dotyk rozpalał w niej ogień. Zaskakiwała samą siebie. Nie sądziła, że drzemie w niej taka kocica. Ich życie było bajką, spełnieniem marzeń. Uśmiechnęła się szeroko, czując silne ramiona obejmujące ją w tali. Krótki, delikatny pocałunek w załamaniu szyi i zapach, który tak bardzo uwielbiała. 

- Hej - powiedział głęboko

- Hej. Jak było na spotkaniu? - zapytała odwracając się w jego ramionach 

- Tato był zawiedziony, że nie przyszłaś ze mną, ale oprócz tego wszystko poszło sprawnie - powiedział 

Eda uśmiechnęła się i wtuliła się w jego bardziej. Musnęła delikatnie jego szyję, kierując się ku górze. Serkan mruknął, kiedy jej wargi przyssały się do płatka jego ucha, przygryzając go delikatnie. Eda zachęcona jego mruczeniem wsunęła dłonie pod jego koszulkę. Czuła pod palcami jak jego niebotycznie wyrzeźbione mięśnie spinają się. 

- Tęskniłam za Tobą - wymruczała w jego usta 

- Eda... Chciałbym Cię gdzieś zabrać, ale jeśli będziesz kontynuować to do jutra nie wyjdziemy z domu... - powiedział chwytając jej dłonie

- A czy to nie może zaczekać? To było długich pięć dni Serkan - powiedziała zawiedziona

- Obiecuję Ci to wynagrodzić jak tylko wrócimy do domu kotku. Przygotowałem coś dla Ciebie i mam nadzieję, że będziesz zadowolona - powiedział - Obiecuję, że kiedy wrócimy będę cały Twój

Serkan uśmiechnął się widząc, jak wywraca oczami. Wiedział, że igra z ogniem, ale wiedział też że gra jest warta świeczki. Zmierzy się ze złością Edy później, kiedy wrócą domu. Eda była ogniem. Była idealną mieszanką wielu emocji. Uwielbiał jej wybuchowość i gadulstwo. Wiedział, że jej frustracja sięga zenitu. Po okresie zmieniała się w tygrysa. Uwielbiał kiedy przejmowała stery w sypialni. Była wygłodniała, pewna swoich chęci i dominująca. Uwielbiał tę wersję Edy, która była tylko dla niego. Ironią było to, jak w biurze wszyscy uważali ją za anioła, cicha i niewinna. Za zamkniętymi drzwiami ich sypialni była wszystkim innym oprócz niewinności i nieśmiałości. 

Eda z niecierpliwością czekała na niespodziankę, o której mówił Serkan. Uwielbiała, kiedy ją zaskakiwał, ale teraz chciała być w domu tylko z nim. Była spragniona jego i potrafiła myśleć tylko o nim i tym co czeka ich gdy zatrzasnął za sobą drzwi sypialni. Kiedy weszli do restauracji zdziwiła się. Sala była pusta, a delikatne światło rzucało na nich zapalone kilka świeczek. Nie miała pojęcia co się dzieje i skąd ta tajemniczość u Serkana. Kiedy podeszli do stolika, zobaczyła ogromny bukiet czerwonych róż. Jej serce zaczęło bić szybciej w nadziei, że wydarzy się to, o czym tak bardzo marzyła. Kiedy Serkan stanął na przeciwko niej i splótł ich dłonie, spojrzała na niego zaskoczona. 

- Kiedy Cię poznałem nie sądziłem, że nasze losy tak się potoczą. Od pierwszego dnia weszłaś do mojej głowy, wypełniałaś każdą komórkę mojego ciała. Dzięki tobie zacząłem się uśmiechać, dostrzegać piękno w rzeczach, na które wcześniej nie zwracałem uwagi. Sprawiłaś, że jestem lepszym człowiekiem. Chcę być lepszy każdego dnia, stawać się lepszą wersją samego siebie. Eda moja dusza z Toba jest kompletna. Wniosłaś w moje życie radość i szczęście, w sposób w jaki nie sądziłem że to możliwe. Nasza miłość jest najcenniejszym darem jaki otrzymałem od losu. Nic innego nie ma znaczenia, dopóki jesteśmy razem. Między nami jest niesamowita więź, niemożliwy do opisania słowami rodzaj chemii. Chcę to celebrować i cieszyć się tym do końca moich dni. Z Toba u mojego boku. Bądź moją światłością. Najjaśniejsza gwiazdą w moim wszechświecie. Doprowadzaj mnie do szału, kochaj bez pamięci. Kiedy zobaczyłem Cię po raz pierwszy wiedziałem, że znalazłem dom dla swojego serca. Patrzyłem w niebo szukając najjaśniejszej gwiazdy. Kiedy pojawiłaś się w moim życiu zrozumiałem, że ot czego szukałem jest na wyciągnięcie mojej dłoni. Uczynisz mi ten zaszczyt, uczynisz ze mnie najszczęśliwszego człowieka na ziemi i zgodzisz się zostać moją żoną? – zapytał klękając na kolano

Eda patrzyła na niego dowierzając w swoje szczęście. W oczach miała łzy szczęścia. Mężczyzna o jakim nawet nie marzyła, miłość jej życia upadł na kolana by prosić o jej rękę. Eda otarła łzy i uśmiechnęła się szeroko. Wyciągnęła dłonie w jego stronę i uniosła go ku górze. Wtuliła się w niego, po czym pocałowała namiętnie. Pocałunkiem chciała przelać wszystkie swoje emocje. Całą swoją radość i miłość. 

- Tak, tak, tak - powiedziała radośnie - Oczywiście, że zostanę Twoją żoną

Serkan sięgnął do kieszeni, z której wyciągnął niewielkie pudełeczko. Kiedy je otworzył Eda spojrzała na niego zaskoczona. 

- Szukając dla Ciebie pierścionka, wiedziałem że chcę czegoś wyjątkowego. Czegoś co będzie do Ciebie pasowało, co będzie dopełnieniem Twojego charakteru. Wiem, że sama wybrałaś być coś o wiele mniejszego i skromniejszego, ale kiedy go zobaczyłem wiedziałem, że jest idealny. Jest jak Ty. Piękny, szlachetny i unikatowy. Poza tym chciałem dać jasny sygnał wszystkim mężczyznom wokół, że jesteś już zajęta i że nie wypuszczę Cię już z rąk  - wyjaśnił 

- Jest wspaniały Serkan - powiedziała   

Wsuwając na palec Edy pierścionek zaręczynowy nie mógł ukryć swojego wzruszenia i szczęścia. Pierścionek dumnie błyszczał na jej palcu. Był zapowiedzią ich przyszłości, obietnicą wspólnego życia. Pasował idealnie 

Uniósł jej drżącą dłoń i ucałował ją delikatni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uniósł jej drżącą dłoń i ucałował ją delikatni. Spojrzał w jej oczy i upewnił się w tym, co już wiedział. Eda jest miłością jego życia. W jej oczach widział miłość, radość i szczęście. Widział swoją przyszłość. Ich wspólne życie, jako jedno.

- Kocham Cię - powiedziała - Obiecuję, że zrobię wszystko by nie zawieźć Ciebie ani Twojej miłości. Obiecuję każdego dnia być dla Ciebie oparciem i pomocną dłonią. Obiecuje trwać przy Tobie zawsze. Będę Twoim światłem, powietrzem zawsze, gdy będziesz tego potrzebował. Jesteś dla mnie najważniejszy Serkan. Kocham Cię - powiedziała wzruszona

- Zrobiłaś już wszystko, co mogłaś. Dałaś mi szczęście i miłość. Jesteś moim życiem, Edo Yildiz, wkrótce Bolat. Kocham Cię - powiedział z uśmiechem 

 Kocham Cię - powiedział z uśmiechem 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
In My MindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz